POLITYKA: – Zaczniemy od bohatera ostatnich tygodni. Janusz Palikot był, a może nadal jest, pana przyjacielem. W jakim miejscu jest jego ugrupowanie po sprawie Wandy Nowickiej?
Bronisław Komorowski: – Jednym z najbardziej bolesnych doświadczeń w moim życiu jest utrata przyjaciół z różnych, ważnych okresów życia, właśnie z powodu odmiennych poglądów, sympatii czy antypatii politycznych. Dotyczyło to choćby Antoniego Macierewicza, mojego bliskiego znajomego z okresu opozycji demokratycznej. Podobnie jest z Januszem Palikotem. Mieliśmy kiedyś, i bardzo to sobie cenię, sympatyczne i bliskie relacje, ale i ta przyjaźń poddana została bolesnej próbie.
(…)
POLITYKA: – „Operacja Gliński” jest podobno próbą narzucenia jałowej polskiej polityce debaty merytorycznej. Sam profesor mówi, że on jest od „merytoryki”.
Bronisław Komorowski: – Ale na razie zgadza się być od techniki politycznej, a nawet czystej socjotechniki... Kancelaria Prezydenta właściwie bez przerwy organizuje merytoryczne dyskusje, zaprasza przedstawicieli wszystkich środowisk politycznych, ale nigdy nie widziałem, ani w Radzie Bezpieczeństwa Narodowego, ani przy innych okazjach, przedstawicieli PiS. Dlatego jestem przekonany, że to zamysł wyłącznie piarowski, a nie wewnętrzne, głębokie przekonanie o potrzebie uczestniczenia w poważnej debacie, bez awantury.
*
Cała rozmowa Jerzego Baczyńskiego i Janiny Paradowskiej z prezydentem Komorowskim w najnowszej POLITYCE – numer dostępny jest w kioskach, w wydaniu na iPadzie i w Polityce Cyfrowej