Ryszard Kalisz o komisji Blidy dla POLITYKI
Blidę zabił system, stworzony przez Kaczyńskiego i Ziobro
- Od miesięcy wokół Barbary działy się dziwne rzeczy. Artykuły, programy telewizyjne. Znajomi mówili jej na przyjęciach: „niedługo po ciebie przyjdą”. Osaczano ją, zastraszano, maltretowano psychicznie - mówi POLITYCE Ryszard Kalisz, autor 250-stronicowego projektu raportu, który właśnie przedłożono w sejmowej komisji śledczej. W ciągu trzech lat pracy śledczy przesłuchali dziesiątki świadków i starali się odtworzyć atmosferę i okoliczności, jakie owej feralnej wiosny 2007 roku doprowadziły do śmiertelnego postrzelenia się przez Blidę.
POLITYKA: Winny jest Jarosław Kaczyński?
Ryszard Kalisz: Tak, winny złamania Konstytucji RP. I Zbigniew Ziobro też.
Co im pan dokładnie zarzuca?
Delikty konstytucyjne. Kaczyńskiemu trzy. Ziobrze dwa.
Czyli?
Złamanie konstytucji w przypadku premiera i ministra, będące podstawą do postawienia przed Trybunałem Stanu.
Konkretnie?
Po pierwsze, że Jarosław Kaczyński jako premier realizował stworzoną przez siebie koncepcję wykluczenia dużych grup obywateli i stworzył system eliminowania konkretnych przedstawicieli tych grup przy zastosowaniu przepisów prawa karnego. Jedną z tych osób była Barbara Blida. To narusza pierwszy, drugi i kilka innych artykułów konstytucji.
Mówiąc po ludzku…
Część obywateli została faktycznie pozbawiona praw konstytucyjnych. To nie był błąd. To nie był nieszczęśliwy wypadek. To był system. Dotarliśmy do publicznych zapowiedzi stworzenia takiego systemu. Podczas konwencji konstytucyjnej Prawa i Sprawiedliwości we wrześniu 2003 r.