Nieco znudzeni starą, dobrą Ziemią, ludzie od lat uprawiają nieszkodliwy eskapizm zaczytując się w literaturze fantastyczno-naukowej. Śledzą opisywane w niej losy międzygalaktycznych Kolumbów, odkrywających nowe światy – hen, na drugim końcu Galaktyki albo i dalej. Czytają historie o inwazji obcych cywilizacji, którym z kolei nasza błękitna planeta wydaje się szczytem kosmicznej egzotyki, Tajlandią Wszechświata. Tymczasem cytując kanonicznego pisarza Roberta Heinleina, my także jesteśmy jak „obcy we własnym kraju”; pojawiliśmy się na Ziemi jako gatunek zaledwie przed chwilą – zważywszy na miliardy lat jej historii.
Niezbędnik Inteligenta
„88 Pytań do Nauki”
(100054) z dnia 25.06.2012;
Nauki o Ziemi;
s. 23