CZWARTEK, 14 MAJA
· Podstawiony działacz PiS
Robert Tyszkiewicz (PO) na specjalnie zorganizowanej w Sejmie konferencji prasowej pokazał dowody na to, że młody mężczyzna, który w środę na spacerze prezydenta Komorowskiego zadawał mu niewygodne pytania, to działacz PiS. Tyszkiewicz mówił, że PiS cynicznie wykorzystuje swoich działaczy i prowadzi polityczny cyrk.
Poseł PO Jakub Rutnicki wyjaśnił, że osoba, która zaczepiła Komorowskiego, informując, że wyjeżdża do Norwegii, to działacz PiS Ziemowit Piast Kossakowski, który startował w wyborach samorządowych z listy tej partii do rady dzielnicy Ursynów w Warszawie. – Zadajemy pytanie wprost: czy warto wysyłać na ulice własnych aparatczyków po to, aby próbowali zadawać pytania jako zwykli Polacy, którzy nie wiedzą, jak się odnaleźć w rzeczywistości i muszą kupować bilet do Norwegii? – pytał Rutnicki.
Pytana o komentarz w tej sprawie Beata Szydło, szefowa sztabu wyborczego Andrzeja Dudy, mówiła, że nie zna tego działacza. – Cała farsa, którą próbuje teraz zrobić sztab Komorowskiego, jest niewarta dyskusji – stwierdziła w TVN24.
· Suflerzy
PiS nie pozostał dłużny i wytknął dziś Platformie, że Bronisław Komorowski korzysta w czasie swoich spacerów z pomocy suflerki. Kiedy podczas spaceru po warszawskim Powiślu prezydent rozmawiał z niepełnosprawną kobietą, pracownica sztabu podpowiadała mu zza pleców, żeby zaprosił ją do Kancelarii i zapytał, czego jej brakuje.
Sztabowcy PO szybko odpowiedzieli, że kandydat Andrzej Duda też potrzebuje suflera. Pokazali ujęcia filmowe z wieczoru wyborczego, na których słychać, jak Beata Szydło podpowiada mu, by pocałował żonę.
· Nowe hasło Komorowskiego
W czwartek w Łodzi Bronisław Komorowski zaprezentował swoje nowe hasło wyborcze: „Komorowski – prezydent naszej wolności”. Prezydentowi towarzyszyli jego zwolennicy, m.in. aktor Tomasz Karolak, który namawiał, by wziąć udział w niedzielnym głosowaniu.
Komorowski mówił, że wyniki pierwszej tury głęboko przeżył, przemyślał i zrozumiał. Dodał, że ten wynik pokazał mu, że w Polsce, w której wiele udało się osiągnąć, jest jeszcze wiele osób, które nie czują się w pełni uczestnikami wielkiej, dobrej zmiany i oczekują szybszych zmian na lepsze.
ŚRODA, 13 MAJA
· Kukiz proponuje kandydatom debatę
Komorowski i Duda zabiegają o elektorat Pawła Kukiza, ten zaproponował więc debatę, którą sam by poprowadził. „Odpowiedzcie na nasze pytania a wówczas każdy z nas będzie wiedział, czy iść na wybory, a jeśli tak, to na kogo oddać swój głos. Na tym właśnie polega demokracja. Co Wy na to?” – pytał na Facebooku.
Na propozycję przystał Andrzej Duda. Nie przyjął jej jednak Komorowski, tak argumentując swoją decyzję: „Propozycja, aby dwóch kontrkandydatów – tzn. pan Andrzej Duda i ja – debatowali ze sobą przy udziale trzeciego konkurenta, który przestał być konkurentem, wydaje mi się rzeczą co najmniej dziwną”.
· Duda otwiera Biuro Pomocy Prawnej
Andrzej Duda zapowiedział, że powoła Biuro Pomocy Prawnej, które zacznie działać w Warszawie już od czwartku (14 maja). Biuro będzie się mieścić przy ul. Pięknej, poprowadzi je europoseł PiS Janusz Wojciechowski. W razie zwycięstwa w wyborach Duda chce, by przekształciło się ono w Prezydenckie Biuro Pomocy Prawnej.
