Dzięki ustaleniom badaczy wiemy, że w obliczu zagłady Żydów nie było wyłącznie „Polski Sprawiedliwej” ani „Polski Niesprawiedliwej”. Wraz z rozwojem badań rośnie nasza wiedza o bohaterstwie Polaków, ale i przekonanie, że skala niegodziwości była większa, niż dotąd sądziliśmy. Na pewno nie da się zepchnąć zachowań występnych tam, gdzie chcieliby je widzieć akuszerzy „Polski Sprawiedliwej”, czyli na margines. Nie da się ich przykryć frazesami o szumowinach czy „samowykluczających się ze wspólnoty narodowej niegodziwcach”.