Traktatowe nowelizacje mają nałożyć na Unię wyraźny obowiązek obrony krajów członkowskich i stworzyć niezbędne do tego mechanizmy, z jednostkami bojowymi pod unijną komendą włącznie. Ale takiej budowanej od góry „Europy obrony” nie będzie.
zająć się kwestiami bezpieczeństwa. Ale położona na stole propozycja reformy wspólnej polityki zagranicznej i bezpieczeństwa, ujęta w pakiecie zmian traktatowych popartych przez Parlament Europejski, nie ma szans na wejście w życie w tej postaci. Z drugiej strony jest największym do tej pory
Czy za 3 proc. przewidywanych funduszy da się utrzymać sprawność używanych amerykańskich czołgów? Przed takim pytaniem stoją właśnie wojskowi logistycy po zderzeniu potrzeb z zaplanowanym przez PiS budżetem na przyszły rok. W tej części ma on być ponad dziesięć razy mniejszy w stosunku do opracowanego przez wojsko planu.
szczegóły, ale dla lepszej orientacji Czytelników można jedynie napisać, że zidentyfikowane i opisane potrzeby owego wycinka sił zbrojnych w zakresie logistyki opiewały na niecały 1 mld zł. Po ścięciu plan wynosi niecałe 100 mln. Gdzieś w nawiasie znalazła się adnotacja, że może znacznie wzrosnąć, docelowo
Obrona powietrzna to od dekady formalny priorytet modernizacji wojska i budowy jego nowych zdolności. I przez przynajmniej kolejną dekadę musi nim pozostać, o ile chcemy zbudować nowoczesny system.
bywa w wielkich projektach obronnych, opóźnienia można założyć niemal w ciemno. Czeka nas więc jeszcze ponad dekada inwestycji, zanim zrealizujemy plan sprzed dekady, o czym powinni pamiętać politycy walczący o władzę w czteroletnich cyklach. Główny wysiłek skierowany powinien być w tym czasie na
Ukraiński dowódca gen. Wałerij Załużny apeluje w „The Economist” do Zachodu o nową mobilizację i wylicza narzędzia nowej generacji, które są mu potrzebne do zwycięstwa. Inaczej – twierdzi – Ukraina i jej wróg tkwić będą w okopach, a czas sprzyja Putinowi. Dlaczego taki wywiad ukazuje się właśnie teraz? Trudno słowa generała rozpatrywać w oderwaniu od szerszego, nie najlepszego dziś położenia Ukrainy.
wszędzie witany jest z takimi owacjami jak rok temu i którego oratorskie zdolności nie zawsze przekładają się na bezwarunkowe poparcie. W pewnym sensie Załużny jako wojskowy jest dla wielu odbiorców bardziej wiarygodny od polityków, a fakt, że rozlicza się z błędnych ocen, nietrafionych przewidywań i
Na każdym kilometrze kwadratowym mieszka niemal 6 tys. ludzi, co daje gęstość zaludnienia prawie dwa razy większą niż w Warszawie. Ponad 2 mln mieszkańców Strefy Gazy staje w obliczu izraelskiej „inwazji” w odwecie za atak terrorystów. Poszukiwanie hamasowców i dżihadystów w miejskim labiryncie może być dużo bardziej skomplikowane i okupione wielkimi kosztami.
których największe to Gaza City, Dajr al-Balah, Chan Junis i Rafah. Jedynie na północy na 1–2 km od granicznej zapory z Izraelem rozciągają się uprawne pola i oliwne zagajniki, tworząc typowy dla wybrzeża śródziemnomorskiego mozaikowy krajobraz. Dosłownie kilka kilometrów dalej jest
Wybuch nowej wojny na Bliskim Wschodzie angażuje zasoby wojskowe USA w czasie, gdy znajdują się w dołku i są też potrzebne na wschodniej flance NATO. Padają pytania, co będzie, gdy ktoś z tego skorzysta. Na przykład Chiny lub Rosja.
regionie. To koszmar, który musi śnić się Bidenowi, zwłaszcza że prawdopodobnie jest ostatnim czynnym politykiem w USA, który na coś takiego w ogóle mógłby się zdecydować. Generacyjnie, kulturowo, socjalnie, technologicznie Ameryka jest coraz dalej od bezpośredniego zaangażowania. Geopolitycznie i
Fani Mariusza Błaszczaka już straszą kontraktami do anulowania i jednostkami do likwidacji. Przy czym chodzi głównie o kontrakty, które dopiero kiedyś miały być podpisane, i jednostki, które powstały przez postawienie na pustym placu mikrofonu do kolejnego przemówienia ministra z wojskiem w tle.
