wyszukiwanie zaawansowane

Szukana fraza:Marcin Piątek

Marcin Piątek

Marcin Piątek

W swojej pierwszej poważnej pracy – sportowej redakcji „Rzeczpospolitej” – usłyszał, że brak dyplomu z dziennikarstwa nie przeszkadza w jego uprawianiu, a nawet pozornie zgrany temat ma w sobie potencjał pod jednym warunkiem: nie mielić mielonego.

W „Polityce” od końca 2008 r., a stały związek zawdzięcza Justynie Kowalczyk. Było tak: została w Libercu podwójną mistrzynią świata w biegach narciarskich, w poniedziałkowe przedpołudnie zadzwonił telefon z mitycznego redakcyjnego IV piętra z sugestią, że Justyna świetnie wyglądałaby na okładce, tylko trzeba pod nią co nieco napisać. Termin: sześć godzin. Zamówienie zostało przyjęte, czego następstwem był paraliż twórczy, na szczęście przejściowy. Okładka poszła, etat przyszedł.

W ostatnich latach autorsko aktywny w sportowym rewirze raczej okazjonalnie, stara się teraz nie mielić głównie w dziale rynkowym oraz korzystając z gościnności szefostwa działu społecznego i kulturalnego. Na nadmiar zebranego materiału oraz syntezę przekazu dobrze robi mu thrash metal, ze szczególnym uwzględnieniem królowej gatunku, która, jak wiadomo, jest tylko jedna.
Znaleziono: 988
Reklama