Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Kraj

Donald Tusk dobrze oceniany przez Polaków jako szef Rady Europejskiej, ale nie chcą jego powrotu do Polski

Kadencja Donalda Tuska na stanowisku przewodniczącego Rady Europejskiej kończy się 31 maja. Kadencja Donalda Tuska na stanowisku przewodniczącego Rady Europejskiej kończy się 31 maja. European Parliament / Flickr CC by 2.0
Blisko połowa badanych przez CBOS dobrze ocenia działalność Donalda Tuska na stanowisku w RE. Co ciekawe, jego powrotu do Polski bardziej chcieliby zwolennicy Nowoczesnej niż PO.

Mimo kontrowersji wokół Donalda Tuska ponad połowa Polaków uważa, że rząd Beaty Szydło powinien poprzeć jego kandydaturę na stanowisko szefa Rady Europejskiej. Co ciekawe, tylko stosunkowo nieliczni chcieliby, aby po zakończeniu obecnej kadencji Donald Tusk wrócił do polskiej polityki.

Według najnowszego badania CBOS 49 proc. badanych dobrze ocenia działalność Donalda Tuska jako przewodniczącego Rady Europejskiej, krytycznie na ten temat wypowiada się co trzeci ankietowany (32 proc.).

Ocena zależy od poglądów politycznych

Oceny badanych zależą przede wszystkim od ich orientacji politycznej i sympatii partyjnych. I tak: Tusk jest dobrze oceniany przez osoby deklarujące swe poglądy jako lewicowe (76 proc.) lub centrowe (64 proc.), natomiast opinie krytyczne ma połowa respondentów identyfikujących się z prawicą (55 proc.).

W potencjalnych elektoratach zadowoleni z Donalda Tuska jako szefa RE są w ogromnej większości zdeklarowani wyborcy Nowoczesnej, PO oraz SLD. Negatywnie odbiera go na tym stanowisku większość sympatyków PiS. Zwolennicy Kukiz’15 są podzieleni.

Podzielone są również szczegółowe oceny działalności Tuska: niemal tyle samo badanych uważa, że jest on wystarczająco aktywny na tym stanowisku (42 proc), co osoby będące przeciwnego zdania (40 proc.). 42 proc. respondentów sądzi, że przyczynia się on do poprawy wizerunku Polski w Europie i na świecie, a 43 proc. – że nie.

41 proc. ankietowanych uważa, że Tusk wspiera interesy Polski w Unii Europejskiej, a 40 proc. – że tego nie robi. Podobne rozbieżności dotyczą oceny wpływu Tuska na politykę UE: 38 proc. badanych jest zdania, że w znacznej mierze wyznacza on kierunek działań UE, nieco więcej jednak (42 proc.) twierdzi, że nie ma na to istotnego wpływu.

Z kolei więcej badanych dobrze ocenia go jako organizatora i koordynatora prac Rady (42 proc.), źle – 28 proc.

Oczekiwania dotyczące przyszłości Donalda Tuska

Wkrótce kończy się kadencja Donalda Tuska na stanowisku przewodniczącego Rady Europejskiej. Zdaniem ponad połowy badanych (52 proc.) polski rząd powinien poprzeć jego reelekcję. Badani uważają, że powinien on pozostać na drugą kadencję na stanowisku, które sprawuje (40 proc.), lub też sądzą, że powinien w ogóle wycofać się z polityki (35 proc.). Tylko stosunkowo niewielka grupa osób (12 proc.) chciałaby, żeby Donald Tusk po zakończeniu obecnej kadencji wrócił do polskiej polityki.

Podobnie jak w przypadku ogólnych ocen jego działalności na przewidywania dotyczące przyszłości Tuska mają wpływ preferencje polityczne badanych. Zwolennicy PO, SLD i Nowoczesnej najchętniej widzieliby go na dotychczas zajmowanym stanowisku, natomiast wyborcy PiS – na politycznej emeryturze. Sympatycy Kukiz’15 są w tej kwestii podzielni, ale raczej przychylają się do opinii, że powinien pozostać aktywny politycznie. Co ciekawe, zdeklarowani wyborcy Nowoczesnej częściej niż zwolennicy PO chcieliby, aby Donald Tusk już wkrótce wrócił do polskiej polityki.

Saryusz-Wolski za Tuska?

Media od dwóch dni żyją rewelacjami dziennika „Financial Times”, według których PiS sonduje w europejskich stolicach kandydaturę Jacka Saryusza-Wolskiego na stanowisko szefa Rady Europejskiej. Politycy PiS ani oficjalnie sam zainteresowany nie potwierdzili tych informacji, ale wiemy, że partia rządząca nie poprze Donalda Tuska na kolejną kadencję w Radzie.

Prezes Jarosław Kaczyński oświadczył nawet, że „człowiek, który łamie elementarne zasady UE, nie może być przewodniczącym Rady Europejskiej” i „w żadnym razie nie może liczyć na poparcie i brak sprzeciwu”. Jak wyjaśnił, Tusk łamie elementarne unijne zasady, „zasadę neutralności, jeśli chodzi o stosunki wewnętrzne w UE”, a także popiera opozycję, która sama nazywa się totalną i która „nie ukrywa, że chciałaby obalić rząd metodami pozakonstytucyjnymi”.

Jednak zdaniem komentatorów i ekspertów Donald Tusk – mimo sprzeciwu polskiego rządu – ma duże szanse na reelekcję. Decyzje w tej sprawie mają zapaść na przyszłotygodniowym europejskim szczycie. Dwuipółletnia kadencja Tuska na stanowisku przewodniczącego Rady Europejskiej kończy się 31 maja.

Więcej na ten temat
Reklama
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną