Rządowi nie udało się podzielić ani przestraszyć nauczycieli. Strajk ruszył i objął zdecydowaną większość szkół i przedszkoli.
MEN liczyło po swojemu. W statystykach uwzględniono m.in. bursy i ośrodki wychowawcze. Dzięki temu można było podać, że do strajku nauczycieli przystąpiło 48,5 proc. szkół i innych placówek oświatowych. Organizatorzy traktowali te dane jako kolejną propagandową zagrywkę władzy. W poniedziałkowy wieczór z niepełnych danych ZNP wynikało, że w proteście wzięło udział co najmniej 60 proc. szkół, przedszkoli i zespołów szkół. Spodziewano się, że odsetek wzrośnie po uzupełnieniu danych z kilku województw.
Polityka
15.2019
(3206) z dnia 09.04.2019;
Temat z okładki;
s. 12
Oryginalny tytuł tekstu: "Szkoły stanęły"