Jest tylko jeden powód, żeby IPN nadal istniał. Mianowicie następcy zwolnionego wreszcie pod presją dra Tomasza Greniucha (najpierw rozpaczliwie bronionego przez prezesa Szarka) muszą gdzieś pracować.
Czekam, aż w sposób demokratyczny i elegancki panowie Duda i Matczak zamienią się miejscami. Matczak do pałacu – Duda do kancelarii.
Kaczyński może domagać się głowy Gowina, ale nie głowy Bidena.
Rząd mianuje sobie swoich przedsiębiorców, którzy nie będą się buntować ani strajkować.
Polska dzisiejsza to jest Rzeczpospolita Przedsiębiorców. Za młodu uczono nas, że siłą przewodnią jest klasa robotnicza, ona jest motorem postępu, to ona stanowi parowóz dziejów. Ubrani w szkolne mundurki recytowaliśmy na akademii 1-majowej wiersz Władysława Broniewskiego: „Tam
Nasza uliczka jest ślepa. Nie lubię tego słowa, ale trudno mówić o ulicy, że jest „niewidoma”, a „dead end” brzmi jeszcze gorzej.
, ponieważ był fizykiem. Ja i moja najbliższa rodzina jesteśmy tępi jak but do przedmiotów ścisłych. Mieliśmy świetnego, przedwojennego nauczyciela, „profesora” (tak się go tytułowało) Wasilewskiego. Pewnego razu przy całej klasie zapytał mnie: „Powiedz nam, Passent, dlaczego ty się nie
Nie dostrzegam dobrych stron wojny.
Jak powiedział pewien przyjaciel poety, „Mamy przed sobą dwa oblicza tej samej Rosji, jedno tworzy i śpiewa, drugie buduje i donosi”.
Jeżeli Zachód nie umie poradzić sobie z lewactwem, to można wysłać im do pomocy ministra Czarnka.
Przestańmy załamywać ręce, od mieszania herbata nie zrobi się słodsza.
, że PiS ciągle trwa u władzy. – Zjednoczona Prawica okazywała się jednak wańką-wstańką – piszą. Co sprawia, pytają, że partia po tylu wpadkach wkrótce wraca do poprzedniego poziomu poparcia? Te wpadki to m.in. przegrane głosowanie w sprawie Tuska 1:27, nagrody premier Szydło
Bułat Okudżawa miał w Polsce wielu przyjaciół. Przez nasz kraj jego piosenki trafiły na Zachód.
Dla nas, w POLITYCE, Grunwald była to ekspozytura konserwy partyjnej i mundurowej.
Daniel przez cztery wieczory,/Ku uciesze gawiedzi, co straciła dwory./Bo w Danielu taka dusza,/choć niepolska to się rusza./Oj dana dana – POLITYKO kochana/Dumał sobie Daniel przez cztery wieczory,/Jak tu wskrzesić można swe własne amory/Do Begina i do Mazdy./Do trójkątów syjońskiej gwiazdy/O POLITYKO nasza strzeż się tego Judasza!/Bo pan Daniel z wszystkich szydzi – jeśli nie są to tylko Żydzi. (…) 1982 r.
Dziesięć lat, pięćset tekstów – cóż to jest dla młodego felietonisty? W tej branży, jak w skokach narciarskich, liczą się punkty za długość i styl.
Policja jest mężna przeciw kobietom, ale z narodowcami to miękiszony.
Kiedy Andrzej Duda wybrany został na najwyższy urząd w kraju, zobowiązał się, że będzie prezydentem wszystkich Polaków, ale jak długo można trzymać wyciągniętą rękę?
Dlaczego Polska tak alergicznie reaguje na słowo „praworządność”? Władza się go brzydzi, jest pisane w cudzysłowie albo poprzedzone słowami „tak zwana”.
Nadmiar Kościoła w państwie wylał się na ulicę.
Każdego roku państwo płaci za wsparcie, jakie otrzymuje od duchowieństwa, szczególnie przed wyborami.
Szkodliwe jest wszystko, co stanowi ostoję demokracji – wolne media, organizacje, samorządy, ugrupowania polityczne.
Spór trwa do dziś.
Tego, co dzieje się w Polsce i wobec Polski – w Unii Europejskiej, w Waszyngtonie i w innych stolicach, nie da się przykryć kolejnym filmem o naszych bohaterach narodowych i powstaniach.
1:27 na 1:50. Brawo! Tego, co dzieje się w Polsce i wobec Polski – w Unii Europejskiej, w Waszyngtonie i w innych stolicach, nie da się przykryć kolejnym filmem o naszych bohaterach narodowych i powstaniach. Żadne miliony na wizerunek Polski nie są w stanie zrównoważyć oświadczenia 50
Prześladowanie homoseksualistów (i Żydów) ma długie tradycje.
ukończeniu Politechniki Warszawskiej, z żoną i z synkiem Danielem, nie mógł otrzymać żadnej pracy, nawet fizycznej jako mechanik samochodowy. Jestem przekonany, że i teraz niektórzy „ludzie LGBT” rozmyślają o wyjeździe, o tym, czy można zostawić chorych rodziców, czy dostaną za granicą
Trójka i POLITYKA w jednym stały domu. My mieliśmy trafić do „aktywu”, oni do młodzieży.
Utrzymywanie, jak to czyni rosyjska polityka historyczna, jakoby więźniowie obozów zmuszani do niewolniczej pracy mieli wolną wolę i decydowali, przy czym harowali i jakie było przeznaczenie rezultatów ich pracy, jest typowym kłamstwem oświęcimskim.
