Osoby czytające wydania polityki

„Polityka”. Największy tygodnik w Polsce.

Wiarygodność w czasach niepewności.

Subskrybuj z rabatem
Kraj

Ostateczne wyniki: PO o włos wygrywa z PiS

Wyniki ważyły się do ostatniej chwili: PO jednak wygrywa z PiS. Nieznacznie Wyniki ważyły się do ostatniej chwili: PO jednak wygrywa z PiS. Nieznacznie Kancelaria Prezesa RM
Niska frekwencja i PO nieznacznie wygrywa wybory do Parlamentu Europejskiego. Na trzecim miejscu SLD, potem Nowa Prawica i PSL. Reszta partii pod progiem.
Szymon Laszewski/Forum

PO – 32,13, PiS – 31,78 proc., SLD – 9,44, PSL – 6,8, Nowa Prawica – 7,15. Reszta partii nie przekroczyła progu wyborczego. To wyniki podane przez PKW po przeliczeniu głosów z 100 proc. obwodów.

Niewiele zmienia się na razie w liczbie europosłów. Dwie pierwsze partie wprowadzą ich do europarlamentu po 19. SLD otrzyma pięć mandatów, NP i PSL – po cztery.

Frekwencja wyniosła 23,83 proc. To mniej niż w 2009 r. (24,53 proc.), a więcej niż w 2004 r. (20,87 proc.).

Te dane w sumie niewiele różnią się od tych podawanych w wieczór wyborczy na podstawie badania exit poll przeprowadzonego przez Ipsos. Według tych wyników wybory wygrała PO z jednoprocentową przewagą nad PiS, zaś Nowa Prawica wyprzedzała PSL. Ipsos prognozował również niższą frekwencję (22,7 proc.).

***

Premier Donald Tusk, przemawiając w sztabie wyborczym w niedzielny wieczór, podziękował wszystkim, którzy poszli do wyborów. – W niełatwym momencie dla Polski i Europy Polacy poszli zagłosować i dali nam ten moment satysfakcji. Chciałem podziękować wszystkim, którzy poszli do wyborów, i pogratulować wszystkim, którzy się dostali do Europarlamentu – mówił premier.

Premier odniósł się też do wyborów na Ukrainie: – To jest ważny dzień dla Ukrainy i oklaskami możemy pogratulować całemu narodowi ukraińskiemu.

Zauważył też, że ten dzień przejdzie do historii również jako dzień śmierci Generała Jaruzelskiego. – Różnie będzie oceniała go historia, ale dziś trzeba złożyć wyrazy współczucia jego najbliższym – mówił Donald Tusk.

Zauważył, że wyniki PO i PiS są bliskie remisu i – jak mówił – to powinno motywować ludzi PO do dalszej pracy: – Od jutra czeka nas olbrzymia praca. Musimy odrobić te kilka punktów, które straciliśmy od ostatnich wyborów.

Dariusz Rosati, który mandat sejmowy zamieni na europoselski, mówi z kolei, że choć Platforma wygrała te wybory, to jednak jej wynik jest poniżej ambicji i oczekiwań.

Jarosław Kaczyński podsumował: – To są wybory dla nas trudne. Uzyskaliśmy najlepszy wynik we wszystkich dotychczasowych. To możemy uznać za dobrą podstawę do dalszej ofensywy. Naszym celem jest dobra zmiana w Polsce. Droga do tej dobrej zmiany została otwarta. Zapewniam, że będziemy iść tą drogą konsekwentnie i niezależnie od trudności w kampanii, o których teraz nie chcę mówić. Dziś uzyskaliśmy naprawdę dobry wynik.

Lider PiS odniósł się także do wyborów prezydenckich na Ukrainie: – Nasi sąsiedzi wybrali nowego prezydenta, to ważny moment ich historii.

Próg przekroczyła Nowa Prawica Janusza Korwin-Mikkego: – Są większe sukcesy i mniejsze sukcesy. Mały sukces to będzie 8 proc. – mówił jeszcze przed wejściem antenowym lider NP. – Jesteśmy czwartą siłą, Nowa Prawica pierwszy raz ruszyła pod swoimi sztandarami i rozpoczęła marsz Polski do normalności – mówił. Zapowiedział, że to dopiero początek i jego ugrupowanie w w przyszłych wyborach uzyska 50 proc. poparcia.

Chciałbym podziękować różnym ludziom, którzy chcieli nam przeszkodzić, ale im się nie udało – mówił Korwin-Mikke, czym wzbudził aplauz w swoim sztabie wyborczym. Podziękował też swoim wyborcom: – Obiecuję, że z tej drogi nie zejdziemy i w Brukseli będziemy głosić to samo, co głosiliśmy w Polsce.

Leszek Miller (SLD uzyskał trzeci wynik) zaczął swoje przemówienie od wspomnienia zmarłego w niedzielę generała Jaruzelskiego. Nazwał go architektem Okrągłego Stołu: – Bez niego nie moglibyśmy mieć dziś wolnych wyborów do Parlamentu Europejskiego. Zapowiedział, że jego partia zwróci się do prezydenta Bronisława Komorowskiego o to, by ogłosił żałobę narodową.

Szef SLD wyraził ubolewanie z powodu niskiej frekwencji i zapewniał, że w ciągu pięciu najbliższych lat dzielących nas od kolejnych wyborów uczyni wszystko, aby Europa była lepiej widziana w oczach polskich obywateli.

Miller, wyraźnie zadowolony z wyniku, przypomniał, że dwa lata temu SLD odniósł porażkę w wyborach do polskiego parlamentu: – Ale potrafiliśmy stanąć twardo na nogach. Wtedy byliśmy na piątym miejscu, dziś jesteśmy na trzecim. Wierzę, że dzisiejszy wynik będzie tendencją wznoszącą

Europa Plus Twój Ruch nie przekroczyła progu wyborczego (3,7 proc.). – Nasz program jest dobry – mówił Janusz Palikot. – Być może wyprzedziliśmy nasz czas. Za 10 lat z tym samym programem uzyskamy 50 procent. W najbliższym czasie Palikot planuje wyciągnąć wnioski i ponieść konsekwencje: – Za 2–3 tygodnie zaproponuję działania, które odpowiedzą na pytanie, dlaczego nie potrafiliśmy przekonać Polaków do tak nowoczesnego programu – mówił. – Dziś potrzebujemy zastanowić się, czy nie mieliśmy za mało czasu na umocnienie nowej nazwyczy sama formuła koalicji była właściwa. Palikot zapewniał: – Wcześniej czy później wygramy.

Kandydatka koalicji Europy Plus Twój Ruch z Lublina Barbara Nowacka stwierdziła, że niska frekwencja jest klęską demokracji. Porażkę koalicji tłumaczy tak: – Nie potrafiliśmy zmobilizować swojego elektoratu, który dwa lata temu był mocno zbuntowany

Zobacz, kto (raczej lub na pewno) wejdzie, a kto nie wejdzie do europarlamentu.

Więcej na ten temat
Reklama
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną