Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Kraj

Brońmy Sądu Najwyższego i sędziów!

I Prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Gersdorf I Prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Gersdorf Michal Dyjuk / Forum
Wciąż nie wiadomo, czy Bruksela zaskarży zmiany w Sądzie Najwyższym do unijnego trybunału. Dlatego tak ważne jest działanie obywateli i samych sędziów.

Według nieoficjalnych informacji agencji Reuters Komisja Europejska może zaskarżyć do Trybunału Sprawiedliwości UE ustawę, która ma przymusowo wysłać na emeryturę część sędziów Sądu Najwyższego, w tym jego I Prezes Małgorzatę Gersdorf. Na razie informacje te nie zostały potwierdzone.

Dopiero trybunał może wprowadzić tzw. środek tymczasowy, czyli zablokować zmiany w polskim SN. Problem w tym, że ustawa wchodzi w życie już 3 lipca, a na ewentualną decyzję unijnego trybunału będziemy musieli poczekać.

Sędziowie Sądu Najwyższego zamierzają rankiem 4 lipca wprowadzić prezes Gersdorf do sądu. Musimy tam być też my, obywatele. Władza może stanowić bezprawne prawo siłą parlamentarnej większości. Ale bez udziału sędziów i obywateli nie da rady go wyegzekwować. Możemy sprawić, by bezprawne prawo było martwe.

Czytaj także w nowym numerze POLITYKI: Sądny tydzień dla polskiego sądownictwa

Dwie uchwały Sądu Najwyższego

Sędziowie podjęli dwie uchwały w czwartek na ostatnim Zebraniu Ogólnym Sędziów Sądu Najwyższego sprzed wejścia w życie ustawy o „wycince” sędziów. W pierwszej stwierdzają sprzeczność z konstytucją przerwania sześcioletniej kadencji I Prezes Małgorzaty Gersdorf: „Stwierdzamy, że sędzia Sądu Najwyższego prof. dr hab. Małgorzata Gersdorf pozostaje – zgodnie z bezpośrednio stosowanym art. 183 ust. 3 Konstytucji RP (art. 8 ust. 2 Konstytucji RP) – do dnia 30 kwietnia 2020 r. Pierwszym Prezesem Sądu Najwyższego, kierującym instytucją, w której pełnimy naszą służbę społeczeństwu”. W drugiej – że wysłanie na wcześniejszą emeryturę sędziów SN, jeśli na ich pozostanie nie zgodzi się prezydent, narusza konstytucyjną zasadę nieusuwalności sędziów: „Sędziowie, którzy rozpoczęli służbę w Sądzie Najwyższym przed dniem wejścia w życie ustawy z dnia 8 grudnia 2017 r. o Sądzie Najwyższym, powinni pełnić tę służbę do ukończenia 70. roku życia, bez spełnienia jakichkolwiek dodatkowych warunków”.

Od dwóch tygodni Obywatele RP i inne organizacje broniące sądów wzywają sędziów Sądu Najwyższego do stawienia czynnego oporu, czyli do pozostania w sądzie mimo wejścia w życie pisowskiego prawa, które 27 z nich odsyła na wcześniejszą emeryturę. Z uchwał podjętych przez sędziów nie wynika, że taki czynny opór zamierzają stawić. Ale rzecznik SN sędzia Michał Laskowski poinformował dziennikarzy, że sędziowie – także ci „wycięci” – przyjdą w środę rano z togami przed Sąd Najwyższy, by asystować prezes Gersdorf przy wchodzeniu do sądu.

Sąd Najwyższy będzie zamknięty tak jak kiedyś Sejm?

Pytanie, co zrobi straż sądowa. Zatrzyma panią prezes? Zatrzyma sędziów, którzy podlegają „wycince”? Półtora roku temu w Trybunale Konstytucyjnym Straż Trybunalska natychmiast przestawiła się na tryb posłuszeństwa nowym, wybranym z naruszeniem konstytucji i ustawy władzy Julii Przyłębskiej i Mariuszowi Muszyńskiemu.

Straż sądowa nie ma podstawy prawnej, by nie wpuścić sędziów, w tym pani prezes. Do sądu w godzinach urzędowania może wejść każdy, jeśli nie ma przy sobie niebezpiecznych przedmiotów i nie jest agresywny. Zobaczymy, co się stanie. Czy Sąd Najwyższy stanie się takim samym zamkniętym obiektem, jakim stał się polski parlament?

Brońmy sądów i sędziów

Tak czy inaczej obywatele muszą bronić sędziów i sądów do końca. Musimy przyjść rankiem 4 lipca przed Sąd Najwyższy wprowadzić sędziów i prezes Gersdorf. I – jeśli będzie trzeba – przychodzić tam co dzień i towarzyszyć im we wchodzeniu do sądu. Niezawiśli sędziowie i niezależne sądy to nasza najważniejsza obrona przed naruszającą prawo władzą. A dla sędziów najważniejszym obrońcą ich niezawisłości jesteśmy my, obywatele. Ta zależność nigdy nie była tak oczywista. I dramatyczna.

Ale broniąc sędziów Sądu Najwyższego, nie zapominajmy domagać się, by wykorzystali broń, która mają: możliwość zadania pytania prawnego Trybunałowi Sprawiedliwości UE o to, czy sytuacja, gdy sądzą sprawy, będąc zagrożeni „wycinką” i uzależnieni od arbitralnej decyzji prezydenta, nie narusza prawa stron sądzonej przez nich sprawy do rzetelnego sądu? Zadawszy – w każdej chwili – Trybunałowi takie pytanie, powinni zgodnie z orzecznictwem Trybunału Sprawiedliwości UE zawiesić obowiązywanie przepisów o „wycince” sędziów.

Naciskamy na Komisję Europejską, żeby zaskarżyła „wycinkę”. Naciskajmy na sędziów SN, by i oni użyli broni, którą mają w rękach. I nie opuszczajmy sędziów – czyli państwa prawa.

Czytaj także: Nowy front PiS – Sąd Najwyższy

Więcej na ten temat
Reklama
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną