Jestem wstrząśnięta tym, co się dzieje w Polsce (od trzech lat mieszkam w Londynie), skalą barbarzyństwa i cynizmu rządzących. Uważam, że przeciwnicy zaostrzenia wcześniejszej – i tak bardzo restrykcyjnej – ustawy (nazywanie jej „kompromisem” jest po prostu nieprzyzwoite) powinni wytrącić broń z ręki Jarosława Kaczyńskiego, jego przybocznych oraz wszystkich wstecznie myślących hierarchów polskiego Kościoła. A mianowicie: zbojkotować polski Kościół. Po cóż te przepychanki w świątyniach?
Polityka
45.2020
(3286) z dnia 03.11.2020;
Do i od Redakcji;
s. 81