Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Kraj

Nowy klasyk

Wojciech Wencel uwielbia rankingi.

Wojciech Wencel – felietonista „Gazety Polskiej” i poeta mierny, ale na tyle słuszny, że ma w podręcznikach stać obok Miłosza, uważa się za wyciszanego i opozycyjnego. „Pozostanę – pisze – w drugim obiegu, dopóki” – tu następuje lista zmian, jakich miałoby dokonać społeczeństwo, żeby dostąpić zaszczytu goszczenia go na świeczniku. Między innymi: „dopóki w programach szkolnych Józef Mackiewicz będzie przegrywał z Witoldem Gombrowiczem, a Kazimierz Wierzyński z Wisławą Szymborską. Wymieniać można w nieskończoność, bo bagno fałszu, w którym brodzimy, wydaje się nie mieć granic”.

Samo już porównywanie Józefa Mackiewicza z Gombrowiczem świadczy o infantylizmie intelektualnym Wencla. Większość naszego świata składa się bowiem ze spraw, zjawisk i dzieł nieporównywalnych. Kto był lepszym malarzem – Matisse czy Fra Angelico? Mackiewicz i Gombrowicz to postacie z zupełnie innej półki. Ten pierwszy to politycznie twardo osadzony prawicowy naturalista – epik. Ten drugi – jak pisał Konstanty Jeleński – „przypominający, że żywioł ideologii jest w znacznym stopniu fikcyjny i stanowi cieniutką warstwę oleju na morzu ludzkiej egzystencji”, oryginalny i prowokatorski. Cóż tutaj ze sobą zestawiać?

Ale Wencel uwielbia rankingi. Zbigniew Herbert mówił w wywiadzie o swoim dyskomforcie życia w III RP (wielkiemu poecie też zdarzają się niezbyt mądre tezy): „Myślę, że wynika to stąd, że nie wywalczyłem tego. Niepodległość dostaliśmy w prezencie od historii, za wolność nie zapłaciliśmy ani kropli krwi”. Wencel od razu uzupełnia: „Byli jednak Polacy, którzy pozostali wierni gorzkiemu testamentowi Herberta. Wśród nich Lech Kaczyński, Anna Walentynowicz i Janusz Kurtyka (…).

Polityka 38.2017 (3128) z dnia 19.09.2017; Felietony; s. 89
Reklama