Lecz stajesz pod kolejnym pomnikiem czy pomniczkiem i – chcesz nie chcesz – inaczej ci się to odczytuje. Że On swój, cały tutejszy, do tutejszych należy.
Róże na marmurze. W strefie A ochrony uzdrowiskowej Uzdrowiska Konstancin tutejszość nawet wprost podkreślili: „Największy z Polaków, honorowy obywatel Konstancina-Jeziorny”. Ładnie postawili. Od 16 października 2008 r. stoi w samym centrum wysztafirowanego parku zdrojowego, otoczony kręgami kamiennej kostki; głowę ma wśród sosnowych gałęzi, u podnóża ma sztuczne białe i czerwone róże; jedne już poszarzałe, drugie wyblakłe, ale kilka zniczy – mało powiedziane zniczy, wielkich, zdobnych plastikowymi ornamentami czar i urn na wkłady wymienialne – zawsze płonie.