Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Kraj

Izabela w krainie czarów

Gdzie były służby, gdy Duda wykonywał swój taniec podczas niedawnych Spotkań Młodych na Lednicy?

O romansie posła Pięty nie miałem zamiaru pisać, niestety skłoniły mnie do tego spekulacje na temat tego, na ile sprawa tego romansu popsuła wizerunek PiS. Otóż moim zdaniem w ogóle nie zepsuła, lecz przeciwnie – pokazała, że PiS to partia polityków szalenie atrakcyjnych, zdolnych przyciągnąć uwagę młodych kobiet, a nawet wiele im obiecać. To jaskrawy kontrast wobec polityków koalicji PO-PSL, którzy od kobiet woleli ośmiorniczki oraz drogie zegarki i – jak pokazuje przypadek posła Gawłowskiego – zamiast angażować się w gorące romanse, byli zdolni angażować się jedynie w afery korupcyjne.

Oczywiście to przykre, że posła Gawłowskiego, który obecnie siedzi w areszcie, nikt w prawach członka partii nie zawiesza, tymczasem posła Piętę, mimo że jeszcze nie siedzi, prezes już zawiesił. Ale trzeba powiedzieć, że jest w tym sporo winy samego Pięty, który zamiast do PiS mógł – jak Gawłowski – wstąpić do PO, gdzie jego liberalne podejście do problematyki pozamałżeńskich związków partnerskich na pewno trafiłoby na podatniejszy grunt, w wyniku czego Pięta nie musiałby się ze swoimi skłonnościami kryć ani przepraszać wyborców za to, że zawiódł ich zaufanie.

Zgadzam się, że winne są tu służby specjalne, które nie ostrzegły Pięty przed wikłaniem się w romans z Izabelą Pek, więc nieświadomy zagrożenia Pięta się uwikłał, lekkomyślnie oczarowując kobietę swoją osobą. Z tym że w całej sprawie niepokoi mnie rola posła Horały. Dlaczego Horała, który podczas kampanii Andrzeja Dudy miał osobiście wprowadzić Izabelę Pek w środowisko polityków PiS, sam jej nie oczarował, tylko pozwolił czarować Pięcie? Czy Horała jest od Pięty gorszy albo czegoś mu brakuje? Oglądając go w telewizji, nie mam wątpliwości, że oczarowałby niejedną będącą bez pracy i z tego powodu gotową na wszystko kobietę.

Polityka 24.2018 (3164) z dnia 12.06.2018; Felietony; s. 4
Reklama