Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Kraj

Wielkanocny zakalec

Kolejna nowelizacja ustaw sądowych

Odebranie kandydatom na sędziów SN prawa do odwołania narusza konstytucyjną zasadę równego dostępu do służby publicznej, ale PiS nigdy nie przejmował się konstytucją.

Cztery pieczenie na ogniu jednej nowelizacji upichcił na Wielkanoc PiS:
• pacyfikacja sprawy o legalność Krajowej Rady Sądownictwa przed Trybunałem Sprawiedliwości UE,
• zagwarantowanie sobie wpływu na wybór prezesów w Sądzie Najwyższym,
• usprawnienie eliminowania niepokornych sędziów,
• władza PiS nad wygaszaniem mandatów poselskich.

W Wielki Czwartek pojawiła się kolejna nowelizacja ustaw sądowych. Prawdopodobnie zostanie uchwalona na posiedzeniu Sejmu 25 kwietnia, żeby zdążyć przed rozprawą w TSUE w sprawie legalności powołania i działania neo-KRS. Nowelizacja usuwa przepisy o prawie odwołania od konkursu na sędziego SN, na podstawie których Sąd Najwyższy i Naczelny Sąd Administracyjny zadały TSUE pytania prejudycjalne zmierzające do oceny legalności powołania, a więc działalności neo-KRS. Odebranie kandydatom na sędziów SN prawa do odwołania narusza konstytucyjną zasadę równego dostępu do służby publicznej, ale PiS nigdy nie przejmował się konstytucją. Za to będzie mógł przed TSUE żądać umorzenia sprawy, skoro znikła nagle podstawa prawna pytań prejudycjalnych.

W tej samej nowelizacji PiS zapewnia sobie, że nowego Pierwszego Prezesa SN wskaże prezydent Duda. Kadencja prezes Gersdorf mija w kwietniu 2020 r. PiS boi się, że sędziowie SN będą zwlekać z przedstawieniem kandydatów, czekając na wybór nowego prezydenta. Wielkanocna nowelizacja przewiduje więc, że jeśli nie będzie kworum na Zgromadzeniu Ogólnym Sędziów SN, to kandydatów na Pierwszego Prezesa SN i prezesów Izb będzie można wyłonić na następnym Zgromadzeniu – bez kworum. A gdyby Zgromadzenia w ogóle nie zwołano, sam prezydent wskaże prezesów – co jest oczywiście sprzeczne z konstytucją.

Kolejna zmiana: o uchylaniu immunitetów (dla postawienia zarzutu karnego) sędziom i prokuratorom decydować będzie już nie sąd dyscyplinarny przy sądzie apelacyjnym, ale w obu instancjach Izba Dyscyplinarna.

Polityka 17/18.2019 (3208) z dnia 23.04.2019; Komentarze; s. 7
Oryginalny tytuł tekstu: "Wielkanocny zakalec"
Reklama