Ewa Siedlecka w tekście „Prawo i sprawiedliwość dla PiS” (POLITYKA 20) stawia pytania o odpowiedzialność prawną ekipy „dobrej zmiany” za dzisiejsze działania i decyzje. Z jednej strony zwraca uwagę na fakt, iż uchylenie przepisu przez sąd konstytucyjny i uznanie go za sprzeczny z ustawą najwyższą nie jest podstawą do karania ustawodawcy.