Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Kraj

Z Ukrainy wieje chłodem

Jak „Wołyń” wpłynie na stosunki polsko-ukraińskie

„Polska i Ukraina pozostaną partnerami, ale tylko w sferze retoryki”. „Polska i Ukraina pozostaną partnerami, ale tylko w sferze retoryki”. Andrzej Stawiński / Reporter
Kiedy na polskie ekrany wszedł „Wołyń”, film brutalny i dosłowny, próbujący jakoś niuansować odpowiedzialność, ukraińscy znajomi pytali: „po co?”. Aby wzmocnić i tak rosnącą w Polsce niechęć do Ukraińców?
Kadr z filmu „Wołyń”materiały prasowe Kadr z filmu „Wołyń”

Odpowiedzi jednak, jak się wydaje, należało udzielać nie tyle na pytanie „po co”, ale „dlaczego”. A wydaje się, że film powstał dlatego, że Polacy nadal mają z tą sprawą gigantyczny problem. Z tego m.in. powodu, że Ukraińcy, włącznie z tymi jak najlepiej do Polski nastawionymi, najchętniej zamietliby wołyńską sprawę pod dywan. Stosunek Ukraińców do Polaków jest przecież dobry, po co go psuć wykopywaniem zwłok?

Większość Ukraińców chciałaby uniknąć tej dyskusji i tych wspomnień. Szkoda, że ta dyskusja nie odbyła się 10 lat temu. Bo teraz te nasze sekrety z szafy dają realną korzyść „watnikom” – przyznaje Lubko Petrenko z lwowskiego, dość liberalnego portalu Zaxid.net.

Ale „watnikom, czyli Kremlowi, większe korzyści daje raczej ukraińskie wyparcie i niechęć do otwierania szafy z trupami. Rosyjskie trollerskie media, jak np. „Sputnik”, z lubością donoszą o wszystkich odsłonach polsko-ukraińskiego konfliktu o Wołyń, o odwołaniu pokazu filmu w Kijowie, o pogróżkach wydania zakazu wjazdu Smarzowskiego na Ukrainę, o ukraińskim kulcie UPA. „Sputnik” leje nad polsko-ukraińskimi stosunkami krokodyle łzy i z udawanym smutkiem kładzie je do grobu.

Podsuwa też trollerskie pomysły na ich naprawienie: „silny nacisk ze strony społecznej, środowisk patriotycznych w Polsce może w dobrym kierunku korygować politykę Polski wobec Ukrainy, więc jest jeszcze szansa, że te środowiska przyczynią się do uratowania przyszłości stosunków polsko-ukraińskich” – można przeczytać w jednym z artykułów. Biorąc pod uwagę, że Rosji zależy raczej na wbijaniu klina pomiędzy Ukrainę a Polskę, chodzi raczej o tę „patriotyczną stronę społeczną”, która „naprawiała” stosunki polsko-ukraińskie na przykład w Przemyślu, atakując marsz Ukraińców chcących złożyć hołd swoim poległym żołnierzom na Ukraińskim Cmentarzu Wojennym.

Polityka 44.2016 (3083) z dnia 25.10.2016; Polityka; s. 19
Oryginalny tytuł tekstu: "Z Ukrainy wieje chłodem"
Reklama