Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Kraj

Tusk przekazuje Kopacz Platformę: To było moje marzenie – zejść ze sceny niepokonanym

Dziś cała Europa jest dumna z Polski – powiedział na pożegnanie Donald Tusk. Ewa Kopacz zapowiedziała, że PO pozostanie „partią rozsądku”.
Konwencja PO, Warszawa, 8 listopada 2014PO/TwitterKonwencja PO, Warszawa, 8 listopada 2014

Podczas konwencji PO w Warszawie Donald Tusk wygłosił „ostatnie słowa jako polski polityk” i przekazał władzę w Platformie Ewa Kopacz. – Warto było te 13 lat czekać na takie pożegnanie. Nie ukrywam, że to były najważniejsze lata w moim życiu – powiedział Tusk. Przyznał, że jego marzeniem było zejść ze sceny niepokonanym.

Kolegom z partii przekazał zasady, którymi jego zdaniem powinni się kierować:

Dbać o zwykłych ludzi

Waszym pierwszym przykazaniem jest służyć zwykłym Polakom – mówił Tusk. – Nie zawsze większość ma rację. Ale nie dajcie sobie w mówić, że większość zawsze nie ma racji. W polityce jedyną ważną sprawą jest stać po tej dobre stronie. Tam, gdzie jest zwykła ludzka uczciwość.

Podkreślił, że to właśnie dzięki pracy zwykłych ludzi nie mamy się czego wstydzić, patrząc dziś na Polskę. – To oni zbudowali sukces Polski. Warto pamiętać o tych, którzy nie są w świetle kamer, a budowali naszą ojczyznę, z której dumna jest dziś cała Europa – mówił Tusk.

Ufać ludziom i sobie nawzajem w partii

Bądźcie z Ewą Kopacz tak, jak byliście ze mną. Zostawiam Platformę i Polskę w rękach osoby dobrej, mądrej i uczciwej – powiedział były premier.

Przejmująca jego obowiązki Ewa Kopacz podkreśliła, że ani ona, ani jej poprzednik nie wywodzą się z elit. Oświadczyła, że „dla PO nie ma lepszych i gorszych rodzin, nie ma lepszych czy gorszych regionów, miast czy wsi”.

Ewa Kopacz obiecała, że pod jej przewodnictwem PO pozostanie partią rozsądku. – Zdrowy rozsądek jest najlepszym sposobem rozwiązywania problemów. W naszych oponentach widzimy przede wszystkim rodaków, nie wrogów. Wspólnie zamknijmy drzwi do kłótni w polskiej polityce – mówiła Kopacz. Zapowiedziała, że po wyborach parlamentarnych w 2015 odbędą się wybory powszechne nowego przewodniczącego PO. 

Łzy w oczach

Po zakończeniu konwencji Donalda Tuska otoczyło grono działaczy PO. Tusk był wyraźnie wzruszony, miał łzy w oczach. Nawiązując do słów z jego wystąpienia („I to były moje ostatnie słowa jako polskiego polityka”), niektórzy pytali, czy zamierza usunąć się w cień polskiej polityki.

– Teraz mam poważną robotę w Brukseli, więc nie będę aktywny w polskiej polityce. Ale na pewno o Was nie zapomnę – odpowiedział Tusk. Dziś zdecydowanie mniejszym powodzeniem wśród działaczy, co zrozumiałe, cieszyła się Ewa Kopacz.

Konwencja PO, Warszawa, 8 listopada 2014Platforma Obywatelska/TwitterKonwencja PO, Warszawa, 8 listopada 2014

Żal Kaczyńskiego

Na konwencję PO w Warszawie przyjechało około tysiąca delegatów partii. Większość z nich to kandydaci PO w wyborach samorządowych. Pojawili się także ludzie kultury: Krystyna Prońko, rysownik Andrzej Mleczko, aktorzy Andrzej Grabowski, Daniel Olbrychski czy Wojciech Malajkat.

Ludzie Platformy chętnie i z nieskrywaną satysfakcją komentowali sytuację, w jakiej znalazł się ich główny konkurent polityczny, Prawo i Sprawiedliwość. W piętek okazało się, że Adam Hofman i dwóch innych posłów PiS poleciało do Madrytu tanimi liniami, a wcześniej pobrali z kasy Sejmu wysokie zaliczki na podróż samochodami.

Posłowie zostali zawieszeni, a Jarosław Kaczyński zapowiedział, że będzie rekomendował usunięcie posłów z partii. – To, co się wczoraj ujawniło, jest kompromitacją nie tylko dla PiS, ale też dla całego Sejmu. I niestety cała klasa polityczna poniesie tego skutki. Tak zwyczajnie, po ludzku, jest mi szkoda Jarosława Kaczyńskiego, bo wiem, że ciężko pracuje dla swojej partii. Jednak to on dobierał sobie takich ludzi, jak Adam Hofman. I teraz ponosi tego przykre konsekwencje – powiedział Grzegorz Schetyna, szef MSZ.

Idol odchodzi

Głównym elementem scenografii konwencji były dwa telebimy. Na jednym z nich wyświetlano zdjęcie z wieczoru wyborczego z 2011 r., kiedy Platforma po raz drugi zwyciężyła nad PiS. Obok Tuska na zdjęciu stała Ewa Kopacz. Wówczas nikt nie mógłby przewidzieć, że to ona przejmie po Tusku tekę premiera i przewodnictwo w partii.

Na drugim telebimie pokazano mapę Unii Europejskiej z wielką flagą Polski. Miało to symbolizować europejski awans Donalda Tuska. Podobnie jak wszystkie ostatnie konwencje Platformy, także tę poprowadził poseł tej partii Jakub Rutnicki znany z udziału w telewizyjnym programie muzycznym „Idol”.

 

Reklama
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną