Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Historia

Zawieramy nareszcie pokój. Wiktoria 1920 tydzień po tygodniu

Białystok, 11 listopada 1920. Defilada z okazji święta odzyskania niepodległości Białystok, 11 listopada 1920. Defilada z okazji święta odzyskania niepodległości Ośrodek Karta / Ośrodek Karta w Warszawie
Setki tysięcy żołnierzy wróci teraz z frontu i zawoła: pracy, chleba, ziemi! I gdzie rząd ma dla żołnierzy i wielkich mas bezrobotnych tę pracę, ten chleb, tę ziemię?

Sto lat temu nastąpił jeden z kluczowych momentów historii Polski. 1920 r. przyniósł nie tylko wielki militarny sukces, ale też odpowiedź na pytanie, czym jest Polska. Z okazji stulecia tych wydarzeń przypominamy tydzień po tygodniu dni, w których ważył się los Europy. Wielogłosowa opowieść o tamtym czasie prowadzona jest tak, by można było współcześnie poczuć rytm ówczesnego życia, trudny już do wyobrażenia. Dziś odcinek 30: 6–12 listopada.

Czytaj też: Burza o Senat

6 listopada Michał Römer wyjeżdża z Wilna do Kowna, by sprawdzić, czy w kontekście „Litwy Środkowej” możliwy jest jakikolwiek dialog między tymi miastami (misja kończy się niepowodzeniem). 9 listopada w Paryżu przedstawiciele Polski i Wolnego Miasta Gdańska podpisują konwencję regulującą całość wzajemnych stosunków: Gdańsk podlega Lidze Narodów, Polska dziedziczy po Rzeszy Niemieckiej jej majątek w Wolnym Mieście, otrzymuje także częściowo prawa do stoczni, telegrafów, telefonów i poczty. 10 listopada operująca samodzielnie armia gen. Stanisława Bułak-Bałachowicza zdobywa Mozyrz, a dzień później Kalenkowicze; 12 listopada proklamuje on niepodległą Republikę Białoruską. W kraju wzrasta drożyzna, brakuje artykułów pierwszej potrzeby.

Czytaj też: Budujemy Gdynię

Z informacji w „Gazecie Olsztyńskiej”:

Sekcja polityczno-prasowa dowództwa 3 Armii donosi o całym szeregu nadużyć, jakich się dopuszczały zorganizowane przez litewski komitet obrony narodowej w Kownie oddziały partyzanckie litewskie, patrolujące po wsiach i miasteczkach. Oddziały te terroryzują bezbronną ludność polską, zabierając jej mienie i dobytek i mordując opornych. Ludność polska w strefie neutralnej, w której po wycofaniu się regularnych oddziałów litewskich pozostały drobniejsze bandy, domaga się dostarczenia jej środków do samoobrony.
Olsztyn, 6 listopada 1920
[„Okrucieństwa band litewskich”, „Gazeta Olsztyńska” nr 134/1920]

Czytaj też: Skończyła się wojenka

Maksymilian Malinowski, działacz PSL „Wyzwolenie”, w piśmie „Wyzwolenie”:

Zawieramy nareszcie pokój. [...] Setki tysięcy żołnierzy wróci teraz z frontu i ci zawołają: pracy, chleba, ziemi! I gdzie rząd ma dla żołnierzy i dla wielkich mas bezrobotnych tę pracę, ten chleb, tę ziemię? [...] Dla tych ziemia już powinna być gotowa, a jeśli nie jest, to niech urzędnicy nie siedzą po urzędach, [...] od razu idą w pole, wymierzać osady i oddawać je bezrolnym żołnierzom. [...] W centrum, w sercu Ojczyzny ci muszą być osadzeni, jako wzór i fundament najlepszy. Połowę prywatnej ziemi folwarcznej dla nich zaraz wywłaszczyć.
Warszawa, 7 listopada 1920
[„Pokój i nowe troski”, „Wyzwolenie” nr 45/1920]

Czytaj też: Społeczeństwo powoli stygło

Z depeszy Polskiej Agencji Telegraficznej:

Wybuchł nagle strajk w dwóch centralnych elektrowniach w Bożowie i Zabrzu, które zaopatrują w prąd świetlny i popędowy cały obwód przemysłu górnośląskiego. [...] Przyczyną strajku jest żądanie podwyższenia płacy. [...] Miasta górnośląskie toną już drugą noc w ciemnościach. […] Stanęły wszystkie przedsiębiorstwa przemysłowe i tramwaje. […] Dzisiaj rozeszła się pogłoska, że – dla poparcia żądań robotników elektrowni – zagrozili strajkiem robotnicy wodociągowi.
Bytom, 7 listopada 1920
[„Ilustrowany Kurier Codzienny” nr 307/1920]

Czytaj też: Nerwy podarte, postrzępione

Z artykułu o konwencji polsko-niemieckiej w „Ilustrowanym Kurierze Codziennym”:

Rokowania polsko-niemieckie w sprawie uregulowania stosunków komunikacyjnych pomiędzy Prusami Wschodnimi a resztą Niemiec przez terytorium polskie, czyli tzw. korytarz polski – objęły dziedzinę komunikacji kolejowych, pocztowych, telegraficznych, telefonicznych, sprawę stosunków celnych, paszportowych oraz nawigacji. […] Rokowania trwały blisko miesiąc, dały na ogół wynik zupełnie pomyślny, pomimo to, że całkowity problemat uregulowania serwitutu przejścia przez Polskę przedstawia wiele wysoce skomplikowanych i spornych kwestii i że nie ma żadnego precedensu w dotychczasowym rozwoju prawa międzynarodowego.
Warszawa, 8 listopada 1920
[„Konwencja polsko-niemiecka w sprawie korytarza na dobrej drodze”, „Ilustrowany Kurier Codzienny” nr 306/1920]

Czytaj też: Dwie twierdze w jeden dzień

Czasopismo satyryczne „Mucha”, wydanie z 12 listopada 1920 r.Biblioteka Narodowa/Ośrodek Karta w WarszawieCzasopismo satyryczne „Mucha”, wydanie z 12 listopada 1920 r.

Z umowy pomiędzy Polską a Wolnym Miastem Gdańskiem:

W każdym czasie i we wszystkich okolicznościach Polska będzie miała prawo importować i eksportować przez Gdańsk towary wszelkiego rodzaju, niezakazane przez ustawy polskie.
Paryż, 9 listopada 1920
[„Umowa zawarta pomiędzy Polską a Wolnem Miastem Gdańskiem celem wykonania i uzupełnienia polsko-gdańskiej konwencji z dnia 9 listopada 1920 r.”, Gdańsk 1921]

Czytaj też: Posunęliśmy się za Bug

Pierwsza karta konwencji podpisanej w Paryżu 9 listopada 1920 r. przez Polskę i Wolne Miasto Gdańsk.Biblioteka Narodowa/Ośrodek Karta w WarszawiePierwsza karta konwencji podpisanej w Paryżu 9 listopada 1920 r. przez Polskę i Wolne Miasto Gdańsk.

Stanisław Karpiński, bankowiec, w dzienniku:

Biała armia Wrangla, następcy Denikina, rozbita przez bolszewików. Emigracja rosyjska wyrzuca nam przedwczesny rozejm.

W Sejmie odbywają się walki zażarte, a nieraz ohydne, o Konstytucję. Jeśli ją nareszcie uchwalą, będzie to zasługa marszałka Trąmpczyńskiego. Rządy demokracji nie są łatwe.
Warszawa, 10 listopada 1920
[Stanisław Karpiński, „Pamiętnik dziesięciolecia 1915–1924”, Warszawa 1931]

Czytaj też: Trzeba się cofać!

Zofia Moraczewska, posłanka, żona wicemarszałka Sejmu, w liście do siostry:

Udało mi się […] wywołać ruch i zainteresowanie publiczne sprawą jeńców. Wszystkie artykuły, wzmianki i notatki pojawiające się w dziennikach są wyłącznie moim dziełem, bo albo sama je piszę, albo zmuszam ludzi do pisania. […] Mój Boże – przecież ci ludzie w niewoli, to już wyrzuceni poza nawias – nikomu niepotrzebni – więc kto się o nich troszczy. Mam żal do Piłsudskiego za lekkomyślne organizowanie pułków ochotniczych i za zmarnowanie młodzieży! Żal tak głęboki – że nie mogłam brać udziału w uroczystościach na jego cześć – odmówiłam współudziału.
Warszawa, 11 listopada 1920
[Zofia Moraczewska, „Listy do siostry 1896–1933. Dziennik 1891–1895 (1950)”, Łomianki 2018]

Czytaj też: Bolszewicy nie wytrzymują uderzenia

Z informacji w „Słowie Żołnierskim”:

Armia gen. Bułak-Bałachowicza, która przed upływem terminu, oznaczonego przez preliminarz pokojowy, przeszła na terytorium Białej Rusi, stale posuwa się naprzód. Czołowe oddziały dotarły już do Mozyrza. Armia nie może posuwać się szybko dla braku komunikacji kolejowej, ponieważ wszystkie mosty zerwane. Ludność przyjmuje armię bardzo życzliwie. Chłopi dostarczają żywność, paszę i dają licznych ochotników. Skutkiem tego armia w miarę posuwania się naprzód wzrasta niezmiernie szybko liczebnie, tak że obecnie liczy już około 50 tysięcy żołnierzy pełnych zapału. Ze wszech stron nadciągają oddziały powstańcze, które wyrastają niby spod ziemi.
Wilno, 12 listopada 1920
[„Sukcesy Bałachowicza”, „Słowo Żołnierskie” nr 10/1920]

Czytaj też: Definitywne zwycięstwo

Cykl przygotowany przez Ośrodek KARTA na zlecenie Biura Programu „Niepodległa” w ramach obchodów setnej rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości i odbudowy polskiej państwowości. BPN jest państwową instytucją kultury powołaną do obsługi Programu Wieloletniego Niepodległa na lata 2017–22.

Dowiedz się więcej: www.niepodlegla.gov.pl

Realizacja zespołu KARTY:

Zbigniew Gluza – koncepcja
Michał Ceglarek – wprowadzenia
Agnieszka Dębska – koordynacja
Dominika Budkus, Michał Ceglarek, Agnieszka Dębska, Jeremi Galdamez, Agnieszka Knyt – zespół
Ewa Kwiecińska – ikonografia
Izabela Kotapska – organizacja, i.kotapska@karta.org.pl

Dowiedz się więcej: www.karta.org.pl

.Ośrodek Karta w Warszawie.

Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Łomot, wrzaski i deskorolkowcy. Czasem pijani. Hałas może zrujnować życie

Hałas z plenerowych obiektów sportowych może zrujnować życie ludzi mieszkających obok. Sprawom sądowym, kończącym się likwidacją boiska czy skateparku, mogłaby zapobiec wcześniejsza analiza akustyczna planowanych inwestycji.

Agnieszka Kantaruk
23.04.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną