W ostatnim numerze POLITYKI Sławomir Sierakowski stawia i odpowiada na pytanie „Co po Kaczyńskim?”. To dzisiaj pytanie zasadnicze i bez sensownej odpowiedzi na nie odsunięcie PiS od władzy będzie zwycięstwem pyrrusowym. Jestem przekonany, że przyszłość jest w rękach mojego pokolenia.
Ważne jest, aby spór w ramach mojej generacji był prowadzony zupełnie inaczej niż ten między Kaczyńskim i Tuskiem. Aby różnić się istotnie ad meritum, a nie ad personam. I co najważniejsze – aby zmiany władzy nie doprowadzały do palpitacji serca rzesz Polek i Polaków. Aby Polska była krajem przewidywalnym, takim jak większość państw Europy Zachodniej. To jednak dopiero po Kaczyńskim.
Chocholi taniec
Może jeszcze tego dobrze nie widać, ale rządy PiS są ostatnim aktem władzy pokolenia, które doprowadziło do odzyskania przez Polskę niepodległości w 1989 r.
Polityka
4.2016
(3043) z dnia 19.01.2016;
Polityka;
s. 26
Oryginalny tytuł tekstu: "Co po POPiSie?"