Trybunał uznał, że zarówno uchwały unieważniające wybór sędziów, jak i powołujące nowych nie są aktami normatywnymi i dlatego nie może ich ocenić.
W piątek TK poinformował, że odwołał zapowiedzianą na wtorek, 12 stycznia, rozprawę w sprawie uchwał Sejmu. Postanowienie o umorzeniu postępowania zapadło na podstawie ustawy o TK z 25 czerwca 2015 r. (a nie jej grudniowej nowelizacji autorstwa PiS, którą TK ma się wkrótce zająć). W podjęciu tego postanowienia nie uczestniczył żaden z pięciu nowych sędziów TK, wybranych przez PiS w grudniu 2015 r.
Kto zaskarżył uchwały?
4 grudnia 2015 r. grupa posłów PO zaskarżyła uchwały Sejmu z 25 listopada stwierdzające „brak mocy prawnej” wyboru 8 października przez Sejm poprzedniej kadencji 5 sędziów TK oraz uchwały Sejmu z 2 grudnia o wyborze 5 nowych osób w ich miejsce (Henryka Ciocha, Lecha Morawskiego, Mariusza Muszyńskiego, Julii Przyłębskiej, Piotra Pszczółkowskiego).
Prokurator generalny i posłowie PiS wnieśli o umorzenie sprawy. Uzasadniali, że TK nie może badać uchwał Sejmu, bo dotyczą one indywidualnego wyboru sędziów, a Trybunał „nie jest sądem faktów, ale prawa”.
Co orzekł Trybunał Konstytucyjny?
Oceniając uchwały – te o braku mocy prawnej wyboru 5 sędziów przez poprzedni Sejm – TK ustalił, że nie mogą być one uznane za akty normatywne. Trybunał ocenił, że postępowanie w tym zakresie podlega umorzeniu ze względu na niedopuszczalność wydania orzeczenia.
Z kolei uchwały o ponownym wyborze 5 sędziów, tych z rekomendacji PiS, Trybunał zaliczył do „kategorii uchwał nieprawotwórczych”. TK stwierdził, że również w tym zakresie postępowanie podlegało umorzeniu ze względu na niedopuszczalność wydania orzeczenia.
Nie wszyscy się zgodzili
Sędziowie Rzepliński, Wróbel i Zubik w zdaniach odrębnych uznali, że TK mógł zbadać sprawę uchwał.
Prezes TK prof. Andrzej Rzepliński napisał, że uchwały Sejmu „noszą w sobie istotny element nowości normatywnej”. Według niego „przejawia się to w uchyleniu mandatów wybranych sędziów, a w konsekwencji ustaleniu nowego, nieznanego konstytucji i ustawie o TK trybu wygaśnięcia kadencji sędziego oraz przewartościowaniu roli pełnionej w procesie wyboru sędziów przez prezydenta RP w przypadku uchwał z 25 listopada”. W przypadku uchwał z 2 grudnia za przejaw tej normatywności uznał wybór 5 sędziów na niewakujące urzędy, a w konsekwencji powiększenie składu TK ponad konstytucyjną liczbę 15 sędziów konstytucyjnych.
Prof. Rzepliński napisał też w zdaniu odrębnym, że skoro uchwałami Sejm przyznał sobie oraz prezydentowi nowe kompetencje, nieprzewidziane w konstytucji i ustawie o TK, a na inne podmioty nałożył obowiązek poszanowania określonego, ustalonego stanu prawnego – „to w tym obszarze miały one charakter przepisów prawa, wydawanych przez centralne organy państwa, a więc podlegają badaniu Trybunału Konstytucyjnego, który ma kompetencje do kontroli ich zgodności z konstytucją”.
Sędziowie napisali, że „Trybunał Konstytucyjny, w duchu odpowiedzialności za zachowanie ładu konstytucyjnego w państwie, respektując wyrażoną w preambule do Konstytucji zasadę współdziałania władz i chroniąc zasadnicze wartości konstytucyjne, podjął próby współpracy z władzą ustawodawczą i wykonawczą, w szczególności z prezydentem, stając się stroną dialogu w staraniach o konstytucyjne rozwiązanie spornych zagadnień i dążąc do jak najszybszego przezwyciężenia kontrowersji godzących w samą istotę demokratycznego państwa prawnego”.