Wysychająca od upałów Europa robi się politycznie coraz bardziej zielona. Polska pod obecnymi rządami zmierza w przeciwnym kierunku. Ratowanie klimatu wciąż wydaje się władzy fanaberią, za którą zapłacić mają nam inne kraje. Dokąd to prowadzi?
„Jesteśmy zwolennikami ambitnej i innowacyjnej polityki klimatycznej, to dla nas bardzo ważny element rozwoju Polski, nie zgodzimy się jednak, by to polscy przedsiębiorcy mieli ponosić koszty, nieproporcjonalne do konsumpcji energii i wynikających z niej emisji CO²” – zapewniał premier Morawiecki po obradach unijnego szczytu, na którym pod głosowanie poddano plan dojścia wspólnoty do stanu neutralności klimatycznej w 2050 r. Polska zgłosiła weto. Przyłączyły się do nas trzy kraje – Węgry, Czechy i Estonia.
Polityka
27.2019
(3217) z dnia 02.07.2019;
Temat tygodnia;
s. 14