O tym, czy przyszłością ziemi są rolnicze miasta i o tym, dlaczego marchew samodzielnie wyrwana z ziemi jest lepsza.
Człowiek potrzebuje przyrody. Kontakt z naturą uwrażliwia go i rozwija, pozwala mu odnaleźć równowagę. Mit wiejskiego życia, domu pod lasem i z wielkim ogrodem jest jednym z tych, które w ludziach tkwią najgłębiej. Ale przyroda nie potrzebuje człowieka. Jeśli coś jest prawdziwym zagrożeniem dla ekosystemu to właśnie gatunek ludzki. Gdzie wejdzie, tam rozreguluje, popsuje – zaburzy równowagę.
Ludzkie tęsknoty dotyczące życia w sielskich domkach wśród przyrody nie mają szans na realizację z czysto matematycznych powodów.
Salon
2/2019
(100156) z dnia 30.09.2019;
Dobry plan;
s. 136
Oryginalny tytuł tekstu: "Dom z kija, trawnik z marchewki"