.
- Od dziecka byłem wstydliwy i nieśmiały. Nauczyciele uważali mnie za idiotę, a koledzy poniewierali.
- Gdy już dorosłem kobiety naśmiewały się ze mnie, a mężczyźni lekceważyli. Byłem bliski załamania.
- W odruchu rozpaczy poszedłem do psychoanalityka. Tłumaczył mi, że każdy człowiek jest wartościowy i że takich jak ja jest więcej.
- Długo leczył mnie z kompleksów i przekonywał, że mam niezbywalne prawo do godności i szacunku.
- Pracowałem nad sobą intensywnie i po pewnym czasie przyszły efekty.
- Teraz jestem pewny siebie, mam przyjaciół i już nikt się ze mnie nie śmieje.
Polityka
47.2015
(3036) z dnia 17.11.2015;
Rysunki;
s. 4