Produkowane w Ukrainie kierowane pociski skrzydlate Piekło mają niedługo atakować cele w Rosji. Czekamy na ich debiut bojowy, ale warunkiem skuteczności tej broni będzie jej masowe użycie. Czy produkcja nadąży?
Według niektórych doniesień w Syrii odcięta została część rosyjskich żołnierzy, których nie zdołano ewakuować. Także los części personelu „prywatnych firm militarnych” nie jest dokładnie znany. Na miejscu pozostał jeden spalony zestaw przeciwlotniczy Pancyr S-1, przypuszczalnie
Prezydent Ukrainy wyszedł ze spotkania wyraźnie zadowolony. W przeciwieństwie do Kiryła Budanowa, który ma zwykle kamienną twarz, Wołodymyr Zełenski nie potrafi ukryć emocji. Co udało się ustalić?
Wszyscy gorączkowo szukają sposobu zakończenia ciężkiej i niebezpiecznej wojny. Nawet kapitulacja Ukrainy nie jest żadnym rozwiązaniem, bo Rosjanie zaczną się wtedy szykować na kolejny etap wojny: z Zachodem.
Problem zakończenia wojny w Ukrainie jest głęboki, bo Kreml postawił nas w wyjątkowo trudnej sytuacji. Władimir Putin gra o wszystko, dlatego jest tak bardzo niebezpieczny.
Analitycy oglądają zdjęcia satelitarne rosyjskich magazynów uzbrojenia przewidzianych do mobilizacji i widzą spory spadek ilości zgromadzonego w nich sprzętu. Co zrobi Rosja, gdy już skończą się jej czołgi i działa?
grupie 18–30 lat wzrosła z 279 tys. w 2022 r. do 290 tys. w 2023, a w grupie 31–59 z 1 666 tys. w 2022 aż do 2 173 tys. w 2023. Rosyjskie firmy nie nadążają ponoć z wytwarzaniem protez. Z utyskiwań Putina na producentów protez, którzy nie są w stanie zaspokoić potrzeb, wynika, iż nawet się
Długotrwała obrona Ukrainy z pewnością Rosjan denerwuje, ale właśnie taką metodę przyjęli: nie podbić, a potem zmagać się z krnąbrnym, buntującym się narodem. Złamać mu kręgosłup, żeby później wejść jak na swoje.
, ustalić, co robić, gdy zlecą się takie chmary dronów, że się prawie zderzają w powietrzu, atakując wściekle i niszcząc większość nacierających sił. Rosjanie rzucają do ataku 30–50 rozproszonych ludzi z 3–10 pojazdami pancernymi, w tym 1–3 czołgami, które są starannie ochraniane, a
Nie ma się co oszukiwać: walcząca dzielnie o swoje przetrwanie Ukraina nie jest w stanie się obronić nawet przy nieustającej pomocy wojskowej z Zachodu utrzymywanej na dotychczasowym poziomie. Czy jest coś, co możemy jej przekazać, a co przeważy szalę?
Nagle zamarła aktywność rosyjskiego lotnictwa. Ten niespodziewany zanik lotów bojowych musiał mieć swoją przyczynę, bo przecież potrzeby w zakresie wsparcia wojsk nadal występują.
głowice wyjazdowe, niech paraliżuje linie magistralne. Pociski dalekiego zasięgu niech niszczą zaplecza i lokomotywownie, a dywersanci – urządzenia sterowania ruchem. Rosyjski front potrzebuje olbrzymiej ilości zaopatrzenia, które trzeba przewieźć na 1 czy 2 tys. km. Ciężarówkami nie ma szans
Niektórzy wpadli w zachwyt: wreszcie prezydent Zełenski jest niemal gotów uznać przejęcie przez Rosjan terenów okupowanych w Ukrainie. Teraz wszyscy się już ładnie dogadają, a żołnierze rozjadą do domu. To naiwność.
obrońcy odzyskali nieco własnej ziemi, odpychając agresorów na północ. Trwały też rosyjskie ataki pod Kupiańskiem, ale nie przyniosły rezultatu (naciera tam sławetna 1. Armia Pancerna Gwardii). Dalej wzdłuż frontu aż do Pokrowska Rosjanie nie odnotowali na razie sukcesów, mimo ponawianych ataków
Wschodni Okręg Wojskowy nie miał szczęścia do dowódców. Od lutego 2022 r. zmieniono ich sześciu (!), ale dowodzenie taką zbieraniną wojsk, jaką tworzy sławetny Wschodni OW, to raczej kara niż wyróżnienie.
, że 29 listopada podane przez Sztab Generalny Ukrainy straty rosyjskie po raz pierwszy przekroczyły 2 tys. zabitych, rannych i zaginionych w ciągu jednego dnia (dokładnie 2030). A jeszcze kilka miesięcy temu oscylowały wokół 1 tys. Wydaje się, że rosyjskie wojska bardzo powoli zaczynają odczuwać braki
Terror w rosyjskim wojsku stosuje niewielka grupa osiłków, zwanych ambałami, na polecenie dowódców. Dlaczego żołnierska masa nie dogada się i nie zbuntuje? Temu zapobiega system powszechnego donosicielstwa.
, by go przebudować na dron szturmowy dalekiego zasięgu). Tymczasem w Tuapse ucierpiał rosyjski okręt wojenny, nie wiadomo tylko, czy z pomocą pocisków Storm Shadow czy innych. Niestety kolejny zmasowany atak na Ukrainę poważnie uszkodził infrastrukturę energetyczną. Do południa ok. 1 mln mieszkańców
Jednym z niewytłumaczalnych zjawisk tej wojny jest zawziętość i nieustępliwość rosyjskich żołnierzy, którzy mimo potwornych strat i ciężkich warunków dzień po dniu ruszają do ataku. I giną.
Szwedzki Urząd ds. Ochrony Ludności i Gotowości wydał broszurę pt. „Ważne informacje dla mieszkańców Szwecji w razie sytuacji kryzysowej lub wojny”. Ukazała się też po polsku. Szwedzi jakoś nie narzekają, że się ich straszy.
Gen. Walerij Załużny, ambasador Ukrainy w Wielkiej Brytanii, w jednym z wywiadów powiedział, że NATO ma nie dość mocną na Rosję obronę powietrzną. Wywołał święte oburzenie. A wystarczyło doczytać.
Amerykanie zdecydowali się przekazać Ukrainie miny przeciwpiechotne, przypuszczalnie typu M16. Są wyczuwalne dla wykrywaczy metali, czyli łatwiejsze do usunięcia po wojnie. Niektóre organizacje humanitarne są jednak oburzone.
obszarze. W dodatku niektóre miny odłamkowe są wkładane na kołki ze specjalnym mechanizmem wystrzeliwującym je na wysokość ok. 1–1,5 m. Odłamki rażą na wysokości tułowia i twarzy. „Unieszkodliwienie” wrogich żołnierzy jest nieco trwalsze. Amerykanie niedawno opracowali ciekawą minę
Rosyjskie siły strategiczne to kapiszon. Nie są w stanie wykonać zadania, które im wyznaczono na wypadek wojny. Jedyne, co mogą, to podpalić świat, gdyby obce wojska zbliżały się do murów Moskwy.
o mocy 100 kT, drugi ma moc regulowaną (250 kT–1 MT). Samoloty przenoszą 6–16 rakiet tego typu o zasięgu nawet 2,5 tys. km. Wszystkie są poddźwiękowe, więc przy odpowiedniej mobilizacji obrony przeciwlotniczej NATO właściwie można je zestrzelić, zanim dolecą do celów. Kolejna sprawa to
Kiedy latem 2022 wspomnieliśmy, że konflikt w Ukrainie może prowadzić do wojny europejskiej, nawet nie światowej, odsądzono nas od czci i wiary. Dziś to samo, a nawet więcej, mówi kilku ważnych generałów oraz przewodniczący Rady Europejskiej. A Szwecja wydaje broszurki dla ludności, jak się zachować na wypadek wojny.
Nie milkną echa rosyjskiego ataku balistycznym pociskiem rakietowym, uważanym za międzykontynentalny, choć być może tylko średniego zasięgu. Sprawę zagmatwał sam Władimir Putin w swoim orędziu. Czy mamy się bać?
W 2022 r. trwały rozmowy pokojowe, dziś już kompletnie zapomniane. Czego wówczas chciała Rosja? Właśnie ujawniono ostatni z trzech projektów porozumienia. Spełnienie tych warunków oznaczałoby poddanie Ukrainy z opóźnionym zapłonem. Na jakiś rok. Potem Moskwa by ogłosiła, że Ukraina nie wypełnia umowy i knuje.
Zezwolenie na użycie zachodniej broni dalekiego zasięgu w Rosji wywołało ostrą reakcję. O takiej możliwości jak atomowy atak na Ukrainę zaczęli na Kremlu nagle mówić wszyscy. I Pieskow, i Miedwiediew, i Ławrow, a nawet sam Putin.
Ukraina ginie i próbuje wszelkich sposobów, by uratować własny naród. Nikt nie ma już wątpliwości, że kontynuacja dotychczasowych działań to prosta droga do jej upadku. A co czeka państwa zachodnie, jeśli nie postawią Rosjanom bariery w Ukrainie?
prawdopodobne jest zbudowanie słabej bomby uranowej o małej mocy do 10 kT i o dużej masie, ale to przecież bez znaczenia – liczy się sam fakt użycia broni jądrowej, a czy to będzie 10 kT, czy 1 MT, czy nawet 1 kT – wszystko jedno. W Ukrainie mieszka wielu fizyków jądrowych pracujących w
Stany Zjednoczone wyraziły zgodę na użycie uzbrojenia dalekiego zasięgu przeciwko celom na terenie Rosji. W ślad za tym poszli Brytyjczycy i Francuzi, którzy ogłosili to samo, choć oficjalnie do tej pory tego nie zabraniali. Co właściwie Ukraina może atakować?
Według doniesień Rosja otrzymała od Korei Północnej ok. 50 dział samobieżnych M1989 Koksan kal. 170 mm. Jednocześnie prezydent Wołodymyr Zełenski przyznał, że spada morale ukraińskiej armii, m.in. z powodu skrajnego przemęczenia żołnierzy.
Na wojnie różne czynniki sprawiają, że odchodzi się od sztywnych struktur i procedur na rzecz rozwiązań wynikających z potrzeb i możliwości. Trzeba się umieć w tym znaleźć, szukając jednocześnie najbardziej efektywnych możliwości. Czy tak jest w Ukrainie?
Mówi się ostatnio o problemach z ukraińskim dowodzeniem, co ma wynikać z przyczyn strukturalnych. Żeby to wyjaśnić, najpierw musimy wprowadzić czytelników w tajniki wojskowej organizacji.
włamania do obwodu kurskiego. Podobno Rosjanie otrzymali zadanie, by wyrzucić przeciwnika z Rosji do 1 stycznia. Ciekawe, czy im się uda. Niestety pod wsią Biła Hora na południe od Czasiw Jaru odepchnęli Ukraińców nieco na zachód. W pozostałych miejscach sukcesów nie odnieśli, także na newralgicznych
Warto zwrócić uwagę, że Rosjanie nie nacierają na całym froncie. Wybierają określony odcinek i na nim prowadzą intensywne działania. Ale nie dlatego, że brakuje im ludzi. Przyczyną jest raczej rosyjska logistyka i jej ograniczenia.
Według czeskich służb specjalnych, jeśli Ukraina upadnie, musimy być przygotowani na nową, wielką falę emigracji. To oczywiste, szef czeskiego wywiadu cywilnego BIS Michał Koudelka Ameryki nie odkrył. Rzecz w tym, że w tej fali znajdzie się też dużo mężczyzn, w tym głównie żołnierzy, którzy cierpią
Fragging to zjawisko zabijania dowódców przez podwładnych, przeważnie za nieludzkie traktowanie. Ujawniono je w czasie wojny w Wietnamie, tu też narodziła się ta nazwa.
W Ukrainie lotnictwo w atakach na cele w głębi terytorium wroga zastępują rakiety balistyczne, odrzutowe, rakietowe pociski skrzydlate i drony uderzeniowe. Czyli pociski skrzydlate dla ubogich.
Ukraińcy zadają Rosjanom znaczące straty, dziennie ubywa z szeregów, na stałe lub czasowo, średnio 1350 żołnierzy, miesięcznie ponad 40 tys. Czy jest jakaś nadzieja na wykruszenie się stanów osobowych rosyjskiej armii?
Plan Donalda Trumpa zawiera interesujące punkty. Najciekawsza jest pokojowa misja europejska w strefie zdemilitaryzowanej. Może ktoś by zapytał jakiegoś wojskowego, choćby doświadczonego sierżanta, co z tego wyniknie?
Od lat 70. wiadomo, że podstawą wywalczenia przewagi w powietrzu są działania SEAD, czyli obezwładnianie obrony powietrznej nieprzyjaciela. Dlaczego w Ukrainie trudno mówić o powodzeniu w tej sferze?
Polska właśnie dostarczyła Ukrainie 30 czołgów T-72M1R, 190 bojowych wozów piechoty BWP-1 (tak u nas nazywa się sowieckie BMP-1, produkowane w dawnej Czechosłowacji na licencji), 10 wyrzutni rakietowych BM-21 Grad i 100 kołowych transporterów opancerzonych Rosomak. A także dziewięć opancerzonych
Sztuka wojenna ma trzy poziomy: taktyczny, operacyjny i strategiczny. Wygranie wojny oznacza zwycięstwo na szczeblu strategicznym. A Rosjanie odnoszą sukcesy wyłącznie na poziomie taktycznym.
pojazdów pancernych. Czy Rosjanie będą ruszać do natarć większymi siłami? Na kierunku pokrowskim do ataku poszła z kolei 5. Doniecka Brygada Zmechanizowana im. A.W. Zacharczenki należąca do 51. Armii. To też separatyści, tym razem donieccy. 51. Armia została rozwinięta z 1. Donieckiego Korpusu
Dla Europy to naprawdę ostatni dzwonek. Może się zdarzyć, że Amerykanie nie będą chcieli inwestować w nasze bezpieczeństwo i nas w tym wyręczać. Niby dlaczego mieliby to robić?
Wygląda na to, że amerykańskie wsparcie militarne dla Ukrainy i całej Europy może się poważnie zachwiać. Przynajmniej na jakiś czas, bo Donald Trump może szybko zmieniać decyzje.
jej społeczeństwa. A Rosja się dopiero rozkręca, bo nie poszło jej tak, jak zamierzała. Ale źle nie jest. Niech tylko Trump odetnie pomoc. Przedstawiany jako ekspert Anatolij Morozow powiedział w Rossija 1: „Żadnego gadania o pokoju, zwycięstwo jest w zasięgu ręki, w Ameryce wygrał rozsądek
Rosyjska piechota nie ogranicza się już do mięsnych szturmów. Stosuje różne metody walki, taktykę dostosowując do sytuacji. Rosjanie tracą ludzi, których uważają za mniej wartościowych, podczas gdy w obronie Ukrainy ginie kwiat mężczyzn w młodym i średnim wieku.
Sytuacja na frontach w Ukrainie pozornie pozostaje bez zmian, jednak rosyjskie wojska powoli wywalczają sobie przewagę. Dlatego gen. Ołeksandr Syrski mówi o najsilniejszej ofensywie rosyjskiej od 2022 r. Czy ma rację?
, zbudować ziemianki, ustawić miny, no i jakoś się bronią. Walki są tam wciąż zaciekłe. Niestety, bardzo podobna sytuacja, co kilka miesięcy temu pod Pokrowskiem, teraz wytworzyła się pod Wuhłedarem. Miasto padło 1 października 2024 r., czyli całkiem niedawno. Ale rosyjskie wojska zdołały już opanować dwie
Zachód bardzo wierzy w sieciocentryczne, skomputeryzowane pole walki. Niewątpliwie jest to niesamowita pomoc dla dowódców, którzy mają lepsze rozeznanie w sytuacji. Czy Ukrainie pomogłoby wprowadzenie takiego systemu?
Dmitrij Miedwiediew, zastępca sekretarza Rady Bezpieczeństwa Narodowego Rosji, napisał z właściwą sobie swadą, że wybory w USA przywództwo Rosji niespecjalnie interesują. Zacytujmy byłego prezydenta: „1. Dla Rosji wybory nic nie zmienią, gdyż stanowiska kandydatów w pełni odzwierciedlają
Wojna w Ukrainie pokazuje nam, że śmigłowce szturmowe mają wielkie trudności z operowaniem nad polem walki. Współczesne przeciwlotnicze systemy rakietowe i nowoczesne systemy artyleryjskie stały się tak skuteczne, że praktycznie wyeliminowały je z działania. Czy ich rolę przejmą tanie drony?
jednym miejscu posunęli się nieco Rosjanie, a w innym Ukraińcy. Walki o to miasto są niezwykle zawzięte i żołnierze walczą z dużym poświęceniem, a samo miasto zmienia się w coraz większe ruiny. W wyniku kolejnych uporczywych ataków jednostek 1. Armii Pancernej Gwardii na granicy obwodu charkowskiego
Prezydent Wołodymyr Zełenski po raz kolejny zwrócił się do Polski o zestrzeliwanie rosyjskich pocisków nad Ukrainą w pobliżu granicy z naszym krajem. Jakie miałoby to konsekwencje i co powinniśmy zrobić w tej sytuacji?
nacierała sformowana niecały rok temu 85. Brygada Zmechanizowana separatystów ługańskich z 51. Armii, utworzona na bazie dawnego 2. Ługańsko-Siewierodonieckiego Korpusu Armijnego. Także wojska separatystów donieckich przeformowano z 1. Donieckiego Korpusu Armijnego w 3. Armię Gwardii, znacznie je
NATO szykowało się na szybką wojnę manewrową z decydującym rozstrzygnięciem przy znacznej roli wsparcia lotniczego. Tymczasem Rosja pokazała, że będzie walczyć inaczej: tocząc długotrwałą wojnę pozycyjną, w której żołnierze ponoszą systematyczne straty i nie ma kim ich zastąpić.
i czołgi za pomocą kierowanych pocisków przeciwpancernych. O ile silnie opancerzone amerykańskie bradleye czy szwedzkie CRV-90 sprawdzają się w tej roli całkiem poprawnie, o tyle starsze i słabiej opancerzone rosyjskie BMP-1 i BMP-2, ale i niezbyt udane nowsze BMP-3, spisują się dużo gorzej. Dlatego
Wygląda na to, że Ukraińcy dostaną zgodę na atakowanie celów w Rosji zachodnią bronią. Co to zmieni? Naszym zdaniem niewiele. Celów jest za dużo, precyzyjnego uzbrojenia za mało.
. W obwodzie twierskim, przy styku Białorusi i Łotwy, znajdują się cztery magazyny, w tym 23. Arsenał w Toporiec-2 i olbrzymi 107. Arsenał w Toporiec. Oba były już atakowane, ale wciąż mogą przechowywać masę amunicji. Trzeci jest 53. Arsenał w Kużenkino-1, a czwarty 93. Arsenał w Kużenkino-2. W
To zadziwiające. Odnosimy wrażenie, że sami Ukraińcy, tak przecież dobrze Rosjan znający, nie zrozumieli mentalności i sposobu myślenia Kremla. Dlatego wtargnięcie do obwodu kurskiego skończyło się fiaskiem na wszystkich trzech polach.
Jak się okazuje, w Ukrainie wciąż bardzo ważną kwestią jest transport piechoty w strefie przyfrontowej i na polu walki. Widać, że problem bojowych wozów piechoty pozostaje w Rosji nierozwiązany, co możemy skomentować w jeden sposób: w końcu jakaś dobra wiadomość.
przeżycie, choć same ulegają zniszczeniu. Dużo gorzej sprawdzają się starsze bojowe wozy piechoty o słabszym opancerzeniu. I tu rosyjska ocena jest miażdżąca dla własnych pojazdów BMP-2 i BMP-1, czyli najpowszechniejszych w użyciu. Najnowsze BMP-3 nie są zresztą lepsze: są tak naładowane amunicją do
Walki przerodziły się w wojnę na wyniszczenie, którą z reguły wygrywa się poprzez wyczerpanie zasobów przeciwnika. Jest jeszcze inny scenariusz – wyczerpią się nie zasoby, ale wytrzymałość społeczeństwa.
Poziom wyszkolenia ukraińskich wojsk niestety spada, bo weterani giną. Nowi ćwiczą pospiesznie, bo brak czasu. Żołnierze muszą dotrzeć na front tak szybko, jak to tylko możliwe. Rosjanie bezwzględnie to wykorzystują.
System obrony państwa, jak pokazuje nam Ukraina, to nie tylko rozbudowane i dobrze wyposażone siły zbrojne. To wiele innych elementów, bez których państwo nie jest w stanie się skutecznie bronić.
Wielka Brytania zakończyła szkolenie podstawowe aż 200 ukraińskich pilotów, przejmując chyba wszystkich kadetów, jacy w 2022 r. studiowali w Czuhujewie, a których naukę przerwała wojna. Co ich teraz czeka?
Wiadomo, że co do wizji pokoju są spore rozbieżności między czterema najważniejszymi graczami Zachodu a Ukrainą. Zanim jednak odpowiemy na pytanie, czy Zachód „sprzeda” Ukrainę, musimy zdefiniować, co to tak naprawdę znaczy.
Ocenia się, że po niemal trzech latach wojny na froncie zginęło blisko 70 proc. ukraińskich oficerów i żołnierzy, którzy zaczynali wojnę, a obecnie walczący zostali w większości zmobilizowani i wyszkoleniu już w trakcie jej trwania.
Trzeba to sobie wyraźnie powiedzieć: żadne państwo nie pomaga Ukrainie z sympatii, współczucia czy poczucia sprawiedliwości dziejowej. Powód pomocy jest jeden – odsunięcie groźby ataku od własnego państwa. Dopóki walczy Ukraina, zagrożenie dla nas jest relatywnie niewielkie.