Aktualności

Z tęsknoty za światem

W numerze na wakacje obieramy kierunek – południe Europy. Zainspirowały nas przede wszystkim Włochy, gdzie można podziwiać 70 proc. światowego dziedzictwa artystycznego. Że nie wspomnę o słońcu, bujnej przyrodzie czy pysznej kuchni. W takich warunkach i odpoczywamy, i uwrażliwiamy się na piękno, czyli wyrabiamy sobie gust.

Włosi poczucie estetyki mają podobno zakodowane w genach. Podejrzewam, że na geniusz włoskiego designu składa się uważne obserwowanie przyrody oraz tego, co powstało w sztuce na przestrzeni wieków.

W ostatnich dekadach przeżyliśmy w Polsce mocną fascynację włoskim wzornictwem, jego artyzmem i ponadczasową elegancją. Jednak swoboda, z jaką Włosi urządzają swoje domy, jest czymś zupełnie innym niż aranżacja wnętrz meblami ich marek pod dyktando zdjęć z katalogów. Często oznacza nonszalanckie, lecz czułe eksponowanie niedoskonałości – nierównego cotto na posadzkach czy nie do końca odkrytych spod warstw tynku fresków z minionych epok. W ten sposób chroni się klimat miejsc z długą historią.

Ja najlepiej czuję się w starych domach, przywróconych do życia w duchu równowagi – między tradycją a nowoczesnością. Przykłady ciekawych renowacji zgromadziliśmy w tym numerze. Do wyboru: masseria, baglio, casa rustica, palazzo. Ich dumni właściciele i projektanci podpowiadają, jak „podejść do ruiny”.

Temat jest podwójnie na czasie, bo odkąd wybuchła pandemia, coraz więcej Polaków zgłasza się do biur nieruchomości z zamiarem inwestycji na południu Europy. Szukamy alternatywy dla swojego domu w Polsce, często z myślą o pogodniejszej emeryturze albo w celach inwestycyjnych. Atmosferę podgrzewa program sprzedaży domów za 1 euro, inicjowany przez władze gmin, które zmagają się z problemami wyludnienia miasteczek i starzejącego się społeczeństwa.

Salon 7/2021 (100184) z dnia 28.06.2021; Od nowa; s. 6
Reklama