Podział na obywateli i elity zapewnił populistom powodzenie wyborcze w wielu krajach, zwłaszcza w Trumpowej Ameryce.
Andrzej Duda – z propisowskim związkiem Piotra Dudy – zainaugurowali w Gdańsku konsultacje nad zmianą konstytucji. Prezydent wystąpił pod afiszem: „Konstytucja dla obywateli, nie dla elit”. To slogan głupi, choć perfidnie pomyślany. Zastąpmy konstytucję innym podobnym pojęciem: zasady, prawo. Zasady dla obywateli – nie dla elit? Prawo dla obywateli, nie dla elit? Absurd. Ale widać, że PiS chce dalej forsować podział na obywateli – poszkodowanych, lecz zdrowych, i elity – uprzywilejowane, lecz chore.
Polityka
35.2017
(3125) z dnia 29.08.2017;
Komentarze;
s. 7
Oryginalny tytuł tekstu: "Elita, ale nie ta"