Osoby czytające wydania polityki

„Polityka”. Największy tygodnik w Polsce.

Wiarygodność w czasach niepewności.

Subskrybuj z rabatem
Kraj

Pieniądze muszą zrozumieć

Jeden z biznesmenów wyraził w radiu pogląd, że niektórzy ludzie mogą zrozumieć poczynania obecnej władzy, ale pieniądze tych poczynań raczej nie zrozumieją.

Praktyka pokazuje, że pieniądze są uparte, nie posiadają empatii i zamiast rozumieć innych, same chcą być dobrze zrozumiane. Mimo to uważam, że władza nie powinna pieniądzom zanadto popuszczać.

Nie mówię, żeby od razu zrobiła pieniądzom to, co Trybunałowi Konstytucyjnemu, bo ten Trybunał nie jest tej władzy do niczego potrzebny, a pieniądze – są. Ale może politycy PiS powinni z tymi pieniędzmi więcej rozmawiać i wytłumaczyć im, że trwa wielki projekt przebudowy Polski i albo pieniądze wezmą w nim udział po dobroci, albo rząd znajdzie sposób, żeby je zmusić. Zdaniem niektórych zbliżenie z pieniędzmi utrudnia to, że prezes Kaczyński się na nich nie zna. Być może, ale to w końcu nie prezes Kaczyński powinien się znać na pieniądzach, tylko pieniądze powinny znać prezesa Kaczyńskiego i słuchać, co do nich mówi, bo dwa razy nie będzie powtarzał.

Przy okazji kilka przykrych słów należałoby powiedzieć inwestycjom, których nie ma, a powinny być, gdyż plan Morawieckiego je przewiduje. Niestety, inwestycje zachowują wobec obecnych przemian niezrozumiały dystans, nie angażują się i strzelają focha. Nic dziwnego, że z PiS dobiegają głosy, że trzeba się będzie za nie wziąć, co moim zdaniem nie jest dla inwestycji wiadomością dobrą.

Trzeba uczciwie powiedzieć, że do pieniędzy państwowych dotarło już, że muszą się w dobrą zmianę zaangażować. Ludziom obecnej władzy udało się do tych pieniędzy dotrzeć z jasnym przekazem, na co mają pójść, i one idą, o czym media codziennie nas informują. Chodzi tu o pieniądze spółek Skarbu Państwa, pieniądze z programu 500+, pieniądze na patriotyczne superprodukcje filmowe, na reformę edukacji, na propagowanie kultu smoleńskiego, a także pieniądze, którymi wkrótce zacznie dysponować Narodowe Centrum Społeczeństwa Obywatelskiego, powołane do jak najszybszego utworzenia takiego społeczeństwa.

Polityka 49.2016 (3088) z dnia 29.11.2016; Felietony; s. 4
Reklama