Właśnie ogłoszono polski przystanek na wielkiej trasie koncertowej Taylor Swift „The Eras Tour”. Tymczasem fani skarżą się, że nie pamiętają nic z koncertów swoich idolek i idoli. Eksperci uspokajają: po prostu za dobrze się bawicie!
Co jeszcze można ulepszyć w rozwiniętej sieci muzycznych festiwali? Może poprawić obecność kobiet na scenach? W wielu krajach idzie to skutecznie, w Polsce oporu jest nieco więcej.
Stworzenie całej kolekcji zajęło niewiele więcej czasu, niż trwał atak drona na Kreml, bo autor wykorzystał do tego Midjourney.
Muzyka poważna znowu jest modna – pokazują zarówno dane z serwisów streamingowych, jak i decyzje branżowych tuzów. A ten nieoczekiwany renesans o dziwo napędzają młode pokolenia.
Takiego wzmożenia politycznego nie było w muzyce od arabskiej wiosny. Zagrzewa do protestów w Iranie, Chinach i na Sri Lance, opłakuje losy Libanu i Kuby, zachęca do wspierania Ukrainy. A wszystkie te przeboje mają ze sobą coś wspólnego.
Co mówi o nas muzyka, której najchętniej słuchamy? Bardzo dużo – przekonują autorzy dwóch nowych książek, chociaż źródeł preferencji muzycznych każda z nich szuka gdzie indziej.
Jaki będzie przebój lata? Krótki. Bo piosenki od pół wieku nie były tak krótkie jak obecnie. A odpowiadają za to nie tylko niecierpliwi słuchacze.
Tegoroczny sezon festiwalowy miał być wreszcie normalny. Po kryzysie pandemicznym branża wpadła jednak w inne turbulencje. Publiczność nie boi się już wirusa, ale może się przestraszyć cen.
Choć wielu muzyków zamiast na scenie jest na polu bitwy, piosenek zagrzewających do walki z agresorem nie brakuje. A rynki muzyczne Ukrainy i Rosji już ostatecznie się od siebie oddzieliły.
Czy po dekadach anglosaskiej dominacji popkultura zmienia się w wielobiegunową? Tak sugerują aktualne tendencje choćby w świecie seriali i w muzyce.
Czy świat wszechobecnych i wszechmocnych smartfonów jest tym, o czym marzyliśmy? A bezprzewodowa ewolucja stale przyspiesza.
Wraz z rosnącą popularnością słuchania w streamingu mnożą się pytania. Czy sprzedawcy nas podsłuchują? Czy nie manipulują naszymi gustami? Nie pogłębiają nierówności?
Pandemia odcięła muzyków od dochodów z koncertów. I zwróciła uwagę na to, jak mało zarabiają za swoje nagrania na platformach streamingowych. Jedni protestują, inni szukają sprawiedliwszej alternatywy.
. Najpierw była petycja podpisana przez prawie 28 tys. muzyków. Domagali się w niej „płacy minimalnej” za każdy odsłuchany utwór – w wysokości 1 centa. Chcą też transparentnych kontraktów z wytwórniami. Według nich te obecne, trzymane w sekrecie, promują wielkie wytwórnie kosztem
Dziś wszyscy zachowujemy się trochę jak japońskie uczennice – mówi Matt Alt, autor książki „Czysty wymysł: jak japońska popkultura podbiła świat”.
MARIUSZ HERMA: – Walkman, Pac-Man, Hello Kitty, Game Boy, anime, karaoke, tamagotchi, pokémon... według jakiego klucza dobrał pan japońskie pomysły opisane w książce? MATT ALT: – Łączy je to, że je pokochaliśmy, mimo że wcale nie były nam potrzebne. Sięgaliśmy po nie, bo
Pandemia przyspieszyła jeszcze przenosiny muzyki do sieci. Wyrównała szanse dużych i małych, kazała szukać nowych form mecenatu i skupić się na artystach lokalnych.
Gdy już zmęczy nas oglądanie filmów i gry wideo, warto wrócić do zabaw analogowych. Oto propozycje dla rodzin z dziećmi w różnych przedziałach wiekowych.
Organizatorzy Radia Azja trzymają się zasady: jeden dzień – jeden koncert. Nawet jeśli wynika to z kosztu sprowadzenia artystów z drugiego końca świata, pozwala odreagować wymagany przez większe festiwale multitasking.
Nowe technologie miały służyć rozwojowi ludzkości, tymczasem uzależniają nas, zwracają przeciw sobie i pchają w objęcia trolli. Jak temu zaradzić? Trzech technologicznych guru ma odpowiedzi.
Tytuł czwartej płyty Bon Iver może kojarzyć się ze wsobnością amerykańskiego muzyka – prywatnie Justina Vernona – który mimo sławy i stylistycznej ewolucji zachował wizerunek samotnego songwritera.
Po latach eksperymentów sztuczna inteligencja zaczyna konkurować z żywymi twórcami muzyki. I można to przeoczyć.
Odważni, przedsiębiorczy i zakochani w ekologii – tacy mają być młodzi Finowie. Aby tak było, na jeden dzień wysyłani są do świata dorosłych.
czerwcu. Oczywiście w języku angielskim, bo Finowie są przekonani, że także innym krajom przydadzą się odważni, przedsiębiorczy ekoterroryści. MARIUSZ HERMA Z HELSINEK
Stawianie sobie wielkich celów prowadzi zwykle do frustracji – pisze w swojej nowej książce James Clear, amerykański piewca efektywności. Lepiej wykorzystać dobre nawyki.
Nawet w erze Netflixa i nieco bardziej niszowych serwisów VOD dostęp do aktualnych premier z Azji pozostaje utrudniony.
Wspierajmy najlepsze organizacje charytatywne, bo są tysiące razy skuteczniejsze od pozostałych – mówi William MacAskill z uniwersytetu w Oksfordzie, promotor idei skutecznego altruizmu.
MARIUSZ HERMA: – Czym jest „skuteczny altruizm”?WILLIAM MACASKILL: – Opiera się na założeniu, że jeśli chcemy czynić dobro i pomagać innym, powinniśmy to robić możliwie efektywnie. Należy zatem dokładnie przeanalizować, jakie rozwiązania pozwolą nam najskuteczniej radzić
Tyle samo par poznaje się dziś online co dzięki znajomym. Czy aplikacje randkowe będą sterować wielkimi procesami społecznymi? Na razie zmieniają język miłości.
tradycyjnej wskaźnik ten nigdy nie przekroczył 1 proc.). Z dotychczasowych badań ma ponadto wynikać, że związki zrodzone w sieci trwają średnio dłużej i są odrobinę szczęśliwsze niż w przypadku par, które poznały się offline. Nie sprawdzają się też obawy, że skracając drogę do romansu, internet zaszkodzi
Trzy pokolenia afrykańskich muzyków i trzy momenty w historii kontynentu zdominowały program 14. edycji Skrzyżowania Kultur.
Nie ujawniamy naszych haseł internetowych nie tylko z obawy o bezpieczeństwo w sieci. Często kryją w sobie nasze najintymniejsze przeżycia. I mówią o nas więcej, niż się wydaje.
Roboty w restauracjach, na drogach, a nawet w domach opieki – oto japońska odpowiedź na starzejące się społeczeństwo. Tylko co na to ludzie?
spadło w tym roku do najniższego w historii poziomu 2,5 proc. Nawet kandydaci na mało wymagające stanowiska bywają więc wymagający. „Tymczasem robot pracuje 24 godziny na dobę. Nie potrzebuje wakacji i nie bierze zwolnień lekarskich. Taka inwestycja zwraca się w ciągu 1–2 lat
W tym roku będzie też można posłuchać artystów z zagranicy – szczególnie tej nieodległej.
W ciągu dekady smartfony stały się tak sprytne, że to raczej one kontrolują nas niż my je. Przybywa jednak pomysłów, jak uzdrowić te relacje.
Automatyczne tłumaczenia podbiły sieć, a za sprawą Google Translate zaczynają wychodzić na ulice. Czy nauka języków stanie się przeżytkiem?
Co łączy wybitnych sportowców, pilotów, maklerów i szczęśliwych małżonków? Umiejętność zwlekania do ostatniej chwili – przekonuje amerykański prorok prokrastynacji.
