Osoby czytające wydania polityki

„Polityka”. Największy tygodnik w Polsce.

Wiarygodność w czasach niepewności.

Subskrybuj z rabatem
Historia

Zakochana? Patriotka?

Byli drobniejsi i niżsi od większości swoich współczesnych, a jednak bezbłędnie potrafili magnetyzować otoczenie. On swoją charyzmą wodza, ona – nieprzeciętną urodą. Ich spotkanie zaowocowało cesarskim romansem, ale czy był on rzeczywiście tak bajkowy, jak często się go przedstawia?

Napoleon Bonaparte pisał o Marii Walewskiej do brata: „Ona jest aniołem. Można twierdzić, że jej dusza jest tak samo piękna jak rysy”. Hrabina podarowała cesarzowi pierścień z wyrytym napisem: „Jeżeli przestaniesz mnie kochać, to nie zapomnij, że ja cię kocham”.

Była jedyną kobietą, która zagroziła żonie Bonapartego, cesarzowej Józefinie.

Ten pierwszy bal

Warszawa 1807 r. Zima. Miasto zasypane jest śniegiem, ziąb nie przeszkadza jednak marzyć warszawiankom o karnawałowych rozrywkach. W dodatku wieczór jest szczególny. W Zamku Królewskim wydawany jest bal, który obecnością ma zaszczycić cesarz Francuzów Napoleon I. Bonaparte jest świeżo po styczniowym zwycięstwie nad Rosjanami pod Pułtuskiem; nie kryje, że przewiduje szereg dalszych zwycięstw na Wschodzie. Rysuje się szansa na odbudowę Polski, ledwie dekadę wcześniej zagrabionej przez Rosję, Prusy i Austrię, wrogów cesarza Francuzów.

Warszawianki zakładają wydekoltowane kreacje, kryją obnażone ramiona pod futrami i wzywają powozy, które zawiozą je do Zamku.

Napoleon jest oszołomiony: „Oh, qu’il y a de jolies femmes a Varsovie”. O, jakże to mnóstwo pięknych kobiet w Warszawie!

Która najpiękniejsza, najbardziej godna cesarskiej uwagi? Napoleon prosi do kontredansa żonę szambelana Anastazego Walewskiego – Marię. Minie jeszcze kilka śnieżnych dni i Warszawa będzie huczeć od plotek na temat nowej miłości Napoleona, autora dość gruboskórnego komentarza: „Miłość to głupstwo popełniane we dwoje; myślę, że miłość wyrządza więcej zła niż dobra i że bóstwo, które nas pozbawiło i wyzwoliło z miłości, spełniłoby dobry uczynek”.

Czy wypada, żeby cesarz się mylił? Aneta Potocka, dama z ówczesnego towarzystwa, zanotowała: „Ponieważ Napoleon wyraził życzenie, aby jakaś Polka znalazła się wśród jego miłosnych podbojów, wybrano taką jak należy, to jest śliczną, ale nijaką umysłowo”.

Reklama