Maja Mozga-Górecka
Salon

90 kilogramów słońca

Sołacka willa – mieszkanie wiecznego podróżnika

13 grudnia 2022
Wnętrze miało być współczesne, ale ponieważ o charakterze domu przesądzała jego długa historia, zatroszczono się o jej materialny wyraz. Wnętrze miało być współczesne, ale ponieważ o charakterze domu przesądzała jego długa historia, zatroszczono się o jej materialny wyraz. Tom Kurek
Dla człowieka spędzającego więcej czasu na morzu niż w domu powstało w Poznaniu wnętrze kotwica. Luźne nawiązania do odległych pól uprawnych kawowca i kadłuba łodzi rozcinającego mgłę dają wrażenie zamieszkiwania w krajobrazie.

Czy Hermann Joseph Stübben, kreśląc projekt Sołacza – willowej kolonii Poznania, zauważył ptaka z dziobem skierowanym na zachód, który przysiadł na rysunku? Pożółkły ze starości Bebauungsplan, czyli plan zabudowy terenów wokół stawów Sołackich pochodzi z pierwszej dekady XX w. Mimo natłoku linii, cyfr i parceli łatwo na nim wychwycić zarysy dzioba, pełnego brzucha, opuszczonych skrzydeł i uniesionego ogona, a nawet miękki kształt układu pokarmowego, na który składają się tereny zielone, stawy i potok Bogdanka. Przez środek planu, z północy na południe, biegnie Ringstrasse. Ten układ ulic wokół śródmieścia to też projekt Stübbena, który przez kilka lat pełnił funkcję przewodniczącego królewskiej komisji ds. rozbudowy miasta. Budowa Ringstrasse oznaczała wyburzenie fortyfikacji (bo Poznań miał status twierdzy) i możliwość włączenia do miasta pobliskich wsi. Ale czy poważny niemiecki profesor architektury i urbanistyki, który tak zasłużył się dla dzisiejszej stolicy Wielkopolski, był też ornitologiem amatorem? W każdym razie zadbał o to, by w Poznaniu przyroda była ważna. Dziś na terenie Parku Sołackiego żyją dzwońce, kowaliki, kaczki, czyże, grzywacze, sikorki i kwiczoły. Ten ostatni gatunek pasowałby jako model dla osiedla Stübbena. Nawiasem mówiąc, koncepcja kolonii na planie kwiczoła nie budzi mniej sympatii niż przykładowo miasto na planie kondora (por. projekt urbanistyczny Brasílii).

Relief z cyklu „Frisos” (w korytarzu) powstał w pracowni brazylijskiego artysty Domingosa Tótory dla Gardeco. Wykonany z rozdrobnionej tektury zmieszanej z ziemią i wodą jest matowy, organiczny. Ale oświetlony ożywa, wydaje się, że połyskuje.Tom KurekRelief z cyklu „Frisos” (w korytarzu) powstał w pracowni brazylijskiego artysty Domingosa Tótory dla Gardeco. Wykonany z rozdrobnionej tektury zmieszanej z ziemią i wodą jest matowy, organiczny. Ale oświetlony ożywa, wydaje się, że połyskuje.

Zielono-błękitny ekosystem

Północną część projektu Stübbena zrealizowano jeszcze przed I wojną światową, jak czytamy w przewodniku „Wielokulturowy Sołacz” Grażyny Banaszkiewicz i Anny Wachowskiej-Kucharskiej, wydanym przez Fundację Rozwoju Miasta Poznania. Na przełomie XIX i XX w. wiele miast europejskich budowało satelickie, zielone dzielnice, które miały łączyć zalety życia w mieście i na wsi, zaś uwieńczeniem tych tendencji była reformatorska koncepcja miasta-ogrodu Ebenezera Howarda.

Salon 13/2022 (100204) z dnia 12.12.2022; Dom i wnętrze; s. 70
Oryginalny tytuł tekstu: "90 kilogramów słońca"

Maja Mozga-Górecka

Reklama
POLITYKA
Newsletter Prenumerata cyfrowa
Facebook Twitter Instagram

Nasze wydawnictwa

  • Redakcja Polityki
  • Biuro reklamy
  • Napisz do redakcji
  • BOK dla prenumeratorów cyfrowych
  • O Polityce
  • Regulamin serwisu
  • Zasady publikacji komentarzy
  • Polityka prywatności
  • Ustawienia plików cookie
  • Polityka RODO
  • Informacje dla akcjonariuszy

Aplikacje Polityki

iOS i Android
iOS i Android
W aplikacjach publikujemy pełne wydania tygodnika POLITYKA oraz nasze pisma.

 

Aplikacja Fiszki fiszki
Fiszki Polityki
Codziennie podsumowujemy dla Ciebie najważniejsze wydarzenia dnia.
  • Pulsar
  • Dwutygodnik Forum
  • Polityka Insight
  • Leśniczówka Nibork
  • Projekt: Cogision, Ładne Halo
  • Wykonanie: Vavatech
  • Prawa autorskie © POLITYKA Sp. z o.o. S.K.A.