W marcu 1968 r. władza uruchomiła agresywną kampanię propagandową, by przekonać społeczeństwo, że Polska stała się ofiarą ataku obcych sił. Zastosowano cały wachlarz technik perswazji.
Wróg wykreowany. „Zza wszystkiego, co złe na świecie, zza wrogów wszelkiej maści, wychyla się twarz Żyda zwanego syjonistą” – pisał o peerelowskiej propagandzie 1968 r. Michał Głowiński. Od czerwca 1967 r., kiedy w prasie po raz pierwszy zaczęto posługiwać się pojęciami „syjonizm” i „syjonistyczna agresja”, zdołała ona wyprodukować szczególny splot motywów. Kreując obraz wroga, zdyskontowała wszystkie dotychczasowe doświadczenia; zarówno własne, jak i też wypracowane przez przedwojenną nacjonalistyczną prawicę.
Polityka
10.2018
(3151) z dnia 06.03.2018;
Historia;
s. 50
Oryginalny tytuł tekstu: "Marcowa propaganda"