„Wszystko wstrzymają. Wojsko zlikwidują. Nie będzie niczego” – prawicowa, wierna PiS strona internetu już wie, jak będzie wyglądać polityka obronna nowej koalicji. Wśród fanów ministra Mariusza Błaszczaka krążą listy kontraktów do anulowania i jednostek do likwidacji. Przy czym
Wojsko to przetrwa i się zaadaptuje, ale warunki ulegną pogorszeniu. Warto pamiętać, że PiS ma na koncie trzeciego szefa sztabu, który nie zdzierżył.
, jak był w poniedziałek, zanim szef sztabu i dowódca operacyjny zrezygnowali ze stanowisk w geście odebranym – i, zdaje się, zamierzonym – jako protest przeciwko polityce MON i jego szefa Mariusza Błaszczaka. Zasypywanie zdarzeń lawiną słów i kaskadą pustych propagandowych wydarzeń jest
Zachód i Ukraina potrzebują nowej mobilizacji sił, pieniędzy i uzbrojenia, bo impet poprzedniego wzmożenia wyczerpał się, zanim przyniósł efekty. Niestety nie widać kandydata na lidera ani strategii.
Europe z ust polityków i dowódców słychać coraz częściej, że zapasy są na wyczerpaniu, a produkcja amunicji nie nadąża. Kraj, który najwięcej wojskowych zasobów poświęcił w pierwszych miesiącach wojny – czyli Polska – za sprawą niefortunnej wypowiedzi szefa rządu Mateusza Morawieckiego
Doszło do tego, że jako obywatele możemy dziś rano czuć się mniej bezpieczni niż jeszcze wczoraj wieczorem. Jesteśmy w sytuacji głębokiej destabilizacji systemu dowodzenia.
, którzy są wojskową elitą, a w cywilnym świecie równie dobrze mogliby być wysokiej klasy menedżerami lub profesorami na najlepszych uczelniach, musieli wiedzieć, że ich decyzja będzie wpisywała się w świat polityki. Za dużo było upolityczniania wojska w tej kampanii wyborczej i te dymisje podsycają to
Znamy nazwiska następców generałów Andrzejczaka i Piotrowskiego. Zmiana na szczytach wojska była szybka, co nie znaczy, że bezbolesna. Władza, z prezydentem włącznie, usiłuje pośpiechem i przemówieniami zagłuszyć kadrowe tąpnięcie o niespotykanej sile.
Na granicę ciągną transporty ciężkiego sprzętu, inwazja lądowa jest kwestią godzin. Izrael chce zmiażdżyć Hamas, korzystając z przewagi w sile ognia. Tu nie ma miejsca na żadną symetrię. Pytanie, czy armia izraelska nie napotka po wejściu do Gazy na asymetryczne niespodzianki, skoro dała się zaskoczyć pierwszym atakiem.
zaczęli stawiać się rezerwiści, później nadeszła oficjalna pełna mobilizacja Sił Obronnych Izraela. W obliczu bezprecedensowego ataku na dalszy plan zeszły izraelskie spory polityczne, w których również wojskowi opowiadali się przeciwko polityce rządu. Premier Beniamin Netanjahu zapowiedział długą i
Im bliżej wyborczej mety, tym szybciej Mariusz Błaszczak biegnie. Niemal codziennie coś otwiera, pokazuje, oddaje i mówi – wzmacniany przez tysiące propagandowych tub. To sprawiła dynamika zdarzeń na świecie. A jak było wcześniej? Co w MON wyprawiał Antoni Macierewicz, kim był Bartłomiej Misiewicz? Kto pamięta jeszcze wejście do biura ds. kontrwywiadu NATO?
