Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Kraj

Opozycja wobec rządów PiS: razem czy osobno?

. . Partia Razem / Facebook
Wspólne dla wszystkich w opozycji wobec PiS jest to, co narzucił KOD, czyli uliczny protest. Poza tym każdy z członków opozycji powinien się wyraźnie różnić.

To, co dzieje się dziś w opozycji parlamentarnej i tej poza Sejmem, to według prof. Wiesława Władyki stary, polski spór między tradycją powstańczą a tradycją rewolucyjną, który ciągnie się od XIX wieku. Pytanie jednak brzmi, ile w tym rewolucji, a ile powstania? – Większość opozycji, włącznie z KOD, reprezentuje nurt tradycji powstańczej, niepodległościowej, czyli obronę podstawowych wartości wspólnoty państwowej i wspólnoty konstytucyjnej – mówił Władyka. Jego zdaniem Partia Razem jeszcze do niedawna reprezentowała tradycje rewolucyjne: – Razem mówiła, że najważniejsze są sprawy socjalne, jakość życia, sprawiedliwość społeczna. Na szczęście te dwa podejścia rewolucyjne właśnie się jakoś zlały.

Tomasz Wołek przyznał, że razi go, kiedy lider Razem Adrian Zandberg nie może oprzeć się pokusie, aby wypomnieć PO jej grzechy i że ta partia chce się lansować na marszach. – To niebywale irytujące, bo podważa konieczną ideę elementarnej zgody i jedności. To, kto nazwie się liderem opozycji, kto będzie liderem w badaniach i ile będzie miał procent, to ma dziś kompletnie trzeciorzędne znaczenie – mówił Wołek. Dodał, że oczekuje jedności w opozycji i jest to według niego pierwszorzędna sprawa.

Jacek Żakowski polemizował z Wołkiem na temat tego, że opozycja nie mówi dziś jednym głosem: – To nie jest kwestia gry między siłami opozycyjnymi. To jest kwestia tego, aby odebrać głosy PiS, który wciąż ma więcej niż PO i Nowoczesna razem wzięte. Jacek Żakowski odtwarzał, słuszne jego zdaniem, myślenie ludzi związanych Razem: – Mówią, że Kaczyńskiego nie uda się usunąć bez krytycznego osądu tego, co doprowadziło do władzy PiS.

Reklama