Gowin, Ziobro i Palikot w PE, czyli co by było, gdyby nie było progu wyborczego

– Żałuję, że nie zmodyfikowaliśmy naszej ordynacji wyborczej do PE, tak jak zrobili to Niemcy, którzy znieśli próg wyborczy – mówił redaktor naczelny POLITYKI Jerzy Baczyński w audycji „Salon Daniela Passenta” w radiu TOK FM.

Gdyby w Polsce nie było progu, w PE znalazłaby się Solidarna Polska, Polska Razem i Europa Plus – Twój Ruch, które razem miałyby pięciu posłów.

Kwestia zniesienia progu wyborczego w wyborach do europarlamentu była jednym z wątków dyskusji, w której uczestniczyli prof. Marek A. Cichocki, prof. Mirosława Grabowska oraz Jerzy Baczyński.

Redaktor naczelny POLITYKI zwrócił uwagę na ten problem, odwołując się do przykładu Niemiec: – Niemcy uznali, że w wyborach europejskich nie powinien obowiązywać ten sam próg, co w wyborach krajowych, ponieważ w wyborach krajowych po to on jest, by potem montować większościowe gabinety, żeby nie dostawała się drobnica. Zdaniem Baczyńskiego w wyborach do Parlamentu Europejskiego ten mechanizm nie działa. – Nie chodzi o to, by montować większościowe koalicje, lecz o to, by była możliwie największa reprezentacja różnych głosów i poglądów. Gdy patrzymy na wyniki wyborów i partie, które nie weszły do parlamentu, widać, że ileś głosów się zmarnowało. Te partie dostały całkiem przyzwoite wyniki, 3 czy 4 proc. to nie jest źle.

To – według Baczyńskiego – byłby jedyny moment, w którym moglibyśmy zacząć „rozłupywać” zabetonowany system polityczny w Polsce: – Mamy dwa wielkie ugrupowania, które toczą ze sobą walkę tytanów, depcząc buciorami wszystko, co próbuje wykiełkować. Te wybory dały szansę przebicia się także mniejszym ugrupowaniom, można było im tę furtkę otworzyć... A tak – ileś głosów się zmarnowało, podobnie jak wysiłek mniejszych partii. Publicysta przywołał przykład partii Jarosława Gowina, który – jego zdaniem – w krótkim czasie osiągnął całkiem przyzwoity wynik, ale ze względu na obecną ordynację został on zmarnowany.

Posłuchaj całej audycji w TOK FM

Redaktor naczelny POLITYKI zwrócił też uwagę na słabą reprezentację partii lewicowych: – W jednym klubie chadeckim będziemy mieli dwa wielkie ugrupowania prawicowe. 70 proc. polskich miejsc zbierają formacje przesunięte w stronę konserwatywną. Nawet młodzież, zazwyczaj zorientowana lewicowo-liberalnie, u nas z braku oferty przeniosła się w stronę konserwatywno-narodową.

Prof. Marek A. Cichocki poszedł o krok dalej – jego zdaniem sensowne byłoby wprowadzenie dwóch nowych elementów: zniesienie progu wyborczego i obowiązek udziału w głosowaniu: – Kwestia zniesienia progu pojawiła się przed wyborami ze strony konstytucjonalistów, ale nie została podjęta przez polityków.

A tak wyglądałby podział mandatów do PE, gdyby w Polsce nie obowiązywał próg wyborczy (analizę przeprowadził Piotr Arak z POLITYKI INSIGHT). Jak widać, w europarlamencie znalazłyby się Solidarna Polska, Polska Razem i Europa Plus – Twój Ruch, które wzięłyby mandaty kosztem PO, PiS i PSL.

Komitet	Nowa Prawica	PSL	Polska Razem	SLD	Europa Plus Twój Ruch	Solidarna Polska	PO	PiS
Liczba głosów	505586	480846	223733	667319	252699	281079	2271215	2246870
Mandaty	4	3	1	5	2	2	17	17
Procent poparcia	7,15	6,80	3,16	9,44	3,57	3,98	32,13	31,78