Ludzie i style

Co na obiad

Tarta na bogato

Tarta z różnościami dla czterech osób. Tarta z różnościami dla czterech osób. 123 RF
Główny posiłek dnia jadamy o nietypowych porach, może więc przełamać i inne związane z nim konwencje?
Barbara AdamczewskaPolityka Barbara Adamczewska

Wedle norm dobrego wychowania nie wolno było przez wieki przy stole chwalić potraw, mówić o nich i nawet, delektując się nimi, należało ukrywać swe uczucia. Zaczęło się to wszystko zmieniać od XVIII w., gdy uczeni odkryli wpływ jedzenia zarówno na fizyczność, jak i psychikę człowieka. I oto doszliśmy do tego, co mamy dziś. Wszyscy żywo interesujemy się tym, co jadamy: mamy filmy i książki, pisma, kipiący od kulinariów internet, zainteresowanie specyfiką jedzenia co najmniej równe zainteresowaniu wysoką sztuką. I dobrze, bo to część kultury, najbardziej przy tym demokratyczna, dostępna dla wszystkich. Na pewno warto o jedzeniu rozmawiać. Porozmawiajmy więc o obiadach.

Obiad to główny posiłek, dla dużej części z nas jedyny, do którego zasiadamy przy stole. Jeszcze wiek temu, obfity i sycący, podawany był w godzinach południowych. Od kilkunastu lat przenoszony na coraz późniejsze godziny, choćby po to, by nie jadać go w pośpiechu, między dziennymi zajęciami.

Na naszym kontynencie w różnych epokach różnie rozkładano posiłki, np. w starożytnej Grecji jadano trzy razy dziennie, ale bywało i tak, zwłaszcza w cięższych czasach, że w Europie jadano raz. Od co najmniej setki lat lekarze i dietetycy twierdzą, że ważniejsze dla zdrowia niż późniejsze posiłki jest solidne śniadanie. Pojawili się jednak i tacy, którzy uważają, iż można się bez niego obejść. Wielu dietetyków twierdzi też, że ostatni posiłek powinien być zjedzony do 18.00, choć niektórzy mówią, że zdrowo byłoby obiad zjeść do godz. 15.00. Ale przecież pory posiłków i tak dyktuje tryb pracy czy nauki – słowem – samo życie. Niezależnie od tego, jak jest najlepiej. „Pora obiadowa”, utarło się, określa raczej późne popołudnie.

Z biegiem lat zmieniły się nie tylko pora i liczba posiłków, ale przede wszystkim dania obiadowe.

Polityka 42.2018 (3182) z dnia 16.10.2018; Za stołem; s. 94
Oryginalny tytuł tekstu: "Co na obiad"
Reklama