W imię tanich gierek kampanijnych minister obrony zamienił najtajniejszy i najważniejszy dokument obronny kraju w plakat wyborczy.
wojskowego i szacunku do munduru ze strony polityka. No cóż, prosić pana Błaszczaka o spełnienie australijskich standardów w rozdzielaniu wojska i polityki to jak prosić go, by stał się dla opozycji miły niczym australijski koala. Defilady czy bombardowania opinii publicznej kolejnymi kontraktami
Dymisja wisiała od dawna nad Ołeksyjem Reznikowem. Czy teraz Zełenski wybrał na najważniejsze po prezydenckim stanowisko człowieka, który umie negocjować z Rosjanami, dba o interes ukraiński, a jednocześnie ufają mu zagraniczni mediatorzy?
serwery sieciowe Demokratów obsługiwane przez Ukraińców z „zaginionymi” mailami Hillary Clinton. Ukraina w republikańskiej polityce stała się narzędziem okładania Demokratów i osobiście Bidena. Zełenski, rozpoczynając swoją antykorupcyjną krucjatę w ministerstwach i wojsku czy aresztami wśród
Komunikat o wojskowej zgubie kończy się tajemniczo brzmiącym usprawiedliwieniem, że takie incydenty się zdarzają, np. zdarzały się w Afganistanie. Czyli na wojnie.
Białoruskie śmigłowce pojawiły się na chwilę nad Polską w okolicy Białowieży – to pewne. Odleciały nieniepokojone, to również wiadomo. Ale niczym w nudnym filmie z epoki kina moralnego niepokoju – każdy z bohaterów tej skądinąd banalnej historii widział co innego.
reżimu. To kolejny błąd ministra Błaszczaka, który zaprzecza komunikatom generałów i wkracza z polityką tam, gdzie potrzebne jest przede wszystkim usprawnienie ochrony przeciwlotniczej i radiolokacyjnej Polski. Generałowie zapewniają, że incydentu w zasadzie nie było, że Białorusini informowali z
Rosjanie w zachodniej interpretacji mieli wreszcie zobaczyć, jak krucha jest władza Władimira Putina, jak łatwo w Rosji wywołać rebelię i jak mocno wojna zniszczyła pozorną stabilność państwa.
laboratorium dla idei, która zalęgła się w głowach zachodnich przywódców po 24 lutego 2022 r. Otóż niemal wszyscy politycy, wojskowi i eksperci ocenili wówczas, że „Rosja popełniła strategiczną porażkę i czeka ją strategiczna klęska”. Postępy Ukraińców w ciągu roku tylko wzmacniały tę ideę
Jewgienij Prigożyn, „kucharz Putina”, przywódca paramilitarnej Grupy Wagnera, patron zwalnianych z więzień morderców i gwałcicieli grasujących po Ukrainie, centralnej Afryce i Syrii, zerwał ze smyczy? Jego ludzie przerwali marsz na Moskwę.
Azowskiego, 1 tys. km na południe od Moskwy), według niepotwierdzonych doniesień mediów wagnerowcy mieli też wejść do Woroneża (500 km na południe od Moskwy). Prigożyn powiedział, że Putin jest „w błędzie”, nazywając go zdrajcą. „Nie chcemy, żeby nasz kraj żył dalej w korupcji i
Zabawa w „ruskie onuce” i szukanie agentów bywała rytuałem i pustą grą polityczną na poziomie Antoniego Macierewicza. Tym razem jest inaczej, wojna zmieniła wszystko. PiS stawia zachodni porządek działania na głowie.
. międzynarodowych, tłumaczy w PAP, że Amerykanie po prostu nie pojęli ustawy. Nie mają „głębokiej analizy” jej treści! Mało tego, ambasada przy Al. Ujazdowskich nie informuje właściwie departamentu stanu! Politycy PiS, jak Kazimierz Smoliński, pocieszają się, że badanie rosyjskich wpływów
Po 20 latach problemem dla Zachodu staje się Państwo Islamskie, a zwłaszcza jego afgańska część, czyli ISKP. Dżihadyści korzystają w Afganistanie na niezdolności talibów do pełnej kontroli terytorium. Dla ISKP w Afganistanie powstało „safe haven”.
