Niezbędnik

Demokracja. Pierwsze 2,5 tysiąca lat

Krótka historia demokracji

Andrew Jackson (1767–1845) przemawia jako prezydent elekt Stanów Zjednoczonych. Ilustracja z „Harper's Weekly”. Andrew Jackson (1767–1845) przemawia jako prezydent elekt Stanów Zjednoczonych. Ilustracja z „Harper's Weekly”. BEW
Nie była nam przeznaczona. Ukształtowało ją wiele przypadkowych zdarzeń, stopniowych zmian, pewnych – czasem genialnych – ustaleń dotyczących tego, czym jest ludzka wspólnota.
Solon, obraz z 1828 r. francuskiego neoklasycystycznego malarza Merry-Josepha Blondela (1781–1853).Leemage/Corbis/Getty Images Solon, obraz z 1828 r. francuskiego neoklasycystycznego malarza Merry-Josepha Blondela (1781–1853).

Wedle tradycji, wszystko zaczęło się sześć wieków przed narodzinami Chrystusa w Attyce. Na wzgórzu zwanym Pnyx, nieopodal Akropolu, zbierali się mieszkańcy Aten, aby obradować o sprawach ich miasta. Zapoczątkowane w czasach Solona (ok. 635–560 p.n.e.) Ekklesia, czyli Zgromadzenie Ludowe, było pierwszym krokiem w kierunku demokracji.

Karierę polityczną Solon zawdzięczał poezji, kiedy zaś wybrano go na archonta (najwyższego urzędnika), zniósł niewolę za długi, zakazał pożyczek pod zastaw wolności drugiego człowieka, a wszystkim obywatelom przyznał prawo uczestniczenia w zgromadzeniu. Zadbał o to, aby podział terytorialny Aten szedł w poprzek podziałów klasowych oraz rodowych, co stało się zachętą do działania na rzecz całej wspólnoty i pierwowzorem dzisiejszych okręgów wyborczych.

Solon uchodzi za jednego z ojców założycieli klasycznej demokracji ateńskiej. Kontynuatorem jego dzieła był Klejstenes, który brał udział w obaleniu tyranii arystokratycznej dynastii Pizystratydów, a później, w latach 508–507 p.n.e., podzielił stolicę Attyki i przyległe doń terytoria na demy, czyli samorządne wspólnoty.

Trzecim historycznym przywódcą demokracji ateńskiej był Perykles, który w 462 r. p.n.e. pozbawił znaczenia Areopag, czyli radę najwyższych urzędników strzegących praw, obyczajów i moralności. Odtąd decyzje o znaczeniu państwowym, czy to w zakresie polityki wewnętrznej, czy zagranicznej zapadały podczas obrad Eklezji. Każdy obywatel Aten po ukończeniu dwudziestego roku życia przynajmniej raz w życiu miał obowiązek sprawować jakąś godność publiczną lub przemawiać na Zgromadzeniu Ludowym, mając poczucie odpowiedzialności za ojczyznę.

Wyrazem najwyższego podziwu dla ustroju Aten jest spisana przez Tukidydesa na kartach „Wojny peloponeskiej” mowa, jaką Perykles miał wygłosić nad ciałami poległych w walce obywateli: „Nazywa się ten ustrój demokracją, ponieważ opiera się na większości obywateli.

Niezbędnik Inteligenta „Krótka historia demokracji” (100129) z dnia 19.03.2018; Wczoraj i dziś; s. 6
Oryginalny tytuł tekstu: "Demokracja. Pierwsze 2,5 tysiąca lat"
Reklama