Masowy atak PiS na standardy demokracji konstytucyjnej jest ważniejszy niż cokolwiek, co mogłoby się wydarzyć w kampanii wyborczej.
Czy coś ważnego wydarzyło się w ostatnich dniach w kampanii wyborczej? Wiele zależy od tego, jak spojrzeć: czy będziemy zwracać uwagę na codzienną krzątaninę, czy na sprawy fundamentalne.
Poznajemy składy drużyn, zaczyna się najpoważniejsza gra. Można powiedzieć, że Donald Tusk stworzył w ramach Koalicji Obywatelskiej odpowiednik „jednej listy opozycji”. Z tego wynikają dwa praktyczne pytania. Pisze w gościnnym tekście na Polityka.pl Tomasz Sawczuk z „Kultury Liberalnej”.
Na prawicy pojawiają się głosy, że film jest za bardzo woke. Na lewicy krytykują, że dzieło promuje kapitalizm, zamiast krytykować utowarowienie kobiecej seksualności. A co „Barbie” mówi o przyszłości relacji damsko-męskich? Uwaga: spojlery.
Patrząc na sprawę po kilku tygodniach, widać wyraźnie, że Tuskowi udało się zneutralizować temat, którym Kaczyński chciał atakować Platformę.
Gdy Konfederacja otrzymuje w sondażach wyniki powyżej 10 proc., trwa debata o tym, w jaki sposób partie demokratyczne mogą odzyskać jej wyborców. W tej sprawie funkcjonuje kilka popularnych teorii.
Albo wyśmiać? Ale może najciekawsze pytanie dotyczy sposobu piątego, którym jest wyśmiewanie. W przeszłości mówiło się, że dziwne wypowiedzi Korwin-Mikkego oznaczały uruchomienie „protokołu 1 proc.” dla jego inicjatyw politycznych. A zatem ujawnienie danego przedsięwzięcia politycznego
Jarosław Kaczyński ogłosił, że chce zorganizować referendum w sprawie unijnej polityki migracyjnej. W co gra PiS? I czy może na tym wygrać?
Marsz miał przede wszystkim znaczenie mobilizacyjne, ale to trwałe zwiększenie i utrwalenie tej mobilizacji będzie długofalowym testem sukcesu.
Był taki fragment wystąpienia Jarosława Kaczyńskiego na ostatniej konwencji programowej PiS, który nie zwrócił większej uwagi. Ale mnie zainteresował od razu. Czy przyszłość należy do ustrojów hybrydowych? Pyta w gościnnym tekście na Polityka.pl Tomasz Sawczuk z „Kultury Liberalnej”.
Takie opinie budzą duże kontrowersje po stronie opozycyjnej, w szczególności wśród sympatyków Platformy Obywatelskiej, do której to partii są zresztą w pierwszej kolejności skierowane. Gdzie ich autorzy się mylą, a gdzie mogą mieć rację? Pisze w gościnnym tekście na Polityka.pl Tomasz Sawczuk z „Kultury Liberalnej”.
Można pomyśleć: jeśli jest tyle afer, to może moja niezgoda nic nie zmienia? Może nie ma to znaczenia? Może tak już musi być? Ile razy słyszałem w minionych latach następujące słowa: nie mam już na to siły, nawet nie chcę na to patrzeć.
. Polityczna pokazówka nie wyszła *** Tomasz Sawczuk, szef działu politycznego „Kultury Liberalnej”, doktor filozofii i prawnik, autor książek „Nowy liberalizm. Jak zrozumieć i wykorzystać kryzys III RP” [2018] oraz „Pragmatyczny liberalizm. Richard Rorty i filozofia demokracji” [2022]. Ostatnio przełożył na język polski książkę Jana-Wernera Müllera „Demokracja rządzi” [2022].
Sprawa leżącego od około dwóch lat na legnickim OIOM-ie męża marszałek Sejmu Elżbiety Witek jest testem na to, jak działa i jak traktujemy nasze państwo. Nie chodzi o kwestie osobiste, lecz o instytucje publiczne. Dlatego wiele pytań, które zadają w tej sprawie media, ma uzasadnienie.
standard powinien być jeszcze wyższy. Nie będzie istnieć, jeśli nie będziemy tego egzekwować. Czytaj też: Rząd chce oskubać NFZ. Lecz się, kto może *** Tomasz Sawczuk, szef działu politycznego „Kultury Liberalnej”, doktor filozofii i prawnik, autor książek „Nowy liberalizm. Jak
Prawda jest taka, że żadna ilość pudru nie zrobi z Konfederacji partii liberalnej czy wolnościowej. Jest to w większości formacja skrajnie konserwatywnych zamordystów, którzy są bardziej radykalni od PiS-u.
: Czy Kaczyński może w ogóle stracić władzę? Cztery powyborcze scenariusze *** Tomasz Sawczuk, szef działu politycznego „Kultury Liberalnej”, doktor filozofii i prawnik, autor książek „Nowy liberalizm. Jak zrozumieć i wykorzystać kryzys III RP” [2018] oraz „Pragmatyczny
Jarosław Kaczyński powiedział kiedyś, że „w polityce nie trzeba być dobrym, wystarczy być najlepszym”. W ostatnich czterech latach opozycja nie była ani dobra, ani najlepsza. Czy to może się zmienić?
potrafiła organizować się lepiej niż przez ostatnie cztery lata. I czy będzie zdolna do tego, by wyciągnąć z własnych błędów właściwe lekcje. *** Tomasz Sawczuk, publicysta „Kultury Liberalnej”, autor książki „Nowy liberalizm. Jak zrozumieć i wykorzystać kryzys III RP”.