Ta głupia, okrutna i rozpoczęta z fałszywych powodów oraz zakończona setkami tysięcy ofiar wojna określiła charakter pierwszych dekad XXI w. Ale po dwóch dekadach może mieć jakieś pozytywne skutki – dla nas.
w Madrycie baskijskiej ETA, choć dokonali go dżihadyści z zemsty za Irak. Amerykańscy politycy, jak Colin Powell, skądinąd wybitny dyplomata i generał, na zawsze skalany został poparciem dla wojny. Cheney, Wolfowitz, Rumsfeld stali się ponurymi anegdotami w książkach o błędach amerykańskiej potęgi
W Monachium nie było Rosjan. Tak po prostu okazało się, że można rozmawiać o sprawach bezpieczeństwa europejskiego bez nich. Zachód pokazał jedność: Putina nie zaprasza i traktuje jak zbrodniarza i pariasa.
Prezydent Ukrainy nie dostał samolotów, ale podtrzymał dynamikę współpracy i wskazał kierunek, w jakim pomoc dla jego kraju powinna zmierzać. No i udowadniał, że Ukraina to Europa, a europejskie wartości znaczą tyle co ukraińskie życie.
niemal wszystkie brytyjskie tabloidy. Prezydent Ukrainy wypowiedział je, wręczając spikerowi Izby Gmin hełm wojskowego pilota. Zełenski: Londyn, Paryż, Bruksela Witając tłum zjednoczonych ponadpartyjnie parlamentarzystów i polityków, Zełenski wyróżnił chwilą rozmowy Borisa Johnsona i przypomniał, że
Generał Surowikin przygotował teatr – uporządkował dowodzenie, wskazał kierunki wojny: walkę o Donbas, obronę lewego brzegu Dniepru i bombardowanie miast. Generał Gierasimow może dodać tym kierunkom tylko większego znaczenia, a cała Rosja wchodzi w tryb wojenny.
Celne strzały w generałów, zatopienie krążownika „Moskwa” daleko od wybrzeża, ostrzały magazynów i dowództw, niedawne ataki na lotnisko Engels-1, gdzie stacjonują bombowce strategiczne Tu-95... To nie mogą być przypadki, uważają Rosjanie.
Izium wizytował, by ratować więdnącą ofensywę. Po tym incydencie do końca maja zginęło jeszcze dwóch generałów: Botaszew, pracujący prawdopodobnie dla najemników Wagnera, i Kutuzow, dowódca 1. korpusu armijnego złożonego z donieckich separatystów. I jeszcze z tuzin pułkowników. Po czym od czerwca
Niezależnie od tego, ile Ukraina odnosi sukcesów militarnych albo jak przekonująco Ukraińcy okazują bohaterstwo i niezłomność, część zachodnich przywódców nie ustaje w wezwaniach do zawarcia pokoju.
pomysłów na przyszłość kontynentu. Wielu ekspertów, dyplomatów i polityków pozytywnie wypowiada się o polsko-amerykańskim sojuszu i wielkich możliwościach, jakie wojna w Ukrainie i bezwarunkowa pomoc Polski dla sąsiada otworzyła dla nas na forum europejskim. Polska może, i jest to wyłącznie, niestety
Stwierdzenie, że Niemcy nie będą bronić Polski przed rosyjskimi rakietami, to nie głupota – to błąd. I to strategiczny. Polska jest bezpieczna wyłącznie siłą swoich sojuszy i skłonnością sprzymierzeńców do poszanowania fundamentalnej zasady kolektywnej obrony.
wciąż ambiwalentne, jakby Niemcy nie dostrzegali wagi pokonania Rosji przez Ukrainę dla bezpieczeństwa całego kontynentu. Zdają się nadal nie rozumieć, że przez kilka najbliższych dekad Kremla w partnerskiej polityce europejskiej po prostu nie będzie. Nie z Putinem, nie po Buczy i Irpieniu i nie bez
Siergiej Surowikin handlował bronią, siedział dwa razy w więzieniu, uczestniczył w zamachu stanu, doprowadził do samobójstwa podwładnego oficera. Sporo nawet jak na rosyjskiego generała.
Od początku wojny w Ukrainie największą wagę mają dwa pytania: czy się ona rozszerzy na innych uczestników oraz czy zostanie w niej użyta broń atomowa.
Ogłoszenie mobilizacji jest potwierdzeniem rosyjskiej historii wojennej: jeśli nie może wygrać przewagą technologiczną lub gospodarczą, mobilizuje masy ludzkie, których ilość ma zastąpić jakość.
Ajman al-Zawahiri był ostatnim z przywódców oryginalnej Al-Kaidy, którego Amerykanie musieli dopaść. Chodziło o to, by symbolicznie zakończyć walkę z organizacją, której działania tak się odcisnęły na dwóch dekadach XXI w.
Polski naukowiec może być przetrzymywany w zemście za antyirańską konferencję w Warszawie lub po prostu w wyniku typowej dla tego kraju paranoi. Pokazane przez tamtejszą telewizję esemesy obalają szpiegowskie teorie.
”. Irańska polityka wobec NATO jest więc jednoznaczna i porwanie obywatela Polski, państwa natowskiego, pod zarzutami szpiegostwa byłoby odzwierciedleniem tej postawy. Z drugiej strony Irańczycy wciąż negocjują z USA w Wiedniu odtworzenie porozumienia z 2015 r., w ramach którego Amerykanie
Gdyby Polska naprawdę chciała uszczknąć mocarstwowemu poczuciu Rosjan, ambasadora Andriejewa trzeba by po prostu wyrzucić z kraju, a rosyjską placówkę zamknąć.
Kowerda zamordował Piotra Wojkowa na Dworcu Głównym w Warszawie. Mówił na procesie, że jako „biały Rosjanin” nie mógł znieść, że Wojkow uczestniczył w mordzie rodziny carskiej w 1917 r. – dostarczyć miał „11 pudów kwasu siarkowego”, którym rozpuszczono carskie zwłoki w
W obserwowanym manewrze wycofywania się Rosjan oraz deklaracjach „wyzwalania Donbasu” czai się najbardziej prawdopodobny, ale i najgorszy scenariusz dla Ukrainy: powolnej walki o odcięcie sporej części kraju.
Jarosław Kaczyński ogłosił w Kijowie pomysł „misji pokojowej NATO albo szerszej koalicji” w Ukrainie. Opisujemy, jaki czekałby nas hipotetyczny scenariusz, gdyby doszło do realizacji tego planu na obecnym etapie wojny.
Rosją? Tutaj moja opowieść się kończy. Ten scenariusz zawiera być może sporo nieścisłości, ale obrazuje dylemat dowódcy „koalicji odważnych” oraz odpowiedzialnych polityków, którzy chcieliby jakiejś „misji pokojowej NATO” w Ukrainie. Wprowadzenie strefy zakazu lotów albo
Rosja szybko, za szybko wręcz przeszła do gróźb nuklearnych wobec świata, Ukrainy i… swoich obywateli. Broń atomowa używana jest jako broń masowego wykruszania zachodniej jedności i oporu Ukraińców.
obelg pod adresem Ukraińców, twierdził, że Ukraina chciałaby sama Rosję zaatakować. W następnych dniach wtórował mu naczelny dyplomata Kremla Siergiej Ławrow, który żalił się, że Wołodymyr Zełenski chciałby uzyskać broń atomową. Od początku wojny nie ma dnia, by któryś z rosyjskich polityków nie
Sankcje mogą zadziałać, jeśli będą połączone z wizją polityczną zachodnich przywódców na temat tego, gdzie chcą widzieć Rosję. Trzeba w Putinie zobaczyć kalkulującego swoje polityczne przetrwanie wroga.
Rosji sankcje i podkreślił, że to sprawa ponadpartyjna, rzadka obecnie w amerykańskiej polityce. „To nas naprawdę łączy, niezależnie od barw partyjnych” – podkreślał ten republikański jastrząb i zaciekły wróg Rosji. Ekstazę senatora podzielił we wtorek wstrzemięźliwy zazwyczaj Josep
Mogłaby to być opowieść o szczwanym i bezwzględnym pułkowniku wywiadu, demonicznym wręcz kagiebiście, który stwarza zagrożenie dla całego kontynentu, ocierając się o prowokację nuklearną, by osiągnąć swoje ciemne cele. Czy rzeczywiście tak jest?
. Mamy do czynienia z niezwykłą twardością odpowiedzi amerykańskiego prezydenta na żądania zmiany struktury bezpieczeństwa w Europie. Biden wreszcie zasłużył na opinię znawcy polityki międzynarodowej i godnego oponenta szantażysty Putina. Zrobił wszystko, co należało: przesunął wojska, przygotował
Dzieci od lat dwóch do kilkunastu, przeważnie dziewczynki, są sprzedawane mężczyznom. Rodziny tłumaczą, że są wydawane za mąż dla ich bezpieczeństwa – bycie żoną lepiej chroni przed napaściami i gwałtami niż bycie córką.
„Europejska autonomia strategiczna” to termin, który odżył w ostatnich miesiącach, po okresie uśpienia w pandemii i cichej ekstazie towarzyszącej pierwszym miesiącom prezydentury Bidena. Europejscy komentatorzy odmieniają go przez wszystkie przypadki. Co to takiego?
Północnoatlantyckiego, ale powoływanie kolejnego sojuszu… europejskiego? NATO ma wyraźnie określone cele kolektywnej obrony, tymczasem Europa ma problem z ustaleniem wspólnej polityki zagranicznej, godzącej różne odcienie poczucia bezpieczeństwa. Polityka zagraniczna i bezpieczeństwa południa
Jednooki mułła Turabi zapowiedział, że powrócą egzekucje, być może publiczne, a także niesławne amputacje dłoni dla złodziei i praktyki publicznego pokazywania przestępców. Wcześniej talibowie już to ćwiczyli, na co liczą tym razem?
Nowy rząd talibów nie jest „inkluzywny”, jak zapowiadali. Nie ma w nim oczywiście kobiet. Nie udowadnia choćby symbolicznie, że talibom udało się przyciągnąć dawne elity do swojej władzy.
rząd powstanie „na dniach”, co jednak wydłużyło się do kolejnych tygodni. Trwały w tym czasie również negocjacje pomiędzy talibami i pozostającymi w Kabulu ważnymi politykami nieistniejącej już demokratycznej republiki: Hamidem Karzajem i Abdullahem Abdullahem, którzy mieli zapewnić
Pierwsze decyzje emiratu wskazują na wciąż polityczne myślenie jego przywództwa, a nie na chęć zemsty. W każdym publicznym wystąpieniu talibowie zapewniają o woli utrzymania relacji ze światem. Ale czy szczerze?
Talibowie powtarzają pokojowo brzmiące słowo „inkluzywność”. Wciąż możliwy jest udział w rządzie wspomnianego doktora Abdullaha i Hamida Karzaja, a pewnie i innych polityków nieistniejącego już demokratycznego Afganistanu. Potrzebują ich do zyskania choćby chwiejnego pokoju między narodami
Talibowie coraz częściej podkreślają, jak mocno się zmienili; na każdym kroku mówią, że chcą „inkluzywnego” rządu. Czy to jeszcze propaganda, czy już polityka?
chaosu i załamania rzucają się w oczy zdjęcia i oświadczenia polityków uznawanego dotychczas przez świat rządu. Dr Abdullah Abdullah, wiecznie niespełniony tadżycko-pasztuński kandydat na prezydenta, oraz były prezydent Hamid Karzaj pozostali w Kabulu zdobytym przez talibów. Obaj są ojcami założycielami