Muszka na gumkę świadczy, że rezerwy kadrowe są na wyczerpaniu. Władza bierze już nawet tych na gumkę.
Chyba nie ma pisarza polskiego, którego by Polska nie bolała.
Dla mnie Anne Applebaum (której nie znam osobiście, z wyjątkiem jednego przywitania w szatni Muzeum POLIN) przywołuje przyjemne skojarzenia.
„coaching” przed rozmową z Wałęsą. Potem na kilka lat zniknęliśmy sobie z pola widzenia, aż tu nagle… Radek Sikorski, który wtedy pracował w Waszyngtonie, przysłał mi książkę Oriany z dedykacją: „Daniel, where are you?”. Pasjonująca jest ta „Matka Polka”, tak jak
Czołem! Społem! Niebawem!
W Sopocie rządzą Demokraci, a w Zakopanem – Republikanie.
Choć wobec śmierci wszyscy jesteśmy ponoć równi, to bogatsi są równiejsi.
Na razie prawda nie jest w stanie wygrać z kłamstwem.
staje się normą. Nie chodzi o rozmaite opinie, na przykład czy 27:1 to klęska czy sukces. Mam na myśli prostackie kłamstwo, w stylu „nie mam pańskiego płaszcza”, choć ten wisi na wieszaku obok. Prawda już nie zwala z nóg, jak wtedy, kiedy strzegła jej cenzura. Prawda staniała, jest
Siedząc na kopcu usypanym z dwóch miliardów złotych, TVP oburza się, że parę groszy z kampanii rządowej kapnęło do mediów wyklętych.
Jedni uważają, że tak, inni, że wybory Duda–Trzaskowski to były ostatnie wolne wybory w Polsce, jeszcze inni sądzą, że to były już pierwsze wybory nowego porządku.
Polska przyciąga historyków, którzy patrzą na nas z dystansu, ale są zaangażowani.
polsko-żydowskich, od 1986 r. wydawca rocznika „Polin”, historyk muzeum o tej samej nazwie. Daniel Beauvois – historyk francuski, specjalista od Kresów i Ukrainy. Węgier János Tischler – autor prac o stosunkach węgiersko-polskich w latach 1956 i 1980. Wreszcie prof
Jak się nie ma własnej elity, to się zwalcza cudzą.
W imię prawdy oraz ładu międzynarodowego wszelkie doniesienia medialne z danego kraju mają być uzgadniane z miejscowymi władzami.
Czytelnikowi, który poszukuje wroga, przychodzi z odsieczą Piotr Semka, wskazując konkretnie pięć groźnych wcieleń Rafała Trzaskowskiego.
Były czasy, kiedy ostatnia strona w tygodnikach była ważniejsza od pierwszej, a władza zarzucała nam, że co innego piszemy na pierwszej stronie, a co innego na ostatniej.
Są ludzie, którzy nie mogą zasnąć na widok Jacka Sasina, Ryszarda Czarneckiego czy dowolnego wiceministra sprawiedliwości.
– Co pan we mnie wlał? – pytam. – Ochrona danych osobowych plus elektrolit – odpowiada uprzejmie jak (prawie) wszyscy.
Zacząłem się rozglądać za gustowną i niedrogą chorobą współwystępującą.
Niektórym komentatorom Polska dzisiejsza kojarzy się z samolotem porwanym przez pilota bez ważnej licencji, ale cieszącego się zaufaniem znacznej części pasażerów.
Bohaterem ostatnich czasów jest przedsiębiorca. Politycy i media bez przerwy o nich mówią.
Bolszewicy lat 20. mieli pomysł na wszystko.
tym samym klasy panującej. Następowała coraz częściej krwawa wymiana elit. Dla przykładu w warunkach głodu w 1918 r. wprowadzono racjonowanie cukru, branża cukiernicza została znacjonalizowana, największe zakłady prywatne Einema przekształcono w Państwową Fabrykę Cukierków nr 1. Dotychczasowy szef
Mam nadzieję, że niniejsza odpowiedź Panią zniechęci.
To już czwarta dekada transformacji i za późno, by wszystko zrzucać na PRL i na Tuska.
Że też mnie, u schyłku życia, po tym wszystkim, co przeżyłem, trafiły się dwa nieszczęścia naraz: pandemia i demokratura à la Kaczyński.
Minister Gliński ma inny gust niż prezydent Poznania, nie popiera KOD-u, tylko wręcz przeciwnie.
napisałem mnóstwo atrakcyjnych felietonów, to ludzie by pomyśleli, że Passent na starość zwariował. Minister Gliński ma jednak inny gust niż prezydent Poznania, nie popiera KOD-u, tylko wręcz przeciwnie: mianował Bernatowicza szefem CSW na siedem lat tłustych, co czyni go nietykalnym tak długo jak
Duda i Morawiecki wskazywali na sport jako na jeden z ważnych powodów przyznania TVP bajońskich sum.
elity, dla której przeznaczony jest kanał Kultura (pretekst do dojenia miliardów, gdyż nie pochłania on więcej niż 1 proc. budżetu TVP). Telewizja ma być dla mas, a nie dla salonu, więc dajmy to, co suweren lubi najbardziej. Zaś elita nie ma się gdzie schronić, bo jeden po drugim spadają dyrektorzy
W piątek 6 marca przecięto wrzód na tyłku władzy, o którym – owszem – plotkowano, widząc, jak niewygodnie władza siedzi na radiu i na telewizji jak na bagnetach.