Własny dom – najważniejszy punkt odniesienia. Tyle piszemy o tym, jak go najlepiej zaprojektować i urządzić. Jak sprawić, by był ostoją. Latami gromadzimy rzeczy. Wartościowe obrazy i książki idą z nami przez życie jak najwierniejsi przyjaciele. A potem nagle trzeba zostawić to wszystko, spakować życie do jednej walizki, uciekać jak najdalej.
Na finiszu pracy nad wiosennym numerem nieustannie myślę o tych, którzy w okrutnych okolicznościach stracili swoje bezpieczne miejsce i bliskich.
Salon
10/2022
(100193) z dnia 21.03.2022;
Wstęp;
s. 6