Amerykanie łagodzą ton wobec sojuszników z NATO. Czy Europa odpuści obronne wydatki?
tonu, podejścia i języka, ale za wcześnie twierdzić, że to zmiana polityki Białego Domu. Amerykanom wciąż zależy na podnoszeniu zdolności militarnych Europy i nalegają, by kraje NATO w większym stopniu odpowiadały za obronę Starego Kontynentu na jego granicy z Rosją czy południowo-wschodnich
Minister obrony ogłosił, że na razie nie sfinalizuje zakupu używanych szwedzkich okrętów podwodnych. Oznacza to porażkę jednego ze sztandarowych projektów MON i faktyczną likwidację walki podwodnej w marynarce wojennej RP.
Bałtyku, co dopiero mówić o wsparciu stałych grup NATO czy udziale w ćwiczeniach. Niestety, głównie na własne życzenie, a trochę wskutek okoliczności zewnętrznych pozbawiliśmy się istotnego narzędzia polityki morskiej. Bo sytuacja na świecie jest taka, że na zdolności podwodne jest bardzo duży popyt
Pierwsze decyzje nowego prezydenta są jak zimny prysznic w porównaniu z serdecznością Donalda Trumpa. Ale Arabia Saudyjska jest zbyt bogata i ważna, by USA mogły ją zlekceważyć czy pominąć.
tymczasowo zawieszona. A był to ostatni akord arabskiej kampanii Donalda Trumpa, która poprzez normalizację stosunków kilku krajów Zatoki Perskiej i Afryki Północnej z Izraelem jest jednym z najbardziej cenionych dokonań jego polityki zagranicznej. Z drugiej strony hurtowa sprzedaż broni używanej w
Mariusz Błaszczak w końcu ogłosił, gdzie będą stacjonować najnowocześniejsze samoloty bojowe. News ma zatrzeć fatalne oceny po serii artykułów o „przegranych” ćwiczeniach Zima-20.
Joe Biden pokazuje Chińczykom, że zmiana władzy w Białym Domu nie oznacza zupełnej zmiany strategii militarnej. To raczej kontynuacja z elementami zaostrzenia.
sygnałem powrotu do normalności: wojsko ma być klasycznym przedłużeniem polityki zagranicznej, a nie jej osobnym czy samodzielnym podmiotem. Co nie znaczy, że ma być słabe. Biden wymienił Chiny jako jedyny kraj stwarzający realne zagrożenie w swojej mowie do wojskowych. Pentagonowi zlecił przegląd
Prezydent USA wstrzymał szkodliwą dla NATO decyzję Donalda Trumpa o wycofaniu części amerykańskich wojsk z Niemiec. Co to oznacza dla świata, Europy i Polski?
poważnie naruszyć. Były dowódca wojsk USA w Europie: Rosja jest groźna Skończyły się czasy, kiedy USA odwracały wzrok W relatywny sposób wzmacnia to Niemcy wobec reszty europejskich krajów NATO i partnerów USA. Nic dziwnego, w kręgach polityków demokratycznych i ich eksperckiego zaplecza trudno
USA i Rosja porozumiały się w sprawie przedłużenia o pięć lat ostatniego łączącego je traktatu o ograniczeniu i kontroli zbrojeń nuklearnych. W niestabilnym świecie to resztka postzimnowojennej stabilności, która ma jednak małe szanse przetrwania.
Rok temu MON podpisał kontrakt, o którym mówi tak mało, że można śmiało nazwać go wielką zagadką. A chodzi o „epokowy i przełomowy” zakup 32 samolotów F-35.
Jakość nowych karabinków dla wojska stała się sprawą polityczną i wywołała erupcję złych emocji. W atmosferze podejrzeń i oskarżeń trudno poważnie rozmawiać o uzbrojeniu i polityce obronnej.
