Janina Paradowska
Galerie

Kolory Ostrawy: Czego uczą nas Czesi

22 lipca 2014
Jeszcze przed oficjalną inauguracją Kolorów Ostrawy centrum miasta ogarnia „Festiwal na ulicach”. Coś dla tych, którzy ani myślą płacić za karnet mimo atrakcyjnej ceny. (219–295 zł w zależności od momentu zakupu; dla porównania Open’er – 550 zł). Jeszcze przed oficjalną inauguracją Kolorów Ostrawy centrum miasta ogarnia „Festiwal na ulicach”. Coś dla tych, którzy ani myślą płacić za karnet mimo atrakcyjnej ceny. (219–295 zł w zależności od momentu zakupu; dla porównania Open’er – 550 zł). Jaroslav Holaň / Colours of Ostrava
Na przekór przesądom pech ominął trzynastą edycję Colours of Ostrava, największy czeski festiwal, który nasi południowi sąsiedzi organizują w industrialnej scenerii dawnego konglomeratu węglowego. Dopisały pogoda, artyści i publiczność. Ta ostatnia tłumnie ściągała także zza polskiej granicy oddalonej o zaledwie kilkanaście kilometrów. Oto garść powodów.
Niegdyś kopalnia węgla, koksownia i piec szybowy, który podziwiali goście z innych bratnich krajów komunistycznych. Teraz kompleks Dolní oblast Vítkovice służy za muzeum, a raz do roku – za być może najbardziej spektakularną scenę muzyczną w Europie.Jaroslav Holaň/Colours of Ostrava Niegdyś kopalnia węgla, koksownia i piec szybowy, który podziwiali goście z innych bratnich krajów komunistycznych. Teraz kompleks Dolní oblast Vítkovice służy za muzeum, a raz do roku – za być może najbardziej spektakularną scenę muzyczną w Europie.
Festiwal w tym roku odwiedziło rekordowe 40 tys. osób, z czego niemal połowa mogła się zmieścić pod sceną główną. Co zdarzało się rzadko, skoro wybierać można było z ponad tuzina scen. Z Polski do Ostrawy w ostatnich latach przyjeżdża około 2,5 tys. osób.Matyáš Theuer/Colours of Ostrava Festiwal w tym roku odwiedziło rekordowe 40 tys. osób, z czego niemal połowa mogła się zmieścić pod sceną główną. Co zdarzało się rzadko, skoro wybierać można było z ponad tuzina scen. Z Polski do Ostrawy w ostatnich latach przyjeżdża około 2,5 tys. osób.
Kluczenie wśród zakamarków konglomeratu przynajmniej na początku stanowi atrakcję samą w sobie. Dodatkowo pozwala rozlokować sceny stosunkowo blisko siebie, bo całe to żelastwo skutecznie izoluje je od siebie.Jaroslav Holaň/Colours of Ostrava Kluczenie wśród zakamarków konglomeratu przynajmniej na początku stanowi atrakcję samą w sobie. Dodatkowo pozwala rozlokować sceny stosunkowo blisko siebie, bo całe to żelastwo skutecznie izoluje je od siebie.
Mimo przemysłowej scenerii Colours of Ostrava okazuje się niezwykle przyjazny rodzinom z małymi dziećmi, ale także osobom starszym i niepełnosprawnym. Spotyka się ich tutaj znacznie częściej niż na innych imprezach tego rodzaju.Jaroslav Holaň/Colours of Ostrava Mimo przemysłowej scenerii Colours of Ostrava okazuje się niezwykle przyjazny rodzinom z małymi dziećmi, ale także osobom starszym i niepełnosprawnym. Spotyka się ich tutaj znacznie częściej niż na innych imprezach tego rodzaju.
Polskich fanów zdumiewa jakość serwowanego w Ostrawie piwa – i prawo do pójścia z nim pod scenę – a gości zachodnich cena trunku sięgająca zaledwie 37 koron (około 5,7 zł). Wyższa o połowę kaucja za kubek gwarantuje czystość pola festiwalowego.Jaroslav Holaň/Colours of Ostrava Polskich fanów zdumiewa jakość serwowanego w Ostrawie piwa – i prawo do pójścia z nim pod scenę – a gości zachodnich cena trunku sięgająca zaledwie 37 koron (około 5,7 zł). Wyższa o połowę kaucja za kubek gwarantuje czystość pola festiwalowego.
Tegoroczne Colours of Ostrava miało dwie wielkie gwiazdy reprezentujące dwa różne pokolenia. Faworytem starszaków zgodnie z oczekiwaniami okazał się Robert Plant z zespołem The Sensational Space Shifters.Matyáš Theuer/Colours of Ostrava Tegoroczne Colours of Ostrava miało dwie wielkie gwiazdy reprezentujące dwa różne pokolenia. Faworytem starszaków zgodnie z oczekiwaniami okazał się Robert Plant z zespołem The Sensational Space Shifters.
Serca młodych ku zdziwieniu części dziennikarzy z zagranicy zdecydowanie należały do ZAZ, której francuskie teksty publiczność wydawała się znać na pamięć. Tłumy przyciągnęli również The National i lokalni bożyszcza z Monkey Business.Matyáš Theuer/Colours of Ostrava Serca młodych ku zdziwieniu części dziennikarzy z zagranicy zdecydowanie należały do ZAZ, której francuskie teksty publiczność wydawała się znać na pamięć. Tłumy przyciągnęli również The National i lokalni bożyszcza z Monkey Business.
Nie wszystkie koncerty nadają się na otwarte sceny, ale jak przystało na konglomerat: Dolní Vítkovice dysponują także kameralną sceną pod dachem. Na zdjęciu Jamie Woon, tutaj można było zobaczyć także islandzkiego minimalistę Ólafura Arnaldsa.Matyáš Theuer/Colours of Ostrava Nie wszystkie koncerty nadają się na otwarte sceny, ale jak przystało na konglomerat: Dolní Vítkovice dysponują także kameralną sceną pod dachem. Na zdjęciu Jamie Woon, tutaj można było zobaczyć także islandzkiego minimalistę Ólafura Arnaldsa.
W sumie do Ostrawy zaproszono około 110 wykonawców z całego świata, w tym entuzjastycznie przyjętą polską grupę Vołosi i lubelską Orkiestrę św. Mikołaja. Na zdjęciu rekordowa publiczność w trakcie występu ZAZ.Matyáš Theuer/Colours of Ostrava W sumie do Ostrawy zaproszono około 110 wykonawców z całego świata, w tym entuzjastycznie przyjętą polską grupę Vołosi i lubelską Orkiestrę św. Mikołaja. Na zdjęciu rekordowa publiczność w trakcie występu ZAZ.
Raz do roku poindustrialne mury ożywiają muzyka i rozmowy prowadzone chyba we wszystkich językach Europy. Jednak po kilkudniowym święcie miasto pustoszeje, powraca za to pytanie, jak zaniedbaną przez kapitalizm Ostrawę pokolorować na trwałe.Jaroslav Holaň/Colours of Ostrava Raz do roku poindustrialne mury ożywiają muzyka i rozmowy prowadzone chyba we wszystkich językach Europy. Jednak po kilkudniowym święcie miasto pustoszeje, powraca za to pytanie, jak zaniedbaną przez kapitalizm Ostrawę pokolorować na trwałe.
Janina Paradowska

Reklama
POLITYKA
Newsletter Prenumerata cyfrowa
Facebook Twitter Instagram

Nasze wydawnictwa

  • Redakcja Polityki
  • Biuro reklamy
  • Napisz do redakcji
  • BOK dla prenumeratorów cyfrowych
  • O Polityce
  • Regulamin serwisu
  • Zasady publikacji komentarzy
  • Polityka prywatności
  • Ustawienia plików cookie
  • Polityka RODO
  • Informacje dla akcjonariuszy

Aplikacje Polityki

iOS i Android
iOS i Android
W aplikacjach publikujemy pełne wydania tygodnika POLITYKA oraz nasze pisma.

 

Aplikacja Fiszki fiszki
Fiszki Polityki
Codziennie podsumowujemy dla Ciebie najważniejsze wydarzenia dnia.
  • Pulsar
  • Dwutygodnik Forum
  • Polityka Insight
  • Leśniczówka Nibork
  • Projekt: Cogision, Ładne Halo
  • Wykonanie: Vavatech
  • Prawa autorskie © POLITYKA Sp. z o.o. S.K.A.