Kandydat PiS mówił, że jeżdżąc w kampanii po Polsce, wysłuchał wielu historii o ludzkich problemach, z których wynika, że państwo jest wobec ludzi opresyjne, „niszczy obywateli”, którzy czują się „jak przedmioty przesuwane z kąta w kąt”. Duda wyciąga więc rękę do ludzi, którzy nie radzą sobie z rozwiązywaniem takich problemów.
Duda nawiązał tym do wtorkowych rozmów Bronisława Komorowskiego, który zapytany o to, jak przeżyć za 2 tys. zł płacy, miał odpowiedzieć: „Znaleźć inną [pracę]. Wziąć kredyt. Mieć pracę. Wiesz, że w Polsce spada bezrobocie? A w Anglii idzie w górę”.
„Tak rozmawia z Polakami Bronisław Komorowski – podsumowała Beata Szydło. – Natomiast Andrzej Duda mówi do takich młodych ludzi, jak ten chłopak na początku naszej prezentacji, że jemu zależy na tym, aby oni zostali tutaj w Polsce”.
· Komorowski podpisuje wniosek w sprawie referendum
Prezydent o godz. 14 podpisał wniosek w sprawie referendum na temat JOW. Komorowski proponuje, by odbyło się ono 6 września.
· Spacery i wizyty
Bronisław Komorowski odbył kolejny spacer po Warszawskie. Tym razem przejechał się dwiema liniami warszawskiego metra, rozdawał ulotki i prosił o poparcie. W okolicach Centrum Nauki Kopernik prezydent nawiązał też do wtorkowej rozmowy (o tym, jak żyć za 2 tys. zł): – Jest trudno. Wiem coś o tym, jak się żyje młodym ludziom w Polsce. Sam mam pięcioro dzieci, wszystkie dorosłe – opowiadał. – Żeby zmniejszyć wypływ młodych Polaków z kraju, trzeba innowacji. Lepszych, atrakcyjniejszych miejsc pracy. Dzisiaj musimy stawiać na tworzenie miejsc pracy odpowiadających ambicjom młodych ludzi – dodał.
Natychmiast też udzielił pomocy niepełnosprawnej kobiecie, która opowiadała o trudnościach, z jakimi co dzień się zmaga. Prezydent interweniował od razu – z prośbą o podjęcie stosownych działań zadzwonił do minister Ireny Wóycickiej.
Dzisiaj wspiera mnie @trzaskowski_. Walczymy o każdy głos, nawet w metrze! pic.twitter.com/YelCgx02Hx
— Bronisław Komorowski (@Komorowski) maj 13, 2015
Andrzej Duda w tym samym czasie pojechał do fabryki śrub w Piastowie. Zapowiedział zmiany gospodarcze: niższe podatki dla mikroprzedsiębiorców (firm złożonych z co najmniej trzech osób), zmiany w sposobach rozliczania inwestycji (inwestycje „nie będą odliczane w długoterminowej amortyzacji, tylko w tym samym roku, w którym zostały poniesione”). Przy czym inwestycje o szczególnie innowacyjnym charakterze można by odliczać podwójnie. Dudzie zależy na tym, by polski przemysł był konkurencyjny względem innych krajów pod względem nie niskich płac, ale wysokiej jakości.
· Schetyna nie będzie pracował w sztabie Komorowskiego
Grzegorz Schetyna zdementował informacje o tym, że ma przejąć odpowiedzialność za kampanię Bronisława Komorowskiego. O zmianach w sztabie prezydenta napisała wtorkowa „Rzeczpospolita”. Według gazety szefem sztabu miałby pozostać Robert Tyszkiewicz, krytykowany po niedzielnej porażce prezydenta w pierwszej turze wyborów, ale nieformalnie miałby nią kierować Grzegorz Schetyna. – Nie będę w sztabie Bronisława Komorowskiego, bo jestem ministrem spraw zagranicznych. Nie mogę zaangażować się w pracę, która wymaga zaangażowania stuprocentowego – powiedział w środę rano Schetyna w TVP Info.
Ważni politycy PO potwierdzają POLITYCE te informacje i zapewniają, że szef MSZ nie będzie w żaden sposób kierował kampanią Komorowskiego. Powodów jest kilka. Podobno jego relacje z szefem sztabu Robertem Tyszkiewiczem nie są teraz najcieplejsze i tym bardziej nikt sobie nie wyobraża, żeby mieli współpracować. – Grzegorz w tym tygodniu leci do Turcji, a praca w tak intensywnym czasie kampanii wymaga pełnego zaangażowania. A co ważniejsze, mimo jego bardzo dobrych relacji z Komorowskim nie chce brać teraz odpowiedzialności za ewentualną porażkę – mówi polityk PO.
Do sztabu w tym tygodniu dołączył były spin doktor PiS Michał Kamiński, który od kilku miesięcy jest ministrem w Kancelarii premier Ewy Kopacz. Zespół ma wspierać też Sławomir Rybicki, prezydencki minister. Do sztabowców doszlusował również lubiany minister pracy i polityki społecznej Władysław Kosiniak-Kamysz. We wtorek ludowcy oficjalnie poparli Komorowskiego.
We wtorek rano Robert Tyszkiewicz, szef sztabu wyborczego Bronisława Komorowskiego, mówił w TVN24, że prezydent na porażkę w pierwszej turze zareagował „mocnym słowem”. A w radiu RMF FM uzupełnił tę wypowiedź słowami: „Pan prezydent reaguje złością i wściekłością”. – O żadnej wściekłości nie może być mowy. Wydaje mi się, to jakieś przeinaczenie – powiedział Bronisław Komorowski w TVN24.
WTOREK, 12 MAJA
· Wyniki zabolały Komorowskiego
Bronisław Komorowski przyznał w Faktach po Faktach w TVN24, że wyniki pierwszej tury „zabolały”. – Ale trzeba szanować wybór ludzi. Przyjmuję to z pokorą i odczytuję to jako ostrzeżenie. Wydaje mi się, że nie udało się zmobilizować wielu moich zwolenników, zostali w domu – uważa prezydent.
Dodał, że teraz będzie się skupiał na tym, by być bliżej wyborców. W wywiadzie dla TVN24 prezydent wyraził nadzieję, że poparcie PSL pomoże mu dotrzeć do nowych środowisk. Zapowiedział, że swoje siły będzie teraz koncentrował na zwiększeniu frekwencji w drugiej turze, bo według prezydenta niska frekwencja będzie działała na jego niekorzyść.
Prezydent mówił też, że jego dzieci nie zamierzają angażować się w kampanię wyborczą. Córka Andrzeja Dudy mocno publicznie wspiera swojego ojca. – Moje dzieci są dorosłe i nie zamierzają angażować się w moją działalność polityczną, bo nie wiążą swojej zawodowej przyszłości z polityką – powiedział Bronisław Komorowski.
· Duda w Krakowie, Komorowski w Warszawie
We wtorek obaj kandydaci upamiętnili 80. rocznicę śmierci marszałka Józefa Piłsudskiego. Andrzej Duda złożył kwiaty na grobie marszałka na Wawelu (położył też na sarkofagu Lecha i Marii Kaczyńskich), a Bronisław Komorowski pod pomnikiem przy Belwederze w Warszawie. Składając kwiaty, prezydent spotkał grupę młodzieży, którą oprowadził po Belwederze.
Andrzej Duda spotkał się również w Krakowie z protestującymi pielęgniarkami. W Małopolsce w pierwszej turze wyborów zwyciężył Duda, ale w samym Krakowie wygrał Bronisław Komorowski.