W tym roku zezłomowane będą dwa okręty podwodne Kobben. Nie ma czym ich zastąpić. Polska zostanie z jednym i nie całkiem sprawnym, czyli bez zdolności do walki pod wodą.
realizacją, zdradza brak koncepcji i obnaża nieudolność resortu. Wstyd dla polityków i zniewaga dla marynarzy. Czytaj też: Wicher ze wschodu. Gry wokół rakiety Prowizorka – polska norma Kobbeny miały odejść dużo wcześniej. Kupiono je z myślą o dekadzie użytkowania za rządów SLD-PSL w 2002 r. To była
Znana firma zbrojeniowa namawia polski rząd, by zainwestował w rakiety radzieckiego pochodzenia dla największego systemu obrony powietrznej Narew. Mimo strategii, której trzyma się MON Mariusza Błaszczaka.
rozmawiałem z wiceprezesem WB Adamem Bartosiewiczem w obronnym podkaście „Polityki Insight”. Dużo mówił o systemie Narew. Jego zdaniem potrzeba minimum 10 tys. pocisków, a więc liczby, która dla twórców Narwi, jaką znamy, jest nieosiągalna, bo na tyle pocisków zachodnich nas nie stać
Szefowa Izby Reprezentantów rozmawia z szefem sztabów o pozbawieniu prezydenta dostępu do atomowych kodów na wypadek jego „niestabilności emocjonalnej”, która grozi wojną. To kolejne bezprecedensowe zdarzenie na finiszu kadencji Donalda Trumpa.
można sobie wyobrazić”, a politycy demokratyczni „muszą zrobić, co w ich mocy, by uchronić naród przed nieodpowiedzialnym atakiem na kraj i demokrację”. Słowa te wpisują się w kampanię zmierzającą do usunięcia, rozliczenia i ukarania Trumpa przed formalnym końcem kadencji 20
Warto być czujnym, ale mieć nerwy na wodzy. Zachodni sojusz i wschodni blok przeprowadzą w tym roku w Europie niemal zazębiające się wielkie manewry.
amerykańskiego V Korpusu z Poznania oraz jego kwatera główna z Fort Knox. W czasie ćwiczeń Korpus będzie dowodził 1. Dywizją Kawalerii z USA, włoską 33. Dywizją Piechoty oraz jednostkami wsparcia. Do tych ostatnich należą 12. Brygada Lotnictwa Bojowego (amerykańskie śmigłowce przydzielone na stałe Europie
Na obrazie Mariusza Błaszczaka i MON pojawiły się rysy, a pozycja ministra nie wydaje się już tak silna. Nie tylko dlatego, że do gry wszedł Jarosław Kaczyński.
ma być „zdemilitaryzowana”, a wiodąca rola przywrócona dyplomatom z departamentu stanu, których za Trumpa w dużej mierze zastąpili ludzie z Pentagonu. Wyrażana publicznie przez polityków PiS wiara w utrzymanie korzystnej dla Polski wojskowej polityki USA jest uzasadniona, co nie znaczy
Z opóźnieniem PGZ ogłosiła dane finansowe za ubiegły rok. Strata jest gigantyczna, ale zaraz nastąpi rekordowe odbicie. Statystyki to jedno, a realne problemy – drugie.
utrzymywania firm deficytowych, niezwiązanych z produkcją zbrojeniową, będących za to chwilowo oczkiem w głowie polityków. Czołowym przykładem jest sanocki Autosan. Na siłę włączony do PGZ w czasie pierwszego rządu poprzedniej kadencji PiS, do dziś obciąża dwóch przymusowych współwłaścicieli – Hutę
W pięć lat Polska wydała na uzbrojenie z USA równowartość rocznego budżetu MON. To cena ambicji, systemu zakupów i podejścia rządzących, które trzeba skorygować.
” zakupów (np. niejawnych wydatków wojsk specjalnych), wyjdzie na to, że resort oddał za ocean nawet więcej niż roczny budżet. Oczywiście nie jest tak, że wszystko to poszło już przelewem na amerykańskie konto. Ale zapłacić będzie trzeba co do centa. Cena ambicji i polityki Skąd się biorą tak
Biden zmienił zdanie i zamiast pierwszej w historii kobiety na czele departamentu obrony stawia pierwszego w historii Afroamerykanina. Gen. Lloyd Austin od początku ma pod górkę.
jednak Mattisa i innych mieszał z błotem, obrażał, kwestionował ich kwalifikacje, co nie pozostawało bez echa w szeregach sił zbrojnych. Zdaniem wielu wojskowych angażowanie się w taką politykę nie przynosi szczególnej chwały, zwłaszcza doświadczonemu i zasłużonemu oficerowi. Z kolei dla polityków
Azerskie zwycięstwo nad armeńskimi siłami w Górskim Karabachu może być „małą wojną, która wstrząśnie światem”. Konflikt obnażył luki w systemach obronnych i wady tradycyjnego uzbrojenia.
Raport NATO niewiele mówi o czołgach, rakietach czy satelitach, wskazuje za to, czego trzeba bronić: demokracji, wolności i rządów prawa. To manifest co najmniej niewygodny dla Polski pod rządami PiS.
Znacząca jest już nawet okładka. Raport powołanej w marcu dziesięcioosobowej grupy ekspertów, polityków i intelektualistów na temat wyzwań i wizji sojuszu do 2030 r. opakowany jest w preambułę i kilka wstępnych artykułów traktatu waszyngtońskiego z 1949 r. Na co dzień powszechną uwagę przyciąga art
Michèle Flournoy jest typowana na szefową Pentagonu. Jej nominacja wymaga przełamania oporu w partii, a może oznaczać rewolucję nie tylko symboliczną.
przeszłość kandydatki (dzielona przecież z Blinkenem). A może w ramach obiecanej i realizowanej polityki różnorodności płciowej i rasowej rozgląda się za pierwszym czarnoskórym szefem Pentagonu zamiast pierwszej w dziejach kobiety na tym stanowisku? W każdym razie mająca z pewnością wszelkie
Polskie władze zachowują się tak, jakby wciąż zaprzeczały zwycięstwu Bidena w wyborach w USA. Spycha to nas do szarej strefy dyplomacji, kultury politycznej i bezpieczeństwa.
w specyficzny sposób, Ośrodek Studiów Wschodnich. W najnowszym tekście patrzy na Bidena przez pryzmat Niemiec, akcentując nadzieje na powrót do gry zespołowej z Europą. W innych analizuje przyszłość relacji USA–Izrael, reakcje Rosji czy politykę demokraty wobec Chin. Mecz na teksty o Bidenie
Rekordowy pakiet uzbrojenia może trafić z USA do Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Transakcja symbolizuje nową wizję Bliskiego Wschodu, w której Izrael i Arabowie wspólnie dają odpór Iranowi.
to, by na tle całej raczej nieudanej polityki zagranicznej Trumpa tuż przed wyborami móc się pochwalić jakimś znaczącym sukcesem. Ważniejsze od deklaracji są układy dwustronne Izraela z obydwoma krajami Półwyspu Arabskiego i Sudanem, który na podobnych zasadach zgodził się uregulować relacje z
W cieniu własnej i całego wojska walki z koronawirusem minister rozpoczął bój o władzę, stanowiska i pieniądze. Imperium Mariusza Błaszczaka ma być Agencja Uzbrojenia.
(obsługa, naprawa, modernizacja), a po zakończeniu przydatności – sprzedaż, zezłomowanie lub zagospodarowanie w inny sposób. Dziś na różnych etapach tego procesu decyzje należą do wielu instytucji resortu i wojska. W departamencie polityki zbrojeniowej i sztabie generalnym wykuwają się
Zmiana w Białym Domu będzie fundamentalna i poprzestawia relacje Ameryki z NATO, Europą, a częściowo i resztą świata. Co oznacza dla naszego bezpieczeństwa i obronności?
zwiększy kredyt zaufania i da czas na kolejne. Wszyscy mają świadomość, że uregulowanie polityki Zachodu z ponownym udziałem USA wobec nuklearnych ambicji Iranu i Korei Północnej, ułożenie się z Rosją – i Chinami – w sprawie zbrojeń strategicznych, a także tych mających szczególne znaczenie
Dzień po odezwie dowódcy w jednostkach stawiło się 19,5 tys. żołnierzy ochotników. To pierwsza taka „mobilizacja” Wojsk Obrony Terytorialnej.
, ale życia ludzi. Większość tej emocjonalnej odezwy znalazła się w oficjalnym komunikacie dowództwa, choć bez niecenzuralnego słowa na „s”. Czytaj też: Co dalej z polityką obronną? Duda sprawił sobie „kłopot” Skala, jakiej nie było Wojska Obrony Terytorialnej liczą 26 tys
Nasilają się pogłoski o rzekomo nieuchronnym wprowadzeniu stanu wyjątkowego. Czy użycie wojska jest możliwe i jak mogłoby w praktyce wyglądać?
– wynika, że w wojsku zakażonych mamy ponad 1 proc. stanu osobowego. Wydaje się niewiele, ale to dużo wyższy odsetek niż w reszcie społeczeństwa, a musimy brać pod uwagę, że chodzi tylko o chorych przetestowanych i zdiagnozowanych. Rzeczywista liczba zakażonych jest dużo wyższa, niż mówią
Jeśli wygra Biden, Polska nie może stać z boku i wspominać starych dobrych czasów – mówi Michał Baranowski, szef warszawskiego biura German Marshall Fund of the United States.
MAREK ŚWIERCZYŃSKI: Kto wygra?MICHAŁ BARANOWSKI: Wszystko wskazuje, że Biden. Nadal prowadzi różnicą dobrych kilku punktów w kluczowych swing states, czyli stanach, które musi wygrać i gdzie różnica jest najmniejsza. Na dodatek ma teraz dużo więcej od Trumpa kombinacji tych stanów, czyli tzw
Radykalne postulaty byłej sekretarz stanu mogą wywołać w Warszawie popłoch. Częściowo oddają jednak trendy polityki obronnej i zbrojeniowej USA, choć zdradzają oderwanie od rzeczywistości.
na łamach periodyku „Foreign Affairs”, biblii międzynarodowej polityki i politologii, więc nie w miejscu przypadkowym. Jakkolwiek Hillary Clinton nie została nigdy wymieniona jako kandydatka do najwyższych stanowisk w potencjalnej administracji Joe′go Bidena, to można ją uznać za
Według specjalisty od wojskowych inwestycji Amerykanie oszacowali koszt rozbudowy lotnisk w Polsce na 2 mld dol. To tyle, ile miała kosztować całość inwestycji na rzecz wojsk amerykańskich.
Kwota 2 mld od dawna padała w wypowiedziach polityków i urzędników dyskutujących o zwiększeniu obecności wojsk amerykańskich w Polsce. W dyskusjach tych nie zawsze było jednak jasne, czy chodzi o złotówki, czy dolary, i czy ma być to płatność na rzecz USA, koszt pobytu żołnierzy, czy wartość
Po zmroku, ale nie po to, by coś skrywać, Kim Dzong Un pokazał masę nowego uzbrojenia albo jego makiet. Świecące w nocy samoloty to wszystko, na co go stać w lotnictwie, ale broń lądowa i rakiety budzą grozę.
Turecki prezydent rozpycha się poza własne pogranicze. Zgłosił akces do konkurencji mocarstw i w kategorii regionalnych rozrabiaków jest już na podium.
” – brzmi najnowszy manifest Erdoğana, czarno na białym opisujący jego wizję i misję. „Zasłużone miejsce” dla Turcji lub „to, co się jej należy”, nie po raz pierwszy pojawiają się w wystąpieniach jako cel jego polityki. Pojęcia te są wystarczająco pojemne, a przy
Rajmund Andrzejczak nie będzie następnym szefem Komitetu Wojskowego NATO. Kraje sojuszu wolały rolę tę powierzyć Holendrowi adm. Robowi Bauerowi. Przegrana każe realistycznie spojrzeć na pozycję Polski i siłę naszej dyplomacji.
jednak grozi mniej niż Polakowi. Czytaj też: Europa ściga się po F-35. Wszyscy robią to inaczej niż Polska Polscy politycy jak balast? Jest jeszcze inna interpretacja przegranej. Polska kojarzona jest od kilku lat z jednoznacznym, pełnym i bezwarunkowym wsparciem dla polityki USA za prezydentury Trumpa
W systemie zarządzania bezpieczeństwem państwa pojawi się nowa struktura. Rządowy komitet pod wodzą Jarosława Kaczyńskiego może być znaczący nie tylko ze względu na potężnego przewodniczącego-wicepremiera.
. Oczywiście papiery zaczną mu też podsuwać zwalczające się koterie. Nie będzie trzeba jeździć na Nowogrodzką, łatwiej też będzie dostrzec, kto i kiedy do prezesa puka. Czytaj też: Co dalej z polityką obronną? Duda sprawił sobie „kłopot” Okno możliwości A pukać mogą nie tylko politycy. Nowa
Amerykanie oficjalnie przyznali, że są w stanie zmieniać parametry samolotów piątej generacji dostarczanych różnym klientom. Rodzi się pytanie, jakiej klasy F-35 dostanie Polska.
w zderzeniu z aktualną debatą nad sprzedażą F-35 Emiratom każe na nowo spojrzeć na politykę eksportu uzbrojenia USA – a koniec końców również na miejsce takiego odbiorcy jak Polska w hierarchii dostępu do technologii. Nasz MON powtarza – i taki pogląd się upowszechnił – że F-35
Czy Polska zarządzi zbrojeniowy powrót do Europy? Droga wiedzie przez Londyn i Rzym, ale wbrew Waszyngtonowi.
importowanego sprzętu. Francja od lat prowadziła dialog z resortem obrony, przemysłem i wojskiem pod rządami PO, ale liczyła też na sympatię konserwatystów z PiS dla idei strategicznej samowystarczalności, samodzielności przemysłowej i technologicznej. Mogła to być atrakcyjna wizja dla polityków mówiących
Geneza tego konfliktu to fikcja, ale ćwiczenie „Astral Knight” służy odpowiedzi na całkiem realny atak rakietowy z Białorusi i Rosji. Jego rezultaty powinny dać Polsce do myślenia.
zwlekającym od ponad dwóch lat z dokończeniem i rozbudową systemu obrony powietrznej. Czytaj też: Co dalej z polityką obronną? Duda sprawił sobie „kłopot”
Saperzy zbudowali na Wiśle pływający most i mają wystawić miastu rachunek. Jak duży? Nie wiadomo, bo co innego mówi szef MON Mariusz Błaszczak, a co innego jego urzędnicy.
”. Podobnie w Nowym Brzesku, gdzie latem powstał most pontonowy na dość wąskiej w tym miejscu Wiśle. 1. batalion drogowo-mostowy z Dęblina pomógł na nieco ponad miesiąc skrócić drogę kierowcom, którzy nie mogli korzystać z remontowanego w wakacje mostu stałego. Lokalne media podają, że przeprawa
Państwowa zbrojeniówka nie umie wyjść z kryzysu. Właśnie odwołany został szef spółki WZI, były poseł PiS Łukasz Zbonikowski.
branży. Inne przyczyny nie najlepszych nastrojów to polityka MON, decyzje całego rządu oraz od lat nierozwiązane strukturalne obciążenia Polskiej Grupy Zbrojeniowej (PGZ). To, co politycy czasem opisują jako wielki narodowy holding obronny, jest w istocie konglomeratem firm zbrojeniowych i innych
Amerykanie wybrali koniec sierpnia na bezprecedensową misję ćwiczebną B-52. W jeden dzień bombowce pojawiły się nad wszystkimi 30 krajami członkowskimi NATO.
Dr Jacek Bartosiak, ekspert i popularyzator geopolityki, wzywa, by Polska walczyła o Białoruś jednocześnie z Francją i Rosją. Co ma na myśli i czy w ogóle wie, co postuluje?
tradycyjnej polityki bezpieczeństwa i dyplomacji, jakie znamy w III RP. Dla czytelników i słuchaczy przytaczane argumenty nie są niczym nowym, ale rzucone w eter w czasie kryzysu u naszych granic trafiły do osób, które do tej pory lekceważyły ten nurt. Tymczasem poza krytykami ma on równie wielu zwolenników
Łukaszenka wysłał śmigłowce bojowe, by zneutralizować baloniki. To pierwszy w tym kryzysie incydent, który można nazwać zbrojnym, choć lepiej pasuje określenie: paranoiczny.
wyimaginowanym zagrożeniem? Scenariusz wybuchu konfliktu od niewielkiej iskry, o którym pisaliśmy w „Polityce”, może stać się całkiem realny. NATO zapewne jest wyczulone na rozmaite scenariusze prowokacji i będzie ostrożne w naciskaniu spustu, ale nie może sobie pozwolić na eskalowanie działań
Wysłanie na granice białoruskiego wojska przypadkiem podnosi ryzyko konfliktu. A wejście wojsk rosyjskich na Białoruś byłoby dla NATO alarmem poważniejszym niż zajęcie Krymu.
ostrożni w politycznej ocenie sytuacji. Tłok na telefonicznych gorących liniach z Moskwą i Mińskiem świadczy o tym, że Europa, w tym Berlin, patrzy na sytuację z powagą i niepokojem, a wojskowi są jednym ze źródeł informacji dla polityków. O świadomość sytuacyjną NATO nie ma powodu się niepokoić
Podpisana w sobotę umowa obronna według rządu jest historyczna, przełomowa i gwarantuje bezpieczeństwo niemal absolutne. Równie wielkie są jednak znaki zapytania.
nic, co naruszałoby polską suwerenność i odbiegało od standardów NATO. Przeciwnie, umowa ma bazować na sojuszniczym porozumieniu pochodzącym jeszcze z 1951 r. Co wiemy? Najważniejsze uzgodnienia w ramach polsko-amerykańskiej umowy obronnej: Do Polski trafi dodatkowo min. 1 tys. żołnierzy
Dziś sekretarz stanu Mike Pompeo i szef MON Mariusz Błaszczak podpisali porozumienie o wzmocnionej współpracy obronnej. Polska godzi się na pokrycie większości kosztów stacjonowania u nas 5,5 tys. żołnierzy. Rozmawiamy o tym z ekspertem Johnem R. Denim.
Marek Świerczyński rozmawia z dr. Johnem R. Denim, profesorem Army War College w Carlisle w stanie Pensylwania, autorem wielu opracowań na temat odstraszania, struktury i bazowania wojsk USA. Przedstawione poglądy są opinią dr. Deniego, a nie stanowiskiem uczelni, Pentagonu czy wojsk lądowych USA
Dwustu oficerów sztabowych korpusu wojsk lądowych USA to namiastka dziesiątek tysięcy potencjalnie go tworzących. Polska jest ważna dla NATO. A to oznacza kosztowne obowiązki.
Obchody stulecia Bitwy Warszawskiej będą uboższe, ale oszczędzono nam ryzyka zakażenia. Mariusz Błaszczak długo zapowiadał, że tradycyjna defilada się odbędzie.
Pentagon ogłosił wycofanie z Niemiec 12 tys. żołnierzy, w tym jednostek wzmacniających wschodnią flankę NATO. Niezależnie od dwustronnych ustaleń na decyzji straci też Polska.
sposób z dziedzictwem zimnej wojny i okupacji Niemiec. Niemieccy pacyfiści na pewno się ucieszą, zwolennicy łagodzenia polityki wobec Rosji, którym przeszkadzały amerykańskie dowództwa na ich ziemi, zapewne też. Choć nie słychać, by miały być przesuwane dowództwa sił lądowych, powietrznych czy korpusu
Jeśli urodzony dziś człowiek za 20 lat chciałby zostać żołnierzem i trafił do jednostek zmechanizowanych, jest prawdopodobne, że będzie używał sprzętu, o którego losie właśnie ma decydować MON.
W dwóch odrębnych, lecz podobnie brzmiących komunikatach wysłanych dwóm niezależnym redakcjom resort obrony zapowiedział, że nadchodzi czas modernizacji bojowych wozów piechoty BWP-1. Zapowiedź poprzedzono deklaracją, że priorytetem MON pozostaje wprowadzenie na ich miejsce nowej konstrukcji
Świat zbrojeń przyspieszył do hiperszybkości. Stany Zjednoczone, Chiny, także Rosja tworzą broń nowej epoki. Zupełnie nie jesteśmy na to przygotowani.