Porozumienie w tej sprawie ma być już gotowe i podpisane, a jego szczegóły liderzy opozycyjnych ugrupowań planują zaprezentować w poniedziałek – poinformowała „Gazeta Wyborcza”.
Jarosław Kaczyński tak poukładał listy, żeby zmaksymalizować zyski. Postawił na ludzi znanych w okręgach, awansował rzeczników partii, dał miejsca ojcom premiera i prezydenta. Wystawił też Dominika Tarczyńskiego, bo wyborcy PiS go uwielbiają.