Wczesnym popołudniem Bronisław Komorowski w towarzystwie Roberta Korzeniowskiego spacerował po Warszawie. Mimo tłumu dziennikarzy nie odpowiadał na ich pytania, ale chętnie rozmawiał i fotografował się z przechodniami, rozdawał flagi oraz swoje ulotki wyborcze.
W walce o głosy wspiera mnie dzisiaj Robert Korzeniowski :-) pic.twitter.com/mXaflkGf3W
— Bronisław Komorowski (@Komorowski) maj 12, 2015
Prezydent Bronisław Komorowski we wtorek podpisał i skierował do Sejmu projekt nowelizacji konstytucji umożliwiający wprowadzenie jednomandatowych okręgów wyborczych w wyborach do Sejmu.
Jak mówił, ewentualna zmiana konstytucji otworzy możliwość dyskusji o kierunku zmian w ordynacji wyborczej. – O tym, jakie te zmiany mają być, w jaką stronę mają pójść, chciałbym, aby po pierwsze wypowiedzieli się Polacy w referendum, a po drugie – będzie musiał rozstrzygać o tym parlament – zaznaczył Komorowski.
· Kwaśniewski i Piechociński poparli Komorowskiego
Były prezydent Aleksander Kwaśniewski spotkał się we wtorek rano w Belwederze z Bronisławem Komorowskim. Zadeklarował, że swój głos w drugiej turze wyborów odda na urzędującego prezydenta. – Te wybory pokazują, że w Polsce stoimy przed dylematem, czy ważniejsze jest doświadczenie i przewidywalność, czy chcemy zmiany i związanego z tą zmianą ryzyka – powiedział Aleksander Kwaśniewski. Dodał, że wybiera doświadczenie i namawia do głosowania na Komorowskiego.
– Cenię, co udało się osiągnąć w tej kampanii panu Dudzie, ale oceniając to, co dzieje się w regionie, właśnie doświadczenie i zbierane przez lata kontakty, które widziałem ostatnio w czasie obchodów na Westerplatte, są tym, czego Polska potrzebuje – powiedział Kwaśniewski.
We wtorek również władze PSL zdecydowały, że w drugiej turze wyborów ludowcy poprą Bronisława Komorowskiego. – W drugiej turze apelujemy do naszych sympatyków, członków, naszych wyborców o poparcie Bronisława Komorowskiego, reprezentanta tej samej rodziny ludowo-chrześcijańskiej w Parlamencie Europejskim – powiedział Janusz Piechociński, szef PSL. Zaznaczył jednak, że ludowcy są zdecydowanie przeciwni wprowadzeniu JOW-ów.
Do sztabu wyborczego Komorowskiego dołączył minister pracy Władysław Kosiniak-Kamysz. Będzie zabiegał o poparcie Komorowskiego wśród mieszkańców wsi.
Bronisław Komorowski i Andrzej Duda spotkają się na telewizyjnych debatach prezydenckich. Pierwsza ma odbyć się 17 maja w niedzielę w TVP i w TVP Info o godz. 20.20, a druga 21 maja w czwartek wieczorem na antenie TVN 24 o godz.19.25.
· Nowy spot Dudy z żoną w roli głównej
Sztab Andrzeja Dudy pokazał nowy spot zatytułowany: „Zaufałam Andrzejowi”. Występuje w nim tylko żona kandydata PiS. W spocie wykorzystano fragmenty przemówienia żony Dudy, Agaty Kornhauser-Dudy, z konwencji wyborczej, która odbyła się przed pierwszą turą wyborów.
Wszystko wskazuje na to, że do kampanii prezydenckiej sztab Dudy chce wprowadzić temat wyboru pierwszej damy.
Prezydent Bronisław Komorowski chce ogłosić referendum w sprawie jednomandatowych okręgów wyborczych, zmian systemu finansowania partii politycznych z budżetu państwa oraz zmian w systemie podatkowym.
