POLITYKA
Prenumerata cyfrowa
Zaloguj
Moja półka
POLITYKA

POLITYKA
Prenumerata
Zaloguj
Janina Paradowska
Galerie

Dobra zmiana w polszczyźnie. Rażące wpadki językowe polskich polityków

22 kwietnia 2016
Ciąg dalszy nastąpi... Ciąg dalszy nastąpi... KŻ / Polityka
Skoro władzom PiS leży na sercu polski interes i skoro Polakom ma się żyć dostatnio, a polski przemysł ma być patriotyczny, bo rodzimy, to – zakładamy – i polszczyzna powinna być nienaganna. I jeśli już nie da się uniknąć zapożyczeń, to przynajmniej powinno się unikać błędów – wszak poszanowanie dla języka jakoś zaświadcza o przywiązaniu do kraju. O inteligencji. O elokwencji.

Zgadujemy, że gdyby ktoś – a już zwłaszcza opozycja – postulował zmiany w ortografii, to politycy PiS stanowczo by się temu sprzeciwili. A jednak sami, świadomie czy nie, dokonują w języku takich drobnych „dobrych zmian”. Mylą się, pisząc i mówiąc. Zwłaszcza mówiąc. Oto przykłady – gwoli sprawiedliwości oddajemy pole politykom także innych ugrupowań. Z zastrzeżeniem, że błędów będziemy wypatrywać dalej, a galerię uchybień regularnie uzupełniać. Dla dobra języka!
Błąd merytoryczny to także błąd językowy. Wiceprzewodniczący klubu Kukiz’15 nie do końca wie, co świętujemy 4 czerwca.KŻ/Polityka Błąd merytoryczny to także błąd językowy. Wiceprzewodniczący klubu Kukiz’15 nie do końca wie, co świętujemy 4 czerwca.
Szkolny błąd. Czyli wiadomo, że w dacie są dwie takie same cyferki, tylko czasem się ktoś zawaha, czy chodzi o 6 czy o 9.KŻ/Polityka Szkolny błąd. Czyli wiadomo, że w dacie są dwie takie same cyferki, tylko czasem się ktoś zawaha, czy chodzi o 6 czy o 9.
Nie udało się dociec, kiedy dokładnie. Premier Beata Szydło (wówczas jeszcze nie premier) pomyliła stulecia.KŻ/Polityka Nie udało się dociec, kiedy dokładnie. Premier Beata Szydło (wówczas jeszcze nie premier) pomyliła stulecia.
Od ministra kultury (i wicepremiera zarazem) chciałoby się oczekiwać nieco więcej – dlatego nawet subtelności rażą. Czasowniki łączą się z innymi częściami mowy według zasad opisanych w słownikach. Jeśli już coś się komuś „umożliwia” to „przedstawienie”. Bezokolicznik w żadnym wypadku nie znajdzie tu zastosowania.KŻ/Polityka Od ministra kultury (i wicepremiera zarazem) chciałoby się oczekiwać nieco więcej – dlatego nawet subtelności rażą. Czasowniki łączą się z innymi częściami mowy według zasad opisanych w słownikach. Jeśli już coś się komuś „umożliwia” to „przedstawienie”. Bezokolicznik w żadnym wypadku nie znajdzie tu zastosowania.
Przyczyną błędów w zapisie „rządzić” i „żądza” jest podobieństwo brzmieniowe tych wyrazów. A nawet subtelne podobieństwo semantyczne. A czasem nawet niekoniecznie subtelne...KŻ/Polityka Przyczyną błędów w zapisie „rządzić” i „żądza” jest podobieństwo brzmieniowe tych wyrazów. A nawet subtelne podobieństwo semantyczne. A czasem nawet niekoniecznie subtelne...
Tak się premier Beata Szydło podpisała w księdze pamiątkowej w Parlamencie Europejskim. Błąd tego rodzaju przytrafia się osobom, które mówią sprawnie więcej niż jednym językiem, w tym wypadku np. angielskim. Zgadujemy jednak, że chodzi o znaczenie, jakie nadaje wyrazom wielka litera – ta zawsze uwzniośla, uszlachetnia, podkreśla, że coś sporo dla nas znaczy. Widać dla premier Szydło „Polski obywatel” znaczy wiele. Choć zarazem więcej znaczy ten „Polski” niż „obywatel”.KŻ/Polityka Tak się premier Beata Szydło podpisała w księdze pamiątkowej w Parlamencie Europejskim. Błąd tego rodzaju przytrafia się osobom, które mówią sprawnie więcej niż jednym językiem, w tym wypadku np. angielskim. Zgadujemy jednak, że chodzi o znaczenie, jakie nadaje wyrazom wielka litera – ta zawsze uwzniośla, uszlachetnia, podkreśla, że coś sporo dla nas znaczy. Widać dla premier Szydło „Polski obywatel” znaczy wiele. Choć zarazem więcej znaczy ten „Polski” niż „obywatel”.
Płomienne przemówienie ministra rolnictwa wypada zostawić bez komentarza.KŻ/Polityka Płomienne przemówienie ministra rolnictwa wypada zostawić bez komentarza.
Doszło tu do tzw. kontaminacji leksykalnej. Połączyły się ze sobą, bezzasadnie, zwroty „w każdym razie” i „bądź co bądź”. Z reguły lepiej się zdecydować na jeden...KŻ/Polityka Doszło tu do tzw. kontaminacji leksykalnej. Połączyły się ze sobą, bezzasadnie, zwroty „w każdym razie” i „bądź co bądź”. Z reguły lepiej się zdecydować na jeden...
Panie Prezesie! Forma liczebników ułamkowych zależy od rzeczowników, do których się one odnoszą. Jeśli rzeczownik ma rodzaj żeński (minuta), zapiszemy: półtorej. Jeśli ma rodzaj męski (rok, litr), zapiszemy: półtora.KŻ/Polityka Panie Prezesie! Forma liczebników ułamkowych zależy od rzeczowników, do których się one odnoszą. Jeśli rzeczownik ma rodzaj żeński (minuta), zapiszemy: półtorej. Jeśli ma rodzaj męski (rok, litr), zapiszemy: półtora.
Nosówki ponoć zanikają, a to przecież piękny polski wyróżnik.KŻ/Polityka Nosówki ponoć zanikają, a to przecież piękny polski wyróżnik.
Klasyczny pleonazm, czyli językowe masło maślane. Obie części wypowiedzi – „oczywista” oraz „oczywistość” – niosą tę samą treść. Choć przyznać trzeba, że „oczywista oczywistość” jakoś się w języku zakorzeniła. Innymi słowy: dobra zmiana zaszła.KŻ/Polityka Klasyczny pleonazm, czyli językowe masło maślane. Obie części wypowiedzi – „oczywista” oraz „oczywistość” – niosą tę samą treść. Choć przyznać trzeba, że „oczywista oczywistość” jakoś się w języku zakorzeniła. Innymi słowy: dobra zmiana zaszła.
Myli się posłanka PiS, przekonując, że forma wziąść jest uprawniona. Myli się również, jeśli sądzi, że wśród językoznawców nie ma w tej sprawie jednomyślności. Niepoprawną formę słychać niekiedy, i to nawet w publicznej debacie, kłuje w oczy zwłaszcza na piśmie. Tymczasem zarówno ze względów etymologicznych (wyraz pochodzi od prasłowiańskiego vъzęti), jak i fleksyjnych czasownik wezmę przyjmuje formę bezokolicznikową wziąć. Bez odstępstw!KŻ/Polityka Myli się posłanka PiS, przekonując, że forma <i>wziąść</i> jest uprawniona. Myli się również, jeśli sądzi, że wśród językoznawców nie ma w tej sprawie jednomyślności. Niepoprawną formę słychać niekiedy, i to nawet w publicznej debacie, kłuje w oczy zwłaszcza na piśmie. Tymczasem zarówno ze względów etymologicznych (wyraz pochodzi od prasłowiańskiego <i>vъzęti</i>), jak i fleksyjnych czasownik <i>wezmę</i> przyjmuje formę bezokolicznikową <i>wziąć</i>. Bez odstępstw!
Ile mamy tych Europ? Końcówek -om źle się słucha, kiedy niepostrzeżenie zastępują nosówki w wymowie (por. slajd z prezesem PiS), a jeszcze gorzej znosi się je na piśmie, zwłaszcza gdy ma się świadomość, że plakat (jak powyżej) ktoś zaprojektował, sprawdził i wydrukował. A przecież tak jak czasowniki koniugują, tak rzeczowniki się deklinują – wedle ściśle określonych zasad.KŻ/Polityka Ile mamy tych Europ? Końcówek <i>-om</i> źle się słucha, kiedy niepostrzeżenie zastępują nosówki w wymowie (por. slajd z prezesem PiS), a jeszcze gorzej znosi się je na piśmie, zwłaszcza gdy ma się świadomość, że plakat (jak powyżej) ktoś zaprojektował, sprawdził i wydrukował. A przecież tak jak czasowniki koniugują, tak rzeczowniki się deklinują – wedle ściśle określonych zasad.
Patryk Jaki, sekretarz stanu w resorcie sprawiedliwości, czerpie widać wzorce od swojego szefa. Co prawda można zapytać: „skąd ten pomysł?”, nie kryjąc niedowierzania. Powyższa fraza może ma charakter pytania, ale nieskładnie jednak ułożonego. Pomysł mógł się skądś wziąć i mógł powstać jakoś. Ale pomieszanie tych form narusza już, na nieszczęście pana posła, reguły składniowe.KŻ/Polityka Patryk Jaki, sekretarz stanu w resorcie sprawiedliwości, czerpie widać wzorce od swojego szefa. Co prawda można zapytać: „skąd ten pomysł?”, nie kryjąc niedowierzania. Powyższa fraza może ma charakter pytania, ale nieskładnie jednak ułożonego. Pomysł mógł się <i>skądś wziąć</i> i mógł <i>powstać jakoś</i>. Ale pomieszanie tych form narusza już, na nieszczęście pana posła, reguły składniowe.
Dariusz Joński (już SLD) nie popisał się znajomością historii.KŻ/Polityka Dariusz Joński (już SLD) nie popisał się znajomością historii.
... a prezydent Bronisław Komorowski znajomością ortografii. Przykład klasyczny. Nieomal kultowy.KŻ/Polityka ... a prezydent Bronisław Komorowski znajomością ortografii. Przykład klasyczny. Nieomal kultowy.
  • PiS
Janina Paradowska

Reklama
POLITYKA
Newsletter Prenumerata cyfrowa
Facebook Twitter Instagram

Nasze wydawnictwa

  • Redakcja Polityki
  • Biuro reklamy
  • Napisz do redakcji
  • BOK dla prenumeratorów cyfrowych
  • O Polityce
  • Regulamin serwisu
  • Zasady publikacji komentarzy
  • Polityka prywatności
  • Polityka RODO
  • Informacje dla akcjonariuszy

Aplikacje Polityki

iOS i Android
iOS i Android
W aplikacjach publikujemy pełne wydania tygodnika POLITYKA oraz nasze pisma.

 

Aplikacja Fiszki fiszki
Fiszki Polityki
Codziennie podsumowujemy dla Ciebie najważniejsze wydarzenia dnia.
  • Dwutygodnik FORUM
  • Polityka Insight
  • Leśniczówka Nibork
  • Projekt: Cogision, Ładne Halo
  • Wykonanie: Vavatech
  • Prawa autorskie © POLITYKA Sp. z o.o. S.K.A.