. „Era Kurskiego” trwa • Marek Ostrowski: 8 lat w polityce zagranicznej. Nędza dyplomacji• Joanna Podgórska: 8 lat piekła dla LGBT+. Sięgnęliśmy homofobicznego dna• Ewa Siedlecka: 8 lat PiS, czyli „wrogie przejęcie”. Nie jesteśmy państwem prawa• Adam
Premier Mateusz Morawiecki, mówiąc o nieprzekazywaniu już Ukrainie żadnego uzbrojenia, nie pierwszy raz wykazał się ignorancją dla reguł dyplomacji. A może konsekwentnie prezentuje nowy model dyplomacji PiS, który zakłada, że im głośniej się krzyczy, tym lepiej słyszy to własny elektorat.
deklaracja zwrotu w naszej polityce: ostrego i zaskakującego. Czytaj też: Polska staje się dla Ukrainy coraz bardziej kłopotliwym sojusznikiem Morawiecki i nowy model „dyplomacji” PiS Morawiecki nie pierwszy raz wykazał się ignorancją dla reguł dyplomacji, które nakazują najpoważniejsze problemy
Dowódcom nie chodzi w pierwszej kolejności o komfort, ale wojskowe obozowisko na Podlasiu w niczym nie przypomina zdjęć z internetu pokazujących urągające warunki bytowe. Przede wszystkim to ma być misja, tyle że w kraju.
dlatego, że to nowa inwestycja. Wojskowy obiekt zlokalizowano pół kilometra na północ od miasteczka, niestety na obszarze wyciętego lasu. W przyszłości ma się tu mieścić jedna z jednostek nowo tworzonej 1. Dywizji Piechoty Legionów. Pod względem wojskowym przepiękny krajobrazowo styk Mazowsza, Mazur i
Wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych Polska chce mieć prawie 800. To najsilniejsza demonstracja ambicji zdolności rażenia spośród konwencjonalnych systemów wojsk lądowych. Przeciwnik ma nabrać przekonania, że jeśli tylko nas tknie, może zostać spalony 300 km od naszych granic.
Ponad 100 mld zł – tyle zostało przeznaczone do wydania na zbrojenia w ciągu kwadransa. Efektem ma być więcej systemów obrony powietrznej i antyrakietowej, lepsze rozpoznanie i nowe brzegowe wyrzutnie pocisków przeciwokrętowych.
kilka miliardów złotych większa od pakietu z patriotami, głównie przez większą liczbę wyrzutni (138) i rakiet (ponad 1 tys.). Komplet stanowi realizację planu największego systemu przeciwlotniczego Polski (na 23 baterie). Znowu jednak: umowa nie obejmuje wszystkich innych elementów systemu jak radary
Wszyscy, którzy w Polsce i na Zachodzie pisali o gigantycznych zamówieniach obronnych Polski, powinni szukać innych przymiotników. Największe przed nami – w tym tygodniu. Wszystko oczywiście przed wyborami. Na pytania o budżet czas przyjdzie zapewne później.
– wzmacniają wizerunek ugrupowania i polityka robiących wszystko dla bezpieczeństwa Polski. Dlatego wysyp transakcji na kieleckich targach był od ponad roku oczekiwany, a kalendarze ustawione tak, by wszystko dopiąć do początku września. Czy wszystko się uda – zobaczymy. Czytaj też
Mamy drugi incydent na granicy w ciągu miesiąca, polegający na wzajemnych polsko-białoruskich oskarżeniach o naruszenie przestrzeni powietrznej. Niezależnie od tego, czy i kto gdzieś rzeczywiście wleciał, napięcie między Warszawą a Mińskiem ewidentnie rośnie.
pięta Achillesa Rosja i Białoruś lubią symboliczne daty To, że coś może się wydarzyć 1 września, eksperci od bezpieczeństwa przewidywali od dawna. Białoruś, podobnie jak Rosja, lubi symboliczne daty. Od piątku prowadzi kolejne ćwiczenia, również na poligonach przy polskiej granicy, co w świetle
Radom jest jak defilada i wszystkie wojskowe pikniki Mariusza Błaszczaka w jednym. Lotnictwo, samoloty i śmigłowce tworzą ruchome tło dla kolejnego tłumnego zgromadzenia z bezpieczeństwem jako wiodącym hasłem.
ten ustąpi miejsca F-35, co zuboży różnorodność przyszłych pokazów, ale niewątpliwie wzmocni północno-wschodnią flankę Sojuszu. Finlandia chce zastąpić hornety 1:1, a więc kupić 64 samoloty, mimo iż kilka krajów podjęło wcześniej decyzje, by „zaoszczędzić” na platformach, biorąc pod uwagę
Po dwóch miesiącach od „puczu” w katastrofie własnego samolotu zginąć miał przywódca Grupy Wagnera Jewgienij Prigożyn. Okoliczności są niejasne, ale mówi się o zestrzeleniu.
– zaoferował mu stanowisko gubernatora. Ale karma dopadła go już za rządów Putina – oficjalnie w wyniku wypadku. Śmigłowiec Mi-8 miał we mgle zahaczyć o przewody energetyczne i rozbić się. Lebiedź zmarł w szpitalu. Jego liberalni koledzy politycy od początku podejrzewali zamach lub sabotaż. Sprawa
Pozyskanie dla Polski systemu śmigłowców Apacz będzie decyzją, która zmieni kształt i zdolności nie tylko lotnictwa wojsk lądowych. Wycena – 12 mld dol. – zwala z nóg.
Prezydent Andrzej Duda proponuje szeroką i głęboką reformę systemu bezpieczeństwa narodowego, w tym poważne zmiany w dowództwach sił zbrojnych. Rodzą one ryzyko zamieszania i niepewności w wojsku, gdy wykonuje ono kluczowe zadania. To po prostu zły czas na takie zmiany.
Dlaczego Andrzej Duda w końcówce kadencji chce gruntownych zmian w wojsku? Czy są potrzebne i czy są na nie szanse?
temat z brodą. Można by rzec, że to broda Antoniego Macierewicza. Przeciwko „reformie Kozieja” Aby lepiej zrozumieć kontekst obecnych postulatów Dudy, trzeba się cofnąć o niemal osiem lat, gdy rząd PiS przejmował władzę, a jeden z najbardziej kontrowersyjnych polityków tego ugrupowania
Lista jest sążnista, najdłuższa jednorazowo w kadencji obecnego zwierzchnika sił zbrojnych Andrzeja Dudy i pod rządami obecnego szefa MON Mariusza Błaszczaka. W takich momentach oczywiście pojawia się też pytanie o relację liczby „wodzów” do liczby „indian”.
. Generałami brygady zostaną pułkownicy dowodzący obecnie 21. Brygadą Strzelców Podhalańskich, 1. Warszawską Brygadą Pancerną, 17. Wielkopolską Brygadą Zmechanizowaną i 9. Braniewską Brygadą Kawalerii Pancernej. Można więc uznać, że w tej konkurencji wygrały jednostki podległe 18. Dywizji
To już trzeci w ostatnich miesiącach incydent z naruszeniem polskiej granicy. Zagrożenie ze wschodu rośnie, ale dla PiS, który za nasze bezpieczeństwo odpowiada, i tak największym wrogiem jest Tusk. Ktoś tu się najwyraźniej pogubił.
politykom PO. Najłatwiej się strzela z fotela – w tym przypadku eurodeputowanego i byłego ministra. Jednak od polityka niegdyś kierującego polityką obronną i zagraniczną Polski, bardzo wpływowego w środowiskach liberalnej centroprawicy nie tylko w kraju, należy domagać się głębszego zniuansowania
Coś dziwnego dzieje się w tych dniach z pewnością siebie Polski, przynajmniej jeśli prześledzić i brać na serio ostatnie wypowiedzi premiera, ministrów czy szefa partii rządzącej. Gdzieś raptem znikło słynne „nie strasz, nie strasz” prezydenta.
”? Odpowiedzi udzielają sami politycy, intencje czytelne. Wagnerowcy stali się amunicją w przedwyborczym polskim boju. Rządzący hasła i argumenty o groźbie infiltracji czy dywersji natychmiast łączą z atakiem na opozycję, by wywołać wrażenie, że tylko przedłużenie obecnej władzy zabezpieczy Polskę
Wagnerowcy są na Białorusi. To już widać, słychać i czuć. Rozpoczęli potencjalnie wrogą działalność tuż pod polską granicą, na brzeskim poligonie wojskowym. W takich sytuacjach zawsze pada pytanie: bać się czy nie? Jak poważne jest to, co się dzieje? Czy to strachy na lachy, czy wagnerowska uwertura do wojny?
jednolitą sferą bezpieczeństwa i zagrożeń. Po raz kolejny powstaje wrażenie, że niebezpieczeństwo wymyka się polityce. Problem jest nie tylko w Europie. Białoruś jako zagrożenie militarne nie pojawia się praktycznie w wypowiedziach i komunikatach Pentagonu czy Białego Domu, to zagrożenie jest zredukowane do poziomu lokalnego. Tyle że Białoruś to dziś wysunięty wojskowy „balkon” Rosji, uzbrojony przez Putina i realizujący jego cele.
Obronność też miewa sezon ogórkowy. Nowe pokolenie odbiorców „wojennych” newsów jest właśnie karmione scenariuszem zajęcia przez Rosję ważnego obszaru NATO. Niestety dla Rosji i dla tych newsów – coraz lepiej bronionego.
stacjonujące na stałe w obwodzie królewieckim i garnizonach położonych najbliżej granic NATO. Ciężkie baty zebrała słynna i postrzegana wcześniej za elitarną dywizja spadochronowa z Pskowa oraz przynależne do okręgu 20. armia wojsk połączonych i 1. gwardyjska armia pancerna. W ocenie zachodnich wywiadów
Wejście Szwecji do NATO domyka panowanie nad obszarem północno-wschodniej Europy, ułatwiając realizację właśnie przyjętych planów obronnych.
Uwaga w pierwszym dniu skupiła się na Ukrainie i na dalszy plan zepchnęła wątki sojusznicze. Tak naprawdę to między szczytami dokonuje się prawdziwa, mozolna, codzienna transformacja NATO. Dlatego Sojuszu nie można oceniać po końcowych komunikatach, lepiej robić to na poligonach.
: Gdy Rosja straszy wojną, NATO ma problem... z pieniędzmi Gdzie szczyt NATO rozczarował? Omawiane od kilku miesięcy, również w artykułach „Polityki”, nowe regionalne plany obronne są przełomem, który tylko z grubsza został opisany i na pewno zasługuje na więcej. Komunikat ze szczytu mówi
Po głośno wyrażanym wczoraj niezadowoleniu Ukraina świętuje sukces na szczycie NATO. Otrzymała długoterminowe zapewnienia od grupy najważniejszych krajów Zachodu i już nie uznaje Wilna za porażkę. A co z polskimi postulatami, o których kilkukrotnie mówił przed szczytem Andrzej Duda?
W środę na wspólnej konferencji z sekretarzem generalnym NATO Jensem Stoltenbergiem, Wołodymir Zełenski uśmiechał się i żartował, całym sobą pokazując, że jest w świetnej komitywie z politykiem, który jeszcze wczoraj obwieszczał niesatysfakcjonujące Kijów wieści o braku automatyzmu wejścia Ukrainy
To już jest szczyt emocji, a będzie ich więcej. Wilno podwyższa ciśnienie w NATO. Turcja po tygodniach kluczenia zgodziła się na wejście Szwecji do Sojuszu. Czy ten sukces uruchomi kolejne?
, Litwy i Łotwy. Andrzej Duda ujawnił, że w liście do sekretarza generalnego zaapelowali nawet o zmiany w polityce odstraszania nuklearnego. Chodzi o wywołanie dyskusji w NATO, jak zareagować na rozmieszczenie rosyjskiej broni jądrowej na Białorusi i inne zagrożenia z terytorium tego kraju dla
Szczyt NATO w Wilnie właśnie teraz na dobre się zaczyna, ale najważniejsza rzecz już się na nim dokonała: Sojusz odzyskał optymizm i wiarę we własne możliwości. Obraz ten zakłóca jednak poważny zgrzyt wywołany brakiem zaproszenia Ukrainy.
domagali się dowódcy wojskowi. Z kolei politycy stają na wysokości zadania, deklarując nie tylko kolejne pakiety pomocy dla Kijowa, ale przede wszystkim trwałe wzmocnienie obecności wojskowej na wschodniej flance. Szklanka, która jeszcze niedawno wyglądała na pustawą, stopniowo się wypełnia. Pierwszą
To przez Niemcy i dzięki coraz silniejszym Niemcom Ameryka będzie oddziaływać wojskowo na naszą część Europy. Polska na tym skorzysta, ale wymaga to zaakceptowania realiów, z czym obecnie władza PiS ma największy kłopot.
