Biedroń kotem, prezes krową odpowiedzieli na sobotnią konwencję Koalicji Europejskiej. Pierwszy, kolportując w internecie animowany obrazek futrzaka siedzącego przy kranie, drwił, że postulaty KE to lanie wody, drugi w Kadzidle (woj. mazowieckie) obiecywał program „Krowa plus” – czym zresztą skutecznie przekierował uwagę komentatorów na własne ugrupowanie. Ze szkodą dla opozycji, bo jej weekendowy event był sprawnie zorganizowanym i ciekawym preludium kampanii do europarlamentu.