– Trzeba spojrzeć rzeczywistości prosto w oczy i wyciągnąć wnioski z wyniku wczorajszego głosowania – zapowiedział Komorowski w powyborczy poniedziałek. W ocenie prezydenta wyniki wyborów, zwłaszcza poparcie dla Pawła Kukiza, to dla polskiej sceny politycznej ważny sygnał. Opinia publiczna najwyraźniej oczekuje nowego rodzaju relacji między obywatelami a państwem. Wynik Kukiza prezydent odczytuje jako oczekiwanie, że nastąpią zmiany w zakresie roli referendów i jednomandatowych okręgów wyborczych.
Prezydent zapowiedział, że złoży w Sejmie projekt zmian w konstytucji, który pozwoli znieść prawne bariery przed wprowadzeniem jednomandatowych okręgów wyborczych w wyborach do Sejmu.
Jedno z pytań referendalnych ma dotyczyć również likwidacji dotychczasowego systemu finansowania partii politycznych z budżetu państwa. Ostatnie pytanie zaś ma się odnosić do zmian w systemie podatkowym – wątpliwości prawne miałyby być rozstrzygane na korzyść obywatela. – Daje to szansę obywatelowi na mocniejszą pozycję w relacjach z państwem – podkreślił Komorowski.
Prezydent ma prawo do zarządzenia referendum ogólnokrajowego zgodnie z art. 144 konstytucji. Według art. 60. ustawy o referendum ogólnokrajowym w sprawach o szczególnym znaczeniu głowa państwa ma prawo zarządzić referendum za zgodą Senatu, wyrażoną bezwzględną większością głosów i w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby senatorów. Senat ma 14 dni na głosowanie w sprawie takiego wniosku. Referendum musiałoby się odbyć w ciągu 90 dni.
· Kukiz nie ufa Komorowskiemu
Paweł Kukiz na swoim oficjalnym profilu na Facebooku odniósł się do poniedziałkowej wypowiedzi Bronisława Komorowskiego na temat JOW-ów, komentując krótko – „śmiech”. Zapowiedział, że opublikuje wysłane do Komorowskiego petycje dotyczące jednomandatowych okręgów wyborczych. „Za grosz nie ufam zawodowym politykom” – napisał Kukiz.
Nie jestem w stanie odpisywać na wiadomości - wybaczcie!Spałem 3 godziny :-). Mimo zmęczenia emocje nie pozwalały zasną...
Posted by Paweł Kukiz on 11 maja 2015
Sztab wyborczy Bronisława Komorowskiego przedstawił spot odnoszący się do nowych postulatów Bronisława Komorowskiego:
· Kawa z Dudą w drodze do pracy
Andrzej Duda pierwszy pojawił się na starcie. O 7 rano w poniedziałek na placu przy metrze Centrum rozdawał warszawiakom kawę. „Wszyscy idziemy do pracy” – brzmiało hasło spotkania. – I w tym znaczeniu dosłownym, i w tym znaczeniu, że chciałbym, żeby wszyscy poszli do pracy. To znaczy: żeby ta praca była – precyzował Duda.
Zdaniem kandydata PiS wielu Polaków potrzebuje odzyskać godność – bo popadło w marazm, bo nie ma pracy, bo wynagrodzenia są niskie. Kilkoro przechodniów zwróciło się do Dudy z prośbą, by porozumiał się z Pawłem Kukizem – on, zdaniem wyborców, może mu zapewnić zwycięstwo w drugiej turze. PiS do tej pory opowiadał się przeciwko JOW-om, które są głównym postulatem Kukiza. – Będziemy o tym rozmawiać – zapowiedział Duda.
W poniedziałek w Polskę ponownie wyruszył Dudabus. Kandydat PiS spotkał się na początek z mieszkańcami województwa mazowieckiego.
Czekamy na @AndrzejDuda i z dodatkową energią ruszamy do #Sochaczew :) pic.twitter.com/Mj2TI0iVx6
— Andrzej Duda 2015 (@AndrzejDuda2015) maj 11, 2015