Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Kraj

Lekcja nr 1: „Wesele”

Przy-PISy Redaktora Naczelnego

No dobrze, to teraz już bez żartów.

Tuż przed rozpoczęciem bardzo nowego roku szkolnego odbyła się szósta edycja Narodowego Czytania, sympatycznej akcji zapoczątkowanej jeszcze przez prezydenta Komorowskiego, a polegającej na zbiorowej publicznej lekturze wybranego arcydzieła literatury polskiej. Tym razem w setkach miejsc czytano „Wesele” Wyspiańskiego. Andrzej Duda ogłosił ten wybór w lutym, podczas tej samej uroczystości, na której, ku konsternacji środowisk polonistycznych, uhonorował wielką nagrodą „Zasłużonego dla Polszczyzny” poetę Wojciecha Wencla, nazywanego smoleńskim bardem, którego twórczość właśnie została wprowadzona do nowego kanonu szkolnych lektur obowiązkowych. Jeśli PiS będzie rządził dłużej, pan Wencel być może doczeka się swojego Narodowego Czytania, ale w tym roku głosujący, ogromną większością głosów, wytypowali „Wesele”. I był to wybór mający cechy internetowej anarchii oraz złośliwości. Od początkowego „Cóż tam, panie, w polityce?”, aż po końcowe „Miałeś, chamie, złoty róg” dramat Wyspiańskiego pełen jest politycznych, i raczej nieprzyjemnych dla obecnej władzy, aluzji. Zanim jednak kuratoria narzucą polonistom jakąś nową obowiązkową interpretację utworu, póki jeszcze można – wciąż warto na nowo czytać i odczytywać „Wesele”. Nasz zmarły niedawno kolega Zdzisław Pietrasik co jakiś czas, na naszą prośbę, układał – dla zabawy – szkice nienapisanych scenariuszy i fabuły nienakręconych filmów, inspirowane literaturą i historycznymi wydarzeniami. Konwencja w sam raz na ten moment, kiedy już język drętwieje od komentowania kolejnych propagandowych przekazów dnia i występów panującej ekipy. Więc mogłoby być tak...

Dom weselny jak z filmu „Wesele” Smarzowskiego. Elita nowej władzy radośnie brata się z ludem.

Polityka 36.2017 (3126) z dnia 05.09.2017; Komentarze; s. 5
Oryginalny tytuł tekstu: "Lekcja nr 1: „Wesele”"
Reklama