Ja My Oni

Zakopane talenty

„Rodzice mają prawo razem z dziećmi budować własną koncepcję rozwoju i dobrego życia”. „Rodzice mają prawo razem z dziećmi budować własną koncepcję rozwoju i dobrego życia”. Michael Mclain / BEW
Prof. Dorota Klus-Stańska o tym, co robić, żeby nie przegapić dziecięcych zdolności i predyspozycji.
Prof. Dorota Stus-KlańskaLeszek Zych/Polityka Prof. Dorota Stus-Klańska

Ryszarda Socha: – Pani diagnozy muszą niepokoić: szkoła szkodzi uczniom, wbrew deklaracjom nie rozwija, ogranicza ich horyzont myślenia. Właściwie dlaczego pani tak uważa?
Prof. Dorota Klus-Stańska: – Obraz szkoły wynikający z licznych badań jest przytłaczający. Sparaliżowana pseudoreformami, z nauczycielami, którym odebrano prawo do profesjonalnej samodzielności, poddana coraz silniej dyktatowi rynku nie jest miejscem wspierającym uczniów. Zmusza do konformizmu, dusi zdolność do krytycznego myślenia, zabija ciekawość świata, zamraża bogactwo kontaktów rówieśniczych. Z edukacji czyni walkę o przetrwanie.

Nie spełnia nadziei nawet tych, którzy godząc się z jej nieprzyjaznym klimatem, wierzą, że skutecznie naucza. Słabo naucza. Polscy trzecioklasiści w międzynarodowych badaniach kompetencji matematycznych i przyrodniczych nie dorównali rówieśnikom z Europy (choć nastolatki w ostatnich latach poprawiły wyniki). Bywa, że szkoła wygasza umiejętności, które uczeń opanował poza nią. Dowodzą tego badania, w których uczniowie okazują się relatywnie najlepsi w zadaniach z zakresów, które jeszcze nie były w szkole realizowane. Mają potencjał, który szkoła zamienia na bezradność poznawczą.

Jakie predyspozycje i talenty dzieci są najbardziej zagrożone?
Myślę, że zdolność do myślenia badawczego: stawiania pytań, hipotez, odważnego działania metodą prób i korekt. Szkoła boi się samodzielności ucznia. Na lekcji nauczyciel naprowadza na poprawną odpowiedź, a uczniowie latami grają w „zgadnij, co nauczyciel ma na myśli”.

Ja My Oni „Jak radzić sobie ze szkołą” (100074) z dnia 07.10.2013; Jak uczyć skuteczniej i mądrzej; s. 46
Reklama