Im dostęp do naszej sieci blokuje władza, nam wgląd w poczynania 700 mln chińskich internautów ogranicza bariera językowa. Jak wygląda internet po drugiej stronie muru?
swoisty wyścig cenzorów z internautami, którzy w miejsce zakazanych zwrotów wymyślają zastępniki. Stąd ponad sto pozycji liczy już lista haseł, które blokowane są przed każdą rocznicą masakry na placu Tiananmen. Najdziwniejsze to: 63+1, 65–1, wielka żółta kaczka, Gang of Four. Dwa pierwsze
Na jedne festiwale muzyczne publiczność przyjeżdża ze względu na nazwiska, które organizatorzy wypisują co roku na plakatach. Z drugimi jest na odwrót: to marka imprezy sprawia, że słuchacze ściągają nawet na występy mało lub w ogóle nieznanych sobie wykonawców.
Dla 16-latki cztery lata to szmat czasu, więc na drugiej płycie Lorde domyślnie szuka się dojrzałości.
Ogromne Chiny, skurczona Rosja, a Polska większa od całej Skandynawii.
Zmagasz się z trudnym problemem? Weź prysznic albo wyjdź na spacer! – zachęcają amerykańscy tropiciele innowacji w nowej książce poświęconej genialnym odkryciom.
Nasz folk, metal i pop zagrają w tym roku na całym świecie. Ale kogo z polskiej sceny muzyki rozrywkowej słuchają dziś za granicą najchętniej?
W jakim innym kraju festiwale muzyczne otwiera jego prezydent?
Z dumą przedstawiamy nowe dziecko naszego wydawnictwa – aplikację na smartfony Fiszki POLITYKI. Jej adresatami są przede wszystkim najmłodsi czytelnicy naszego tygodnika. Pokolenie Z, czyli kto?
Długo pisaliśmy do nich na klawiaturach. Potem dotykaliśmy je w ekrany. Teraz zaczynamy z komputerami rozmawiać – i w nowym roku będziemy to robić coraz częściej.
Choć w mediach dominują kryzysy i zamachy, świat nieprzerwanie zmierza ku lepszemu – przekonują autorzy dwóch nowych książek: amerykański wizjoner technologiczny i szwedzki historyk.
”. Obama przyznaje, że nie jest idealnie. Różnice majątkowe pogłębiają się, zamiast zmniejszać, a 1 proc. mieszkańców naszej planety dysponuje takim samym majątkiem co pozostałe 99 proc. System bankowy pozostaje raczej przyczyną problemów niż ich rozwiązaniem. I zbyt wielu potencjalnych inżynierów czy
Na płycie organy Hammonda i gitary mieszają się z sekcją dętą i elektroniką, rytmami rockowymi i parkietowymi.
Rozmowa z prof. Leonardem Kleinrockiem o tym, czego jeszcze od internetu oczekują jego twórcy.
Mariusz Herma: – Z pańskiej pracowni wysłano w 1969 r. coś na wzór pierwszego e-maila. Czy w kontekście ówczesnych oczekiwań współczesny internet czymś pana rozczarowuje?Leonard Kleinrock: – Aby porozumieć się z siecią, wciąż muszę się posiłkować klawiaturą
Impreza ma wspierać dialog nie tylko pomiędzy krajami, ale także między sztukami.
Tak jakby kosmita wszedł w Google, wstukał frazę „Człowiek z gór” i otrzymane wyniki w przypadkowy sposób na siebie nałożył – mówi nam Michał Marczak o swoim klipie dla Marka Pritcharda i Thoma Yorke'a.
Mariusz Herma: – Skąd wzięła twoja współpraca z Markiem Pritchardem i Thomem Yorkiem?Michał Marczak: – W styczniu na Sundance Festival pokazywaliśmy mój nowy film, „Wszystkie nieprzespane noce”. Pojawia się w nim mnóstwo muzyki. Używamy ponad stu utworów. Starannie dobranych
Po współpracy z Radiohead Michał Marczak wyreżyserował właśnie teledysk „Beautiful People” z udziałem lidera tej grupy. Bo zagraniczni muzycy coraz bardziej doceniają polskich reżyserów. I polskie krajobrazy.
Po wieloletnich badaniach własnych pracowników Google znalazło zaskakującą odpowiedź na pytanie, jak stworzyć zespół idealny.
Rozmowa z psychologiem społecznym Robertem Levine’em o tym, że Polacy żyją wolniej od Francuzów, ale szybciej niż Amerykanie – i co z tego wynika.
Mariusz Herma: – Mierzy pan tempo życia w różnych krajach. Jak się to robi?Robert Levine: – Potrzebujemy wskaźników, które oddadzą ogólne tempo życia mieszkańców danego kraju i pozwolą porównać je z obywatelami innych państw. Jak