Olafa Scholza. Niemiecki punkt zwrotny Scholz usiłuje udowodnić, że jego „Zeitenwende” (punkt zwrotny, przełom) to naprawdę wielka zmiana, że wojna w Europie na serio zmusiła Niemcy do przestawienia polityki obronnej na wzmocnienie, dofinansowanie, dozbrojenie i większą aktywność. Ale
Wizyty, spotkania, konferencje, uściski rąk i uśmiechy do kamer – w NATO trwa przedszczytowy festiwal uprzejmości. Za zamkniętymi drzwiami słychać jednak o „wykręcaniu” rąk, byle tylko uratować ambitne cele wileńskiego szczytu. Choć stawy trzeszczą, już wiadomo, że nie wszystko się uda.
antyrakietowego Patriot, o której najwyżsi rangą politycy PiS – z prezesem Jarosławem Kaczyńskim na czele – kilka miesięcy temu mówili, że jest niepotrzebna, a nawet w razie ataku nie będzie strzelać do rosyjskich iskanderów. Teraz niemieckie patrioty okazują się na tyle w porządku, że Mariusz
Potrójne pyknięcie nad Bałtykiem zmieniło polską obronę powietrzną. Tak strzelają rakiety CAMM, główny oręż przeciwlotników przyszłości i nadzieja polskiej zbrojeniówki.
Jeśli Morawiecki chciał pójść na całość i wykorzystać „polskie pięć minut”, to bardzo mu to nie wyszło. Wręcz mogło zaszkodzić postrzeganiu Warszawy w NATO i sprawom, o które słusznie walczy.
NATO przekonany, że polityka zagraniczna i bezpieczeństwo są tu traktowane poważnie. Gdy przyszło mu przedwcześnie wyjeżdżać, robił to już z przekonaniem, że żadnej polityki zagranicznej i bezpieczeństwa Polska nie ma, bo cała jej polityka sprowadza się do wewnętrznej batalii o utrzymanie władzy
Kilkutysięczna banda dobrze wyszkolonych zbirów w sąsiedztwie Polski i Litwy to zła wiadomość. Relokacja wagnerowców na Białoruś wymusi większą czujność i szybszą reakcję wojska, dyplomacji, służb granicznych i NATO.
Pytania o członkostwo Ukrainy i jej współpracę z NATO wracają, ale Sojusz w tej pierwszej kwestii nadal nie ma jasnej odpowiedzi. Może w Wilnie jakiś konkret padnie na samym szczycie, choć wymagałoby to politycznego cudu lub trzęsienia ziemi.
geostrategiczne były zawsze okolicznościami obciążającymi, a nie takimi, które mogły przyspieszyć proces akcesyjny. Do tego dochodziły trudności polityki wewnętrznej – niestabilność polityczna, korupcja, przestępczość, także w aparacie bezpieczeństwa – czy nieszczelność granic. Te obawy nadal ma
To są manewry, jakich NATO jeszcze nie widziało, ale zobaczyć i zrozumieć ma je przede wszystkim Rosja. Przesłanie jest takie: wojna z NATO uruchomi potęgę sił powietrznych, która szybko pozbawi Rosję marzeń o uzyskaniu przewagi na lądzie.
Amerykańscy audytorzy odkryli, że silnik najnowocześniejszego samolotu taktycznego na świecie nie daje sobie rady. Jego wymiana wydaje się pilna, bo od niej zależy powodzenie kluczowej modernizacji.
F-35 wpada w kolejny krąg problemów. Samolot okrzyknięty najlepszym i najnowocześniejszym na świecie może w istocie taki jest, ale jednocześnie nagromadził masę krytyki. „Newsy” o F-35 można podzielić na dwie grupy: wychwalane przez polityków i wojskowych ponadprzeciętne możliwości
Niemal dokładnie rok po pierwszej wizycie szef MON odwiedza największego zagranicznego dostawcę broni dla Polski. Teraz również jako kredytodawcę finansującego ambitny program zbrojeniowy.
Minister obrony Mariusz Błaszczak to mistrz uników. W ostatnim i najpoważniejszym w swej karierze kryzysie, po znalezieniu w głębi Polski rosyjskiego pocisku, zastosował wszystkie znane sobie sposoby ucieczki od odpowiedzialności. I odkrył nowe.
mityczne błaszczakowe imperium rosyjskiego pocisku manewrującego do bólu pokazało, że do szczelności daleko, a i ze środkami odpowiedzi i procedurami jej zatwierdzenia jest różnie. Ucieczka, potem kontratak Przemilczanie niewygodnych tematów jest dla polityków charakterystyczne, choć w kwestiach
Były dowódca NATO w Europie gen. Philip Breedlove wskazuje, że celem ukraińskiej kontrofensywy powinien być Krym. Podkreśla rolę połączonego manewru wojsk lądowych i słabość ukraińskiego lotnictwa.
skalę „adaptacja budżetowa” do nowych zagrożeń wciąż nie nastąpiła. Dlaczego? Były dowódca NATO przywołuje swoje doświadczenia z czasów, gdy zasiadał za wielkim owalnym stołem Rady Północnoatlantyckiej. – Często narzekamy, gdy słyszymy od polityków frazę o pierwszeństwie interesów
Nie ma wątpliwości, że gdy spotyka się G7, jest to szczyt kluczowych graczy kolektywnego Zachodu. Dziś bardzo zajętych nie tyle sobą nawzajem, co Ukrainą i Chinami. Rosja dla Stanów Zjednoczonych jest zagrożeniem aktualnym, ale uznawanym za przejściowe i do pokonania. Chiny są dla Ameryki zagrożeniem przyszłościowym i egzystencjalnym.
spotyka się więc swego rodzaju dyrektoriat zachodniego świata, który formalnie nie ma żadnej władzy decyzyjnej, ale może ustalać wspólną politykę. Co prawda to nie te czasy, gdy najbogatsze kraje świata (zachodniego) tworzyły 70 proc. globalnego PKB, ale wciąż tworzą go prawie połowę i na pewno
Po odkryciu rosyjskiego pocisku pod Bydgoszczą dymisji w wojsku ani rządzie najprawdopodobniej nie będzie, ale sprawa się nie zakończyła. Prezydent z BBN usiłują godzić, ale do gry wszedł też aktor mniej przewidywalny.
prezydenta, tylko chwilowo wzmocnionego przez załamanie wizerunku Błaszczaka. Szef BBN politykiem PiS nie jest i chyba nie zamierza na razie być, nieznana jest jego relacja z Jarosławem Kaczyńskim. Dla Błaszczaka, od dwóch dekad bliskiego prezesowi, nie jest równorzędnym partnerem i nie może mu stawiać
Znamienne, że na dwudniowej konwencji PiS do trwającego któryś dzień kryzysu na linii MON–najwyżsi dowódcy nikt się nie odniósł. To, że nie wspomniał o nim Mariusz Błaszczak, może być zrozumiałe. Ale o generałach nie napomknął nawet prezes Kaczyński, a przecież z łatwością można sobie było wyobrazić, że zrobi z wojskowych kolejną „specjalną kastę” do rozliczenia lub weryfikacji.
Oskarżany przez władzę gen. Tomasz Piotrowski zaapelował: „wierzę, że żyjemy w kraju demokratycznym i wiemy, co to wymiar sprawiedliwości”. MON Mariusza Błaszczaka odpowiedział przeciekiem z kontroli w jego dowództwie.
fakt ich sformułowania sprzyja przeciwnikom Polski. Tym samym odezwa ta jest pewnego rodzaju odpowiedzią na oświadczenie ministra. Generał nie kieruje jej do przełożonych czy zwierzchników politycznych, a do całego narodu, co jest gestem rzadko spotykanym w relacjach wojska z politykami i podkreśla
Błaszczak winą w sprawie pocisku obciążył jednego z dowódców, w obronie wojskowych stanął szef sztabu. Może jeszcze to nie do wszystkich dociera, ale to najpoważniejsza „afera” na linii wojsko–politycy w czasie rządów PiS, być może w całej historii cywilnego zwierzchnictwa nad armią.
pocisk manewrujący, choć sam nie przenosił głowicy bojowej, eksplodował z opóźnieniem w polskiej polityce i można powiedzieć, że był to wybuch sekwencyjny. Pierwszą iskrą było przypadkowe odnalezienie 27 kwietnia szczątków „rakiety” (ściślej pocisku manewrującego o napędzie turboodrzutowym