Około 40 proc. przypadków pedofilii to są geje. Te dane są przemilczane!” – grzmi w telewizji. Dodaje, że homoseksualiści stanowią 60 proc. chorych na AIDS. Gdzie indziej przekonuje, że w związkach homoseksualnych dwa–trzy razy częściej dochodzi do przemocy niż w tych „normalnych”. Homoseksualiści mają żyć przeciętnie o 20 lat krócej, 4 razy częściej popadać w depresję, 5 razy częściej w nikotynizm, 6 razy – popełniać samobójstwo. Podaje i inne dane: 75 proc. spośród homoseksualistów przyznało się ponoć do ponad setki partnerów seksualnych w życiu (z czego 28 proc. – do ponad tysiąca).
Po czym ostrzega, że kwestia homoseksualizmu stała się terenem cywilizacyjnego starcia, bo gejowskie lobby chce przejąć władzę nad światem. „Często mniejszość pisze historię” – przypomina.
Ks. Dariusz Oko często gości na łamach „Niedzieli” czy „Frondy” i w innych prawicowych portalach internetowych. Zaczął bywać w programach publicystycznych jako reprezentant tak zwanej wyrazistej opcji. Chwali się, że jego wypowiedzi przedrukowują także katolickie gazety na Zachodzie. Ba, znane są podobno w samym Watykanie. Równocześnie wspomina, że w Polsce rozpętała się przeciw niemu medialna nagonka. A raz ktoś – niczym ubecy za komuny – tak uszkodził mu samochód, że mogło dojść do śmiertelnego wypadku. Dla jego sympatyków jest jasne: był to nienawistny czyn środowisk homoseksualnych, a on przeżył zamach tylko cudem.
Prymus z Sobieskiego
Pochodzi z Oświęcimia, ale do szkoły średniej – w drugiej połowie lat 70. – chodził w Krakowie. II LO im. Sobieskiego uchodziło za jedno z elitarnych w mieście. Sławne było też z racji żelaznej ręki, jaką rządził dyrektor Stefan Gul.