Z butelki plastikowej jestem w stanie stworzyć każdą roślinę – mówi Karina Królak, autorka artystycznych ogrodów, ale też biżuterii oraz lamp z recyklingu. – Wymyślanie rzeczy z odzyskanych materiałów to nie jest zajęcie dla leniwych. Trzeba dużo wysiłku, by powstało coś ciekawego, przydatnego, co ucieszy oko i nie będzie kojarzyć się z odpadem. A że przy okazji zabieram głos w dyskusji na temat marnotrawstwa współczesnego świata – to wartość dodana projektów. Wkładam w nie całą swoją wrażliwość.
Hodujesz w domu sporo roślin, a z drugiej strony mówisz, że nie lubisz mody na zieleń we wnętrzach...
Właśnie dlatego, że kocham rośliny. Na fali trendów powstają np. gigantyczne ogrody wertykalne w przestrzeniach biur, sklepów, które często są zaniedbywane. Obserwowałam kilka takich realizacji – rośliny były przesuszane albo za mocno nawadniane. Po co je tak niszczyć, tracić wodę i energię, skoro można w takich miejscach „założyć ogrody” na podobieństwo naturalnych, a jednak niezniszczalne, bezproblemowe w utrzymaniu.
Salon
2/2019
(100156) z dnia 30.09.2019;
Portret;
s. 28
Oryginalny tytuł tekstu: "Ocalić od zaśmiecenia"