Prezydent USA Barack Obama ponownie w Polsce. Po raz pierwszy przyjechał do Warszawy trzy lata temu. Przypominamy, jak wyglądała ta niespełna 24-godzinna wizyta. Małe deja vu?
Wojciech Surdziel/Agencja Gazeta
Tak Warszawa czekała na Baracka Obamę. Na ulicach więcej służb niż warszawiaków, którzy przestraszyli się wizji komunikacyjnego horroru, który od kilku dni zapowiadały media.
Tadeusz Późniak/Polityka
Ostatnie przygotowania w Pałacu Prezydenckim na przyjazd głów państw i gościa honorowego na „roboczy dinner”, jak o wieczornym spotkaniu mówił Bronisław Komorowski.
Maciej Biedrzycki/Forum
Po złożeniu kwiatów pod pomnikiem Nieznanego Żołnierza Barack Obama pojechał pod pomnik Bohaterów Getta, gdzie spotkał się m. in. z twórcami przyszłego Muzeum Historii Żydów Polskich. Na zdjęciu m. in. nasz redakcyjny kolega Marian Turski.
Tadeusz Późniak/Polityka
Wokół Pałacu Prezydenckiego kordony służb. Nie prześlizgnie się żaden nieproszony gość. Prawie żaden...
Tadeusz Późniak/Polityka
Jest gość honorowy. „Bestia” z amerykańskim prezydentem wjeżdża na dziedziniec Pałacu Prezydenckiego.
Kancelaria Prezydenta RP
Według stacji TVN24 podano: tatar z pstrąga, krem z dyni, pieczoną pierś perliczki oraz, na deser, pralinki czekoladowe z sorbetem pomarańczowym. O czym rozmawiano? Nie wiadomo, ponieważ tam dziennikarze nie mieli wstępu.
Peter Andrews/Reuters/Forum
Wizycie towarzyszyło kilkanaście demonstracji. Pojawili się m.in. obrońcy życia, przeciwnicy wojny, zwolennicy konopii...
Jacek Łagowski/Agencja Gazeta
Prezydent Obama spędził noc w pilnie strzeżonym hotelu Marriott. Inni goście hotelu także musieli poddać się specjalnym kontrolom bezpieczeństwa.
Andrzej Iwańczuk/Reporter
Drugi dzień wizyty. Tematem rozmów z prezydentem Komorowskim są m. in. wizy. W Pałacu doszło również do spotkania